u mojego chrzesniaka szczepionka spowodowała padaczkę

raczej nikt nie napisze, ze jest chore po szczepieniu, tak samo jak przed szczepieniem nikt nie napisze, ze powikłań nie będzie

nie napisze,bo to czcze gadanie, w które ja nie wierzę, szczepiłam dziecko na wszystko, co obowiązkowe i żadnych powikłań nie ma.

twoje może nie, ale nie wypowiadaj sie w imieniu pozostałych i ciesz się, ze akurat was to nie dopadło

a skąd masz pewność, że to, co dopadło "innych" to wynik szczepionki, jesteś lekarzem, zbadałaś te dzieci, że wiesz?

trep trepowy otóż to, Twoje dziecko ma szczęście. Powikłania po szczepionkach się zdarzają i sobie to uświadom, to nie jest teoria spiskowa tylko fakty. Oczywiście nikt tego publicznie głośno nie powie, bo ludzie wpadliby w panikę i kupa kasy poszłaby się jebać:)

tak invicta, takie gadanie mnie tylko przekonuje,że to bzdury,coś, co jest namacalne i udowodnione jest prawdą, nie mrzonki i plotki ludzi po kątach.

trep za to ty też jesteś lekarzem, bo wiesz, że napewno to nie od szczepionki mozna tak w kółko, temat rzeka lepiej zachować trochę dystansu do wszystkiego, a nie walić w noworodki i niemowlaki tyle rtęci i wirusów weź sobie wstrzyknij to wszystko to wtedy pogadamy

Ależ mi już wstrzyknęli to wszystko - 30 lat temu i mam się dobrze !!!!

a szczepiłaś się na świńską grypę? szczepionka tez podobno bardzo bezpieczna

na świńską nie, ale co rok szczepię się na zwykłą grypę.

nie 30 lat temu takich szczepień nie było, przeczytaj sobie w ksiażeczce zanim zaczniesz tu pisać

sorry, ale bardziej wierzę lekarzom i kalendarzowi szczepień, niż herezyjnym opiniom jakichś anonimów z forum.

jeśli na zwykłą to nie mamy o czym rozmawiać mnie i mojej rodzienie zaufany lekarz rodzinny zabronił wręcz sie szczepić na grypę, wiec coś w tym musi być nie choruję gorzej niz zaszczepieńcy, ba, nawet rzadziej

A dlaczego mam sie nie wypowiadac? To nie jest temat do kiedy dziecko jest niemowlakiem. A wam jesli szczepiokni tak szkodza to nie szczepcie. Ja szczepie poniewaz mam przekonanie, ze to dobre dla mojego dziecka. Ale byc pewnym ze szczepionki sa zle i to tylko nabijanie kasy koncernom farmaceutycznym i mimowszystko szczepic dziecko tego nie moge pojac.

Na zwykłą... hm. Oczywiście, masz prawo wierzyć lekarzom i mediom. Tylko zastanów się kiedyś, czy oni naprawdę chcą dobra Twojego dziecka. Nikt Ci nie zabrania szczepić, tylko myśl przy tym, sprawdź co jest w tej szczepionce a nie ślepo podążaj za tym co jest odgórnie nakazane.