Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

z.i.r.y.t.o.w.a.n.a

Jak przestać się irytować, złościć z byle powodu?

Polecane posty

Gość hipermega
no ale sa rozne typy osobowosci... nie na darmo Arystoteles mowil juz w starozytnosci o choleryku z przewaga zolci :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hipermega
mam tak samo. ja wkurwiona, szaleje; ktos spokojny i probuje mnie uspokoic... we mnie wstepuje szatan i jestem sklonna zabic w afekcie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jdsjjvc
magnez sobie łykaj rano, mnie pomaga :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Urughaijka
Nie, nie przepowiadam, bo Ty nie jesteś moją kopią przecieć :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość twims
Ja mam w sobie chyba całe spektrum emocji :D bo ze mnie i choleryk, i nerwus, i wyluzowany wdupiemiejący stwór. Też jestem duuumna przedumna :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość od lekarza rodzinnego dostalam
Seronil 20 mg jedna tabletka dziennie jest to usokajający lekki antydepresant nie trzeba chodzic po spcyhiatrach czy psychologach, mialam tak samo jak TY zaczełam brac na próbe i uspokoiłam sie nie mam takch nerwów z byle powodu, spróbuj co CI szkodzi najwyzej odstawisz, opakowanie 100 tabletek na 100 dni ?(zaczyna dzialac po 2-3 tygodniach dopiero regularnego zazywania) \ 35 zł bo mniejsze opakowania sporo drozsze są, na nfz 35 zł na 3 mce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hipermega
Hipokrates, a nie Arystos. Nikt mnie nie poprawia :D jestem nerwus, choleryk... dzialam szybko, impulsywnie, czesto potem zaluje... nie kryje emocji. slaby ze mnie dyplomata, niesteyty. ubolewam nad tym. wkurwiaja mnie nawet blahe sprawy. np korek albo nieudolny kierowca... od razu rzucam miesem jak szewc... czuje, ze mnie to wyczerpuje.. ze szkoda tej energii... potem brak jej na cos innego... fitness mi pomaga na chwile... czuje, ze wyzywam sie TAM, na miejscu... ale gdy jade i ktos mnie wkurwia na drodze, cala sie gotuje... :O psycholog moze by pomogl..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie tez wszystko wk**wia... a ludzi spokojni wk**wiaja mnie najbardziej... i tacy, ktorych nic nie wk**wia... mialam takiego faceta, musialam go rzucic... jego spokoj i brak emocji doprowadzal mnie do szewskiej pasji ----- bo baby sa emocjonalne potrzebuja roznych emocji dlatego czesto zakochuja sie w chamach i cwaniakach inaczej sie znudzi i odejdzie jednak jest cos w powiedzeniu ze z babom jak z pralka trzeba czasem pier_dol_nac zeby zaskoczyla :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jyutuiikiutgfg
Chyba masz nerwicę i dlatego powinnaś się udać do psychiatry. Tylko bez obrazy, nie chciałam być złośliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hipermega
Lord... e nie popadaj w skrajnosci... miedzy chamem bijacym a kims kto jest bez wyrazu i emocji jest jeszcze wiele typow osobowsci. wlasnie z kims takim jestem. okresllabym go jako sangwinika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hipermega
a ja wlasnie jestem przekonana a 99% ze mam nerwice. to tez kwestia pracy. stresu, odpowiedzalnosci. kiedys taka nie bylam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
psychiatra oddelegował mnie do psychologa a ten nie pomaga bo irytuje mnie BARDZO parafrazowanie moich słów.... "Po co pani przyszła"? " mam problem ze swoją złością" "aha, przyszła pani bo ma pani problem ze swoją złością" GRRRRRR i już się wkurzyłam jak to sobie przypomniałam. Może miałam pecha trafić na niedobrego psychologa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hipermega
:D no raczej kiepski psycholog chyba, grajacy na zwloke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hipermega
a ja mysle, ze jakas farmakoterapia tez bylaby dla nas wskazana... ja mam anemie... wiec moze tez stad to poirytowanie... ale naprawde... moje zachowanie meczy mnie sama... psych i fizycznie... czuje sie taka wyczerpana :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hipermega
wiesz co, na razie mam nadzieje :O ze jakos sama sie uporam z tym..,. mimo ze mysle, ze to nerwica...to chyba jednak mam nadzieje, ze to przejdzie kiedys(?) samo :O ale to juz trwa .... 3 rok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hipermega
kolezanka moja chodzila do psychologa ( w innej sprawie) i bardzo jej pomogl. wypracowali metody pracy... ona musiala sie ich nauczyc... jakby wrecz na pamiec... ze jest taka i taka sytuacja, ona robi to i to... z czasem to zaczelo sie dziac w niej niejako automatem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość durna pala ja jest :D
Nic Ci nie pasuje, co kto doradzi sama nie wiesz co chcesz, wiec sie męcz i nie zawracaj dupy innym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hipermega
damascenka, ja chetnie skorzystam. zwlaszcza ze lubie czytac i to mnie odstresowuje. dziekuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Seronil? Jego odpowiednikiem jest prozac a z tym to bym już uważała, uzależnia. Ale ogólnie lek niezły, tylko trzeba uważać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×