tylko do dziewczyn/kobiet

Nie już więcej nie podejmę tego aby do Niej pisać i ją prosić. Ona wie, że przez jakiś czas będę żył jeszcze tylko dla Niej, ale ja już nie będę do Niej pisał. Kwiaty, które dostała miały na celu: 1) przeprosiś za bąłd 2) szczerze podziękować za to co do tej pory przeżyliśmy, jeśli się skończy to podziękować Jej za ten związek, tak z klasą 3) ewentualnie dać Jej do myślenia, że jest dla mnie bardzo ważna. Jeśli to Jej nie przekona, to już trudno. Możecie pisać, że nie jestem prawdziwym macho, facetem - ale tu chodzi też o uczucia drugiej osoby, chcę wierzyć i wierzę, że Ona też to głeboko przeżywała, może po prostu szybciej coś u Niej umarło - ale źle bym się czuł, gdybym ie dał Jej kwiatów, gdyb nie powiedział o tym co czuję. Po prostu powinna wiedzieć, a ja musiałem to zrobić aby za kilkadziesiąt lat nie żałować, że nie zrobiłem wszystkiego. Dla każdego z nas słowo "wszysko" oznacza: nic, mało, dużo, wiele, albo bardzo dużo. Źle jeśli się nie staramy, źle jeśli też przesadzamy - zróbmy tyle, abyśmy mieli spokojne sumienie. Ja czuję, że więcej już nie mogę zrobić, jedynie mogę poczekać, gdyż trochę czasu minie zanim znowu inaczej spojrzę na świat.

pokochała to chwilowe emocje opadną po czasie i znowu zbliżycie się do siebie-tylko teraz nie szalej daj czas do namysłu bądź blisko ale nie szturmuj na razie,chyba ,że cię nie kochała a twój wybryk był pretekstem do zerwania bez wyrzutów sumienia z jej strony -i tak bywa,czas pokaże co naprawdę czuje

To ,ze nie jestes prawdziwym macho [czytaj ,burak] to lepiej dla ciebie . Jesli nam na kims zalezy powinnismy to okazywac [oczywiscie do czasu, jesli to nie przynosi skutkow]Niewazne ze mężczyzna czy kobieta.Dla mnie jesteż romantykiem , jak kochasz to całym sercem i całym sobą . Niestety na świecie jest przewaga "macho"i za jedyną męską cechę jaką mają to olać panienke i do następnej isc . i tak w kolko. Dziewczyna jak trafi na takiego "macho" do konca zycia nie wybaczy sobie , ze zostawila takiego cudnego faceta.Myślę ,że wiekszosc kobiet szuka wlasnie takiego mezczyzny jak ty.Oczywiscie tez z takimi cechami jak zaradnosc i opiekunczosc, ale w twoim przypadku to masz wszystkie najlepsze cechy . Tak mysle.

"Jeśli to Jej nie przekona, to już trudno. Możecie pisać, że nie jestem prawdziwym macho, facetem - ale tu chodzi też o uczucia drugiej osoby, chcę wierzyć i wierzę, że Ona też to głeboko przeżywała, może po prostu szybciej coś u Niej umarło " Nie chodzi o żadne macho czy nie macho, ale kobieta nie chce mieć faceta, który relatywnie przedstawia dla niej mniejszą wartość niż jej wartość w jej własnym odczuciu. To co zrobiłeś to była kompletna dewaluacja siebie w jej oczach - Twoja desperacja, poczucie zagrożenia, wielka potrzeba bycia z nią, proszenie, przepraszanie, korzenie się, brak poczucia humoru, brak dystansu do samego siebie i pewnego dystansu do związku. Im bardziej kobieta jest atrakcyjniejsza fizycznie tym bardziej takie zachowanie jak Twoje działa na Twoją niekorzyść. Bądź takim mężczyzną, który jest "nagrodą" dla kobiety, a nie na odwrót. - miej bogate życie towarzyskie zarówno z kobietami, jak i z mężczyznami - zawsze stawiaj swoje cele nad jej cele - idź przez życie biorąc co chcesz, nie przepraszając z to, że czegoś chcesz od życia - nie błagaj, nie przepraszaj kobiety za bzdety, a szczególnie za to, że zerwałeś z nią, nie bądź chamski, ale bądź zdecydowany, konkretny i stanowczy (najlepiej z humorem) - nigdy nie rozmawiaj o swoich słabościach i problemach, jeśli masz jakieś słabości to ukrywaj je i staraj się je pokonać we własnym zakresie - zawsze dawaj do zrozumienia kobiecie (nie wprost), że masz opcje, albo potencjał na to, żeby szybko mieć inną kobietę - jeśli brak Ci pewności siebie, to udawaj, że jesteś pewny siebie, a któregoś dnia ta udawana pewność siebie stanie się Twoją prawdziwą pewnością siebie, Oczywiście możesz się związać z kobietą będą takim mężczyzną jakiego kobiety tu piszące piszą, ze chciałby by mieć, ale uwierz mi, nie będzie to związek jakiego byś oczekiwał. Pozdrawiam

drenażysta Dzięki za Twoje zdanie, jest cenne, chodź wydaje mi się, że po prostu inaczej myślimy.. Co nie znaczy, że któryś z Nas jest w błędzie, po prostu dorastaliśmy w innych otoczeniach, na innych książkach, filmach, piosenkach. Jeśli po tym jak wyznałem Jej miłość straciłem w Jej oczach to tylko Jej sprawa i może dobrze, że tak się skończyło. Nie jestem jakąś marudą, nieudacznikiem, który kurczowo trzyma się kobiety: skończyłem studia, potem dokształcałem się podybplomowo, pracuję, roziwjam się też w drugim kierunku, dziewczyny mówią, że jestem przystojny, - znam swoją wartość - ale tu się kur.... zakochałem i nic na to nie poradzę. Wyznałem Jej to i nie będę tego żałował, więcej już nic nie zrobię i tu dziękuję Ci za Twoje rady, nie planowałem już do Niej pisać, dzwonić, Ty mnie w tym utwierdziłeś i dzięki.

Myślenie takie czy inne nie ma nic wspólnego z tym jacy mężczyźni i do jakich celów są atrakcyjni dla kobiet, cywilizacja zrobiła postęp w ostatnich wiekach, ale natura ludzka jest taka sama jak 10 tys. lat temu.... Zawsze należy mieć to na uwadze

weź się kur... w garść, ogarnij się, już !!!