Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość xxmagdulkenkaxx

Politechnika Warszawska - uczelnia dla kretynow

Polecane posty

Gość xxmagdulkenkaxx

Koncza je sami debile, ktorym sie wydaje, ze znaja troche matematyki i fizyki i sa git. Nie nawidze takich ludzi - w okularach, starych swetrach, nie znajacy literatury, muzyki - ich zycie to liczenie i nic wiecej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gggggggagasasg
Podobno to studenci z polibudy najwięcej imprezują :P Więc nie takie samo liczenie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wprawdzie jestem po innej poli
technice niz arszawska, ale nawet gdybym była po zawodówce, nietrudno odgadnąć, że autorka jest tępa, nie ida jej przedmioty ścisłe, więc uważa się za humanistkę. Haha. PS nie mam szarych swetrów, okularów, słucham muzyki i mam ciekawe zainteresowania - równiez humanistyczne. Czytam pewnie więcej książek od Ciebie. Już w szkołach średnich widac, że profile ścisłe - to uczniowe dobrzy z matmy i z polskiego nienajgorsi, średni lub dobrzy z historii itp. Natomiast profile humanistyczne - tlumowki z matmy, a polski srednio, oj średnio :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Antreska
Wow, ale odkrycie... A co powiesz na to: Skończyłam warszawska dziennie, a zaocznie akademię muzyczną w katowicach? Kurva żeby napisać to co autor trzeba być bezapelacyjnie kretynem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhgbjhgjhnbjmnkm
wprawdzie jestem po innej poli - dlaczego atakujesz humanistów? nie tylko autorkę, ale wielu Boga winnych ludzi :o Niestety również o tych z politechniki można powiedzieć, że pisać i czytać nie potrafią :o bo najprościej wsadzić wszystkich do jednego wora.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wprawdzie jestem po innej poli
mówie na moim przykladzie. Jestem rocznik 87, a więc juz byłam w gimnazjum i aby dostac sie do liceum, treba było mieć jakies wyniki z testu gimnazjalnego + oceny. Test gimnazjalny to w sumie 100 pkt wtedy (50pkt czesc scisla i 50pkt czesc humanistyczna). Byłam na profilu mat-fiz, było 30 osob, żeby dostać sie trzeba bylo miec naprawde dosc dobre wyniki (ja mialam 90 pkt/100) Oprocz mojego profilu i kilku innych, były 2 klasy humanistyczne, każda po 40 osób. Trafiły tam same najgorsze osoby z gimnazjum, po oddzieleniu tych, co poszli do zawodówek. Np. kilka kolezanek było takich,co z egz. gimnazjalnego miało mniej niz 20pkt/100. W całych tych 2 klasach (a znalam prawie wszytskich, bo to mala miescowosc), czyli na 80 osób, były 2-3 osoby, ktore mozna nazwac humanistami - czyli umieli coś napisac, lubieli czytać. Cała reszta poszla tam, bo nigdzie indziej sie nie doostala, a chciala byc w liceum, a nie technikum, czy zawodówce. I z tego co wiem, podobna sytuacja jest w innych rejonach kraju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×