mam fantazje erotyczne

Studentka- chcesz powiedziec ze sport to nie jest meska pasja? :) ten moj ma 34 lata. Ja jestem niesmiala osoba wiec mu nie podskajuje, i nie jestem jakas wybitna uczennica wiec tylko pomarzyc moge. Ale lepsze to niz te marzenia spelnic i sie rozczarowac :P albo zastanawiac sie co potem? Eeee tylko komplikuje zycie.

sport to męska pasja :) fizjologia - nie :D ja wolę intelektualistów niż mięśniaków, ten mój to intelektualista i do tego przystojniak :) jam tez nieśmiała kobieta, przy nim po prostu wychodzę z siebie ;)

Wiesz nie chce sie klocic ale fizjologia jest jak najbardziej powiazana ze sportem :) przynajmniej u mnie na uczelni. Do tego dochodzi statystyka i ten pan jest jak najbardziej intelektualista ;) do tego wszechstronnym i z niezlym cialem, ale mam wrazenie ze ty tutaj chcesz by twoj byl w tym topicu najlepszy (zabujanie tlumaczy swoje, niestety przegral :) )

Wiesz nie chce sie klocic ale fizjologia jest jak najbardziej powiazana ze sportem :) przynajmniej u mnie na uczelni. Do tego dochodzi statystyka i ten pan jest jak najbardziej intelektualista ;) do tego wszechstronnym i z niezlym cialem, ale mam wrazenie ze ty tutaj chcesz by twoj byl w tym topicu najlepszy (zabujanie tlumaczy swoje, niestety przegral :) )

no ba! mój jest najlepszy bez dwóch zdań :D po prostu twój mnie nei rusza :) a mój wręcz przeciwnie :)

chyba zaczynam świrować, ojej :)

ja chcę seksuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu

ja też :) doktorki są fajni

mój temat umarł :( ehhhh

taki ciekawy temat i popadł w zapomnienie :(

temat wcale nie jest ciekawy , tylko zdesperowany...

nie znasz się :P

racja ...nie znam się ...na desperacjach...

a jednak coś cię tu ciągnie :) i nie sądzę by była to desperacja

przypomniało mi się , ze ktoś tu pisał bzdury , że mam dobre serce i się tylko tak zgrywam ....

masz dobre, tylko język cięty :P

ustalone już dawno , ze nie mam serca.... i nie myl mnie z jakimś wykładowcą...

po prostu tak się wczułeś jakbyś był obiektem fantazji :) lubię takich charakternych, dręczyć :P

akurat wczuwać się nie muszę ... aktorstwo to domena kobiet

okres dostałeś :D młody gniewny :)

ale w tobie goryczy, utulam mojego misia o złotym sercu

na pewno dobijasz do 40-tki , więc nie masz się z czego śmiać widzisz...ja nawet nie mam okresu więc nie zrucaj na mnie tego , co masz sama..

naprawdę masz ciśnienie - cóż...pozostaje życzyć fantazji o wykładowcy i biurku...

no ba! studiuję na uniwersytecie trzeciego wieku ! :) takie tam ciacha, przystojni doktorowie po 30-stce, mniam :)

ja, doświadczona kobieta, mogę ich wiele nauczyć :)

rozgryzłeś mnie, na biurku byłoby bosko

no i w ten sposób , po raz kolejny , dowiadujemy się o czym myślą studentki na wykładach - o jakich miejscach i jakich sprawach

oj tam oj tam :D boś ty taki święty i pierwszy rzucasz kamieniem :) ja jestem kobieta i nic co ludzkie nie jest mi obce, (no moze nie całkiem, ale pozostawię to dla siebei :))

jak na razie dalej jesteś siostrą zakonną - w celibacie miłych koszmarów

niestety