Jak radzicie sobie z wrednym szefem ???

Jestem na stażu, a szef irytuje się jak czegoś od razu nie pamiętam lub zadaję pytania. Od początku często zostawia mnie samą w firmie i muszę sobie sama radzić, co powoduje u mnie ogromny stres, bo nie chcę robić błędów a potem dostawać batów od szefa. Boję się też przyznać, bo od razu mnie zjeżdża. W przyszłości ponoć chce mnie zatrudnić, ale boję się, że nasze relację będą tak wyglądały lub gorzej. Nie chcę się go wiecznie tak bać. Nie wiem jak być bardziej pewną siebie. Powiedzcie, jak Wy sobie radziliście w takich sytacjach?? Proszę pomóżcie... Mam pytanie, czy na stażu, można popełniać błędy? Czy mam prawo zwrócić mu na to lub coś uwagę?

Masz prawo popełniać błędy nie tylko na stażu ale i w pracy. Co zrobić? Zmienić szefa i pracę bo będzie tylko gorzej.

" Jestem na stażu, a szef irytuje się jak czegoś od razu nie pamiętam lub zadaję pytania. " szef chce miec dobrych pracownikow, z reszta jak kazdy szef. z tego, co piszesz to srednio sobie radzis wiec jego irytacja jest uzasadniona a jak sobie radzic - nie robic bledow, sluchac uwaznie, jesli nie pamietasz - zapisywac, sprawdzac wszystko, co robisz i tyle. a jak nie dajesz rady poszukaj innej pracy

Na podstawie kilu zdań trudno ocenić czy szef wredny czy ty wolno się uczysz...Przede wszystkim to twoje pytanie na końcu... Teoretycznie stażu powinnas się uczyć, możesz popełniać błędy i zadawać pytania a ale życie jest jakie jest i trzeba sie umiec dostosować. co to za praca?

Faktycznie,jak masz problemy z zapamiętywaniem zaraz notuj, rób wszytsko uważnie, 2 razy sprawdzaj. Jak sie dobrze zorganzujesz nie ma szans, żebyś popełniała tyle błędów, chyba, że sie nie nadajesz

Stres mi przeszkadza, co z nim zrobić? Poza tym, kilka innych stażystek z jakiegoś powodu nie chciało tam pracować. Jak być bardziej pewną siebie?

przecież wiesz jak dzisiaj jest z praca..skup się nad tym co robisz, pamiętaj dokąd zmierzasz i co chcesz osiągnąc. Bądź uprzejma jak coś zawalisz to przeproś, nie powtarzaj tych samych błędów i wez się ogarnij, Witamy w dorosłym zyciu. Jak teraz się poddasz to jestes wołowa dupa i wszędzie będzie Tobie trudno. Lepiej tutaj gdzie jesteś brac baty i nie poddawać się w końcu wyjdziesz na rostą. Miałaś do czynienia w życiu z trudnymi nauczycielami teraz masz takiego szefa. Tam dałaś radę to i tutaj dasz. Nie poddawaj się- on Ciebie nie molestuje nie mobinguje a jedynie wymaga abyś pracowała na poziomie jego wymagań. W końcu to nie fizyka jądrowa i laboratorium w NASA. Daj radaę i nie poddawaj się i nie bój się szefa.