Nie rozumiem ludzi na allegro

Wystawiłam przedmiot na Kup teraz za 34 złote, przesyłką 41 :) oczywiście co kilka godzin ktoś wrzuca taką samą rzecz np za 5 złotych na licytację, licytują tak długo aż cena wzrasta wraz z dostawą do 45-50.....i tak było już kilka razy. I za cholerę nie mogę zrozumieć czemu wolą płacić 10 zł więcej na licytacji zamiast kupić mój na kup teraz :o czyżby jakiś pociąg do hazardu :p

nie zna granic

Wychodzi na to że ludziom nie chodzi o cenę produktu tylko o to żeby sie bić :p

a m nie smieszy jak ludzie kupią byle gowno, szmatę do podlogi za 200 zl bo ma super zdjęcia podrasowane, a jak wystawiasz cos porzadnego, bardzo tanio, ale bez metki zadnej typu ZARA czy HM to nikt nie kupi.... niewazne ze ty za to w sklepie zaplacilas np. 300 zl a chcesz sprzedac za 40 zl... to nik nie kupi bo po pierwsze nie ma metki, po drugie kiepeskie zdjęcia, nie podrasowane.

Też daję normalne zdjęcie :) jak ktoś chce niech kupuje, nie to mogę wyrzucić i tyle :) Albo kompletnie nie rozumiem ludzi wysyłających maile z własnymi propozycjami zakupu, przeważnie za pół ceny i żeby jeszcze pokryć koszty wysyłki :D

Miałam nadzieję, że ktoś mi odpowie dlaczego tak sie dzieje :) dlaczego wolicie licytować niż kupić taniej na kup teraz?

ja Ci nie pomogę, bo wolę "kup teraz" :P Chyba, że coś jest wystawione bez ceny minimalnej, wtedy wklepuję za ile max mogę ją kupić i zapominam o temacie- albo wygram albo nie.

Mam gd, handluję na allegro. Co drugi mail, to mail właśnie mail z propozycją ceny. I przesyłką najlepiej za darmo:( I tak w kółko. Co do licytacji mam podobne jak Ty spostrzeżenia. Nie wiem, jak to wytłumaczyć? Barani ciąg? :(

No właśnie :o czasem mam ochotę w opisie towaru dopisać że cena i koszty dostawy nie podlegają dyskusji :p ale nie dopisuję bo ktoś, kto nie ma takich zwyczajów mógłby się poczuć dotknięty.

Wystawilam kolczyki licytacja od 1zl, KT 35. Poszly za 45 Z 2 strony czasem ludzie kupuja buble za 70zl, a moje porzadnie wykonane za 70zl lezy :D

z propozycja ceny dodaje automatycznie na czarna liste i po sprawie

O czarna lista mi sie podoba :p

już parę razy zaobserwowałam że jak się komuś nie uda sprzedać np za 100 to nie obniżają ceny tylko wystawiają drożej , niezrozumiałe

W ogóle czasem mam wrażenie że ktoś kupił swój własny badziew przez kogoś znajomego bo aż wierzyć sie nie chce że coś takiego mogło sie sprzedać za dużą kasę :p

W sumie troche zrozumiałe bo dochodzą koszty nowej aukcji :D

może , w sumie jeszcze nic tam nie sprzedawałam i regulaminu nie czytałam , czy nie jest tak że płaci się tylko za aukcje z ustanowioną ceną minimalną ?

zamiast obnizyc Wystawilam za grosze bo bylam w desperacji, ludzie chcieli sie targowac, nie sprzedalam sie. Sprawdzilam ile dokladnie to kosztuje, kopara mi opadla. Podnioslam ceny, jedno sie sprzedalo :p

Placi sie za wystawienie kazdej aukcji + miniaturki + dodatkowe zdjecia + wyroznienia + prowizja jak sie sprzeda

oświece Was niemoty wiekszość ludzi na all szuka okazjji, czegoś niedrogiego. Osoby które szukaja np. "czerwonego swetra na guziki z niebieskim paskiem" to jakies 10%. Reszta - przegląda np. sukienki wg ceny, bluzki wg ceny, itp. Każdy ogląda od najtanszego. A że jest tego w ciul, dochodzi do góra 10zł. Ale po drodze zobaczy coś co zaczyna sie od 1zł. Jak się spodoba, to jest w stanie zaplacić nawet 100zl, mimo iz ten sam sprzedawca na allegro ma to za 50zł :P Sprzedaje torebki na alegro. NIektore kupujące sa tak glupie.... Wystawiam torby w cenie 69 kup teraz oraz takie same modele na licytacji od 1zl. Kup teraz -mało kto wedzie, bo cena wysoka. Od 1zl - wejsc tysiace, ludzie licytuja sie nawet do 90zł :P Nie chce im sie nawet spojrzec w moje aukcje.

jeśli mi na czymś zależy i stać mnie - to wolę kupić na pewniaka. Zdarzało mi się też licytować - ale jeśli kwota przewyższyła moją najwyższą - to rezygnowałam, uważając, że dana rzecz nie jest tyle warta. Mysle, że ludzi bawi sama licytacja, liczą na to, że kupią taniej, a potem - gdy widzą, że inni podbijają cenę - dochodzą do wniosku, że rzecz jest jednak dużo warta, skoro ileś tam osób się o nią "bije".

E tam, u mnie i tak zawsze sie sprzeda, a nie potrzebuje sobie tracic nerwow na idiotow. Jak ktos robi takie propozycje, sa duze szanse, ze kombinuje tez inne przekrety, by nie zaplacic.

Albo napisze, ze towar uszkodzony, albo beda z nim jakies inne problemy. Nie chce mi sie z takimi uzerac. Odwolujacych oferty tez wrzucam na czarna liste, osoby ktore niesympatycznie wypowiadaja sie na Kafe Allegro tez itd

Wiem, stosuje. tylko Allegro kombinuje jak moze by zarobic

Bambino :) no właśnie, nie każdy licytujący myśli logicznie.

Bo ludzie to barany ......i owce :D

Dokładnie tak samo działają kolejki :) Kiedyś sprzedawałem na bazarze, jest ciąg straganów z identycznym towarem w identycznej cenie. Nagle przy straganie obok staje jedna osoba, od razu za nią druga, trzecia i już jest wężyk . Stoją obok mnie w kolejce i nawet jeden baran z drugim nie spojrzy bałwan jeden że to samo ma bez kolejki :D . Niekiedy zaczepiałem w takiej sytuacji, mówiąc proszę , sprzedam taniej ! I co ? , najczęściej udawali, że nie widzą :D Efekt stada !!!! Ot co !

tak,prosze Panstwa w licytacji chodzi o smykalke do hazardu i mozna wszystko sprzedac,jesli sie podejdzie profesjonalnie do tematu,czyli badanie rynku sie walnie wczesniej,porowna ceny, a przede wszystkim warto sie wczuc w klienta potencjalnego i juz wszystko staje sie jasne i oczywiscie,ze dobrze zrobione zdjecie, atrakcyjnie przedstawiajace towar,aczkolwiek realnie, to juz nawet 70 proc. sukcesu. Trzeba podzialac na wyobraznie,skoro czlowiek nie moze tego dotknac przed zakupem i luz a najwazniejsze,to nie traktowac klienta jak glupka, bo to mija sie z celem raczej

Ja osobiscie wole KUP TERAZ