MĄŻ CZY WIELKA MIŁOŚĆ

Witam. Mam problem natury uczuciowej. Otóż jestem 4 lata po ślubie, mamy rocznego synka.Ogólnie jest różnie, mieliśmy nawet bardzo ciężki czasy- były nawet tematy o rozwodzie, ale jakos się to posklejało i pojawił się mały A teraz?Spotkałam swoją pierwszą miłość. z czasów gdy miałam 14 lat. Uganiałam się za chłopakiem 2 lata, a on mnie nie chciał - ale to też nie było tak do końca prawdą. Bo były chwile kiedy ukazywał swoje prawdziwe uczucia, a może sobie to tylko wyobrażałam?W każdym razie teraz mam 24 lata, a od dwóch lat to właśnie on z powrotem mi się śni.( czuję się po przebudzeniu jakbym zdradzała męża) Nie widziałam go kilka lat, niedawno spotkałam. Zamieniliśmy kilka zdawkowych zdań, a moje serce biło jak oszalałe i byłam bardzo zdenerwowana. Od tego czasu często o nim myślę.W dodatku przestałam mieć ochotę na seks z mężem, a wiadomo bez seksu małżeństwo bez długo nie przetrwa Przecież nie porzucę mężą i nie pójdę za głosem serca, nawet jeśli miałabym się sparzyć.A może miłość jest najważniejsza? nie wiem co myśleć , co robić? Pomocy

co masz robić dziecko bez matki albo z łatką puszczalskiej poczekaj aż dziecko się ożeni to się puszczaj się na lewo i prawo

Wcale nie miałam na myśli zdrady, tylko poważny nowy związek. A dziecko byłoby ze mną.

Bo co? jest jakims zlym ojcem? czy uwazasz ze dziecko nalezy do matki i tak sad zacecyduje bo ojciec nie ma praw? "Wysoki sadzie, puszczam sie, ale dziecko jest moje i prosze mi je przyznac"? Debilka jakas jestes? Owszem sady w tym kraju sprzyjaja kobietom, ale pomysl matole o dziecku. Potrzebuje obojga rodzicow. Zawsze.

A to Waszym zdaniem lepiej rozwieść się po 20 atach, a przez te lata zatruwać sobie życie - BO DLA DZIECKA.Sama pochdzę własnie z takiego małżeństwa i właśnie się dziwię swoim rodzicom dlaczego się na to tak póżno zdecydowali,

Zacznijmy od tego, że to nie jest żadna "wielka miłośc"- chyba, że nadal jesteś na poziomie emocjonalnym 14-latki. "Zamieniliśmy kilka zdawkowych zdań, a moje serce biło jak oszalałe i byłam bardzo zdenerwowana. Od tego czasu często o nim myślę." To naprawdę brzmi jakby to pisała nastolatka. Nie widziałaś faceta kilka lat i chcesz dla niego wszystko rzucić? A skąd wiesz czy on w ogóle będzie cię chciał? :D Skąd wiesz, czy się nie zmienił? Jesteś zakochana w swoim wspomnieniu i w swoich marzeniach o nim, a to nie jest stabilny fundament do budowania nowego związku. A to, że ci się związek sypie tylko to pogarsza.

dzięki nei_nei. napisałaś mi prawdę, że żyje wspomnieniem .......

tylko kto niema wspomnień ten ginie zanim pomyśli o marzeniach panie mistrzu

po prostu marzysz o ideale którego zapewne nie ma. Idealizujesz tamtego dawnego chłopaka z miłością o której marzysz. Jednak życie jest inne. Masz męża i dziecko. Ciesz się tym co masz, chyba że Twój mąż na prawdę jest zły dla Ciebie. Ja jakiś czas temu zrezygnowałam z miłości, ponieważ to był zły człowiek i robił wiele złych rzeczy. Nie żałuję. czasem trzeba umieć słuchać rozsądku.