Czy nacinanie krocza naprawdę nie boli?

Czytam dużo relacji z porodów i dziewczyny piszą, że nacinanie krocza na skurczu nie boli. To w takim razie jak bolą te skurczę, skoro przecięcie dość mocno skóry w delikatnym miejscu jest nieodczuwalne???

to nie jest tylko przecięcie skóry, ale też w środku... i to faktycznie nie boli. Ja nawet nie wiem, kiedy mi to zrobili. Dla mnie skurcze były tak mega bolesne, jakby mi amputowali dolną połowę ciała, więc co tam nacięcie... i jak się okazuje - człowiek wszystko wytrzyma

i to bardzo, ale dla mnie gorsze było szycie krocze, jeszcze zanim zaczęło działas znieczulenie...:(

cięcia nie czuć wcale. Gorzej z szyciem :(

miało być *szycie krocza, jeszcze zanim zaczęło działać znieczulenie* a tak nawiasem mówiąc, ten ból przy nacinaniu, to bardziej jest taakie meeega pieczenie, pewnie przez srodek do dezynfekcji.

oj tak szycie boli ale nacinanie tak nie ja w sumie tez nie czułam nacinania nawet nie wiem kiedy mnie nacieli :) a skurcze oj masakra...

Takie są prawa natury, że zawsze boli to miejsce bardziej bolesne.

Mnie nacięcie też nic nie bolało przy skurczu i parciu, ale skurcze są MEGA bolesne i nie potrafię nawet ich do niczego porównać. Natomiast szycie mnie bardzo bolało.

Mnie skurcze parte nie bolały. Nacinania nie czułam, a szycie owszem, nieprzyjemne, lekarz mówił że będzie szył i ja za chwilę pytam: "to ma być to straszne szycie? To ja doktorze mogę pokrzyczeć jak panu tego brakuje :) ". Nic strasznego. Skurcze rozwierające to inna historia :D

nacinanie odczulam jako lekkie uszczypniecie zszywanie nie bylo bolesne, czulam ze ciagnieta jest nic ale zaden bol temu nie towarzyszyl

A ja się zastanawiam dlaczego dostałam miejscowe znieczulenie przed nacięciem... Nikt mnie nie pytał, po prostu dali. Tylko po co w takim razie???

czułam szczypanie, na szycie na szczęście dostałam znieczulenie i też nie bolało

nacinanie mnie bolało. Podczas skurczu zaczęlam przeć i w tym momencie mnie tylko coś zaszczypało. I to chwilowo. Także nie było to ból. Gorzej z szyciem. Dla mnie to był okropny ból. gorszy niż poród. I nie wiem dlaczego nie miałam znieczulenia :(

Nacinanie czułam, szycia nie.

mnie krocze samo pękło,pamiętam to jako szczypanie.Szycia nie czułam bo dała mi zastrzyk znieczulający, i już na szyciu spałam.

Nacinanie mnie nie bolało ! Tak miało być

naciecia nie czułam ale szycie i owszem. Nie był to jakiś potworny ból ale jednak (znieczulenie nie zadziałało na początku). Czułam jak lekarz przekłuwa się igłą i jak szwy zakłada.

nacięli ale ogólnie łatwo poszło. kolo 19 zaczęły sie skurcze, wsiadłam w autobus (bo auta nie mam), w autobusie odeszły mi wody :D, doszłam sama do szpitala (1-2km) i o 21:20 synek był na świecie :-) a to był pierwszy poród, tyle, że 18 lat temu :-) Życzę wszystkim takich porodów, hop siup i po bólu, tydzień po byłam już jak nowa, a rodziłam 1sze dziecko mając 33 lata!

miejscowe. dostalam dwa zastrzyki, z tego co pamietam. wszystko inne boli tak bardzo, ze tego sie nie czuje, hehe

szycie bylo znacznie bardziej bolesne! nie moglam wytrzymac. szyli mnie z 40 minut. tak popękałam.

Nawet niewiem kiedy zostałam cieta bo nic nie czułam a zszywali mnie 60 minut, troszke bolało tak jakby szczypało ale to nic porównujac ból porodowy.

nic nieboli przy szyciu troche szczypie ale to PESTKA w porównaniu ze skurczami:):)

Mnie bolało troszkę przy nacinaniu,ale to był moment. Natomiast szycie nic mnie nie bolało.

nie wszystkie kobiety sa nacinane i pekaja nie ma co sie zamartiwac na zapas ja nie bylam cieta, nie peklam czyli zero szwow ale moje szwagierki byly ciete i mowily ze nawet nie wiedzialy kiedy powiem Ci ze jak juz rodzisz a zwlaszcza jak porod dlugo trwa to dalabys wszystko ze soba zrobic zeby juz urodzic i zeby dziecko bylo zdrowe, wtedy nie myslisz czy to mnie zaboli itp ja tak mialam podczas 1 porodu, ktory byl wywolywany, po 23 godzinach na porodowce dalabym sobie reke uciac zeby juz urodzic i zeby dziecko bylo zdrowe :)

Mówi się że jak chcesz zapominać o bólu głowy to uderz sie w palec ;) i na tej zasadzie to działa, ja pękłam i nacinali bo próżnociąg wkładali - nie bolało