Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wściekła na ten swiat...

Ukradziony ciuszek w przedszkolu...doradźcie co powinnam robić ? Czy napisać ...

Polecane posty

Gość wściekła na ten swiat...

Tydzień temu został w przedszkolu nam puchowy bezrękawnik, nazajutrz już go nie było. I nie chodzi tu o to, że go zapomnieliśmy wziąść tylko o sam fakt. Nauczycielkom zgłosziłam, szukały, pytały i nic... Pomyślałam, że napiszę kartkę tylko nie wiem jak ma brzmieć treść, żeby czytające to osoby nie czuły się urażone, że "szukam złodzieja" Jestem zła jak cholercia praktycznie nowy ciuszek :( :( :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
napisanie kartki o fakcie przywłaszczenia rzeczy należy do nauczycielek i to one powinny zrobić swoją droga trzeba być WIELKĄ ŚWINĄ by ukraść dziecku ubranie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piechucinska
Nie pisz, że szukasz złodziej, tylko, że zaginęła kamizelka i jeśli ktoś widział, to niech zostawi u nauczycielki. Coś w tym stylu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Daj sobie ztym spokoj . i tak tej rzeczy nie odzyskasz. ktos wzial i JELSI BY CHCIAL TO BY DO PANI NAUCZYCIELKI ODDAL ODRAZU atak jakas matka zwinela do torebki czy cos ..pod kurtke czy jakoas.. napewno juz tej rzeczy nie odzyskasz... a swoja droga jakie wredne te matki (lub inna osoba) ZEBY DZIECKU UKRASC UBRANKO!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no proszę proszę
napisz po prostu,że w dniu tym a tym zaginął taki a taki ciuszek i jeżeli ktoś go widział to prosisz o kontakt i nr tel podaj.. chociaz swoja droga to naprawde nie wiem jak mozna komus zabrac ubranko lub buciki z przedszkola ... mojej kolezance zniknal nowiutki sweterek i niestety go nie odzyskala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najprościej jak potrafisz
"Pomiędzy .. a ... października zaginął bezrękawnik ...(opisac go bardzo szczegółowo, żeby ci co zabrali wiedzieli, że ma cechy rozpoznawcze dla właścicielki). Prosimy o pomoc, jesli ktoś widział / znalazł, prosimy o zwrot do szafki dziecka (imię i nazwisko) lub przekazanie wychowawczyni. Dziękujemy za pomoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no proszę proszę
w ogole juz sie zastanawiam jak trzeba bedzie chodzic w kozakach do przedszkola a w tym roku kupilam "fajniejsze" to chyba zaczne je zabierac spowrotem :-|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najprościej jak potrafisz
uważam, że nawet jeżeli nie odzyska ubrania, to da sygnał złodziejom, że nikt głupi nie jest. Jak to mała miejscowość to podziwiam, bo można na ulicy znaleźć. CO za matka - bo dziecko na pewno nie wpadłoby na taki genialny pomysł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spowrotem
pisze się z powrotem jesli już

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sruutuuuutujeczka
wiesz co ja znam opowieści, że babki ktore tam pracuja tez zabiaraja ciuszki "Niby" te zapomniane i potem daja czy sprzedaja znajomym moja kumpela mi opowiadala jej mama pracuje w przedszkolu i tak tez robia ze niby rodzice nie chca tych ciuszków i one sobie je zabieraja:/ albo ktoś wziął wspołczuje teraz ciuszki takie drogie a jak coś jeszcze ładne to napewno sie wprzyczepiło komus do rąk:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wam opisze lepszy numer jaki byl u nas w przedszkolu :D W czwartek poszlam zaprowadzic dzieci (a wczesniej ich nie byly przez 2 dni) i znalazlam w szafce kartke- liscik o tresci "zbieramy po 10 zl na dzien nauczyciela. w czwartek o 11 przyjdę do przedszkola. Prosze na mnie czekać. Gdyby ktos nie mógl prosze wlozyc 10 zl pod ubranka w szafce. Pozdrawiam. Mama Zosi Nowak" No i akurat bylo po 10 wiec sobie mysle ze poczekam do tej 11. Czekam widze ze rodzice sie zbierają i tez czekają. Pogadalismy i rodzice niektózy mowią ze idą bo już po 11 a oni nie mogą dluzej czekać i ze zostawiają pod ubrankami. Poszli i zostalysmy z jedna mamą same. Czekamy. Mija 11.30 w koncu wpadlam na plac ze pojdziemy do pani i poprosimy o numer tel do tej mamy Zosi Nowak. Idziemy do Pani z grupy naszych dzieci a pani ze w tej grupie Zosi nie ma. Poszla obleciec wsyztskie grupy- w żadnej grupie w przedszkolu nie bylo żadnej Zosi Nowak... Ja już nie czekalam tylko zebralam się do domu. Nie wiem jak sprawa się zakonczyla. Pani miala wyciagać z szafek pieniadze i zapisywac kto dał na kartce i potem zwracać. Ktoś by sobie wszedl, pozbieral z szafek i mialby sporo kasy,. W przedszkolu setka dzieci niech nawet polowa da po 10 zl to już jakiś zysk. Ludzie mają pomysly.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wściekła na ten swiat...
Jest jeszcze taka możliwość, że może ktoś przez przypadek zabrał... czasami po dzieci przychodzi babcia czy dziadek, może nie wiedzieli, że to nie ich ciuszek a szafeczki niestety są oddzielane tylko z boku więc można łatwo ściągnąć z wieszaka komuś z naprzeciwka... Dziei za pomoc, bardzo chciałabym odzyskać ten bezrękawnik. Mieszkam w małej miejscowości więc może sie napatocze na tę osobę (!!! WRRR !!!)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najprościej jak potrafisz
Ja podpisuję w środku wszystko - ręcznik, kalosze, buty takimi wołami, że hej. Uważam jednak, że wobec tego faktu ktoś powinien odprowadzać dziecko do szatni z rodzicem i pilnować jak wychodzą. Nie będą łapki świeżbiły. Poza tym, ja jako matka na zebraniu pewnie bym się odezwała, że chciałam zasygnalizować, że giną rzeczy i coś z tym trzeba zrobić, że to niedopuszczalne, żeby ubranka dzieciom ginęły i poprosiła o pomoc przedszkolanki, żeby zwracać większą uwagę na to kto zabiera dzieci i z czym wychodzi, a najlepiej jak pisałam - idzie jedna pani z przedszkola i patrzy, czy mama ubiera dziecko we właściwej szafce. To nieco uciążliwe, ale zniechęci złodziejkę/-ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja.....
napisz koniecznie karteczkę. Ja miałam taką sytuację, że babcia odebrała syna ubranego w cudzą bluzę- sam się ubrał. Wrzuciła do prania. Ja w sobotę robię wielkie pranie, przy wieszaniu nie zauważyłam, dopiero następnego dnia przy prasowaniu. Odniosłam do przedszkola w poniedziałek czyli po prawie tygodniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 4567rertyujikjhgfdsfghj
skoro nie ma w przedszkolu (znalazla by pani przedszkolanka lub sprzataczka) to ktos go zwinal. i na pewno rodzic :O dziecko by ubranka nie zabralo, co innego zabawke lub inna rzecz atrakcyjna dla dziecka. zostaw kartke ze zaginal tka jak radza inni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nonameeee000
ktoś sobie wziął pewnie i myślisz, że po jakieś kartce zwróci z powrotem? ... nie sądze. A ty narobisz sobie obciachu tą kartką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u mnie w pracy
ktoś ukradł koleżance... kotleta z pojemnika. I był jeszcze na tyle bezczelny, że oddał pusty brudny pojemnik :O Może na pierwszy rzut oka wyda się to śmieszne, ale jak ktoś idzie po 10h pracy na przerwę i jest bardzo głodny, a tu zonk jedzenie "wyszło" to nie jest mu pewnie do śmiechu :( Tak więc mnie w sumie nie dziwi sytuacja Autorki, co nie zmienia faktu, że jest to ogromne świństwo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nonameeee000
ktoś sobie wziął pewnie i myślisz, że po jakieś kartce zwróci z powrotem? ... nie sądze. A ty narobisz sobie obciachu tą kartką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 65trggfg
a mi na porodówce ukradziono kurtkę i buty i co Ty na to?powiedziałam położnej,robiła dochodzenie,ale c o z tego,każdy się wyparł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u mnie w pracy
Nie rozumiem jak można położyć łapy na cudzej rzeczy? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wściekła na ten swiat...
Obciachu sobie narobię?? A z jakiej racji to ja mam sie wstydzić, niby czego??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ociachu nie narobi! napewno
ale złodziej będzie wiedział,że może być obserwowany....a przynajmniej dziecko w jakim ciuchu chodzi,a kartkę można mądrze napisać by nie wskazywać jednoznacznie,że bezrękawnik został ukradziony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz moja córka też zostawiła 2 razy ubranka w przedszkolu, za pierwszym razem zostawiła bluzkę która znalazła się po 2 tygodniach , nie wiem czy Amelka ją gdzieś schowała czy co się z nią działo :) znalazłam ją po 2 tygodniach na szafce innej dziewczynki, pytałam się jeszcze przedszkolanki czy to na pewno Amelki, żeby nie było , że ukradłam komuś innemu:P drugi raz zostawiła takie misiowe bolerko i znalazło się po tygodniu też na wieszaku innej dziewczynki także poczekaj może się znajdzie, ja tylko codziennie przypominałam o zgubie przedszkolankom :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napisz kartkę, bo może faktycznie ktoś wziął przez przypadek. Np. moja siostra ma trójkę dzieci, wszystkie dostaje "od ludzi" i sama nie wie, jakie ciuchy ma. Oczywiście szansa jest mała, ale to nic nie kosztuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też uważam , że kartka nie zaszkodzi i gwarantuje , że urażony może poczuć się tylko ten co ukradł, ja bym się nie poczuła urażona jak ktoś by szukał swojej żeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość osz przegapilam ciag dalszy
pisz ta karteczke i obserwuj inne dzieci, bo moze jakies juz smiga w tym bezrekawniku!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość f22222288888888888888888888888
jak to byl firmowy bezrekawnik to szukaj go na allegro:P:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najprościej jak potrafisz
Ale tu już nie o odzyskanie chodzi, ale żeby zasygnalizować, że komuś coś zwinięto, ot co. Wg mnie żaden obciach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja zostawiam i spdodenki i bluzeczkę czy podkoszulke w razie koniecznosci przebrania. Raz na poczatku roku nie było beretu corki , ale po paru dniach , ktoś wsadził go do szafki . Pewnie pomyłka . Teraz podpisuje na metkach ubranka córci. ja bym napisała kartkę , bo bezrękawnik to nie spinka , opaska czy gumka żeby olać. Jezeli ktoś go celowo podwedził , to ja nie rozumiem jak mozna być tak złodziejowatym żeby dziecięcy ciuszek wziąć ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×