co byscie zrobili na moim miejscu???

Witam! Mam problem, od dwoch miesiecy pracuje poprzez agencje pracy w pewnym markecie i ilosc tych godzin jest zazwyczaj 150-160 czyli caly etat, dzisiaj w markecie, w ktorym pracuje zaproponowali mi prace, mialabym umowe o prace, a praca mialaby byc na pol etatu z mozliwoscia dopelnienia do 3/4etatu..tylko w tym problem, ze pracujac na pol etatu ja sie z tego nie utrzymam... oplacic mieszkanie, bilety, jedzenie i co zrobic?zrezygnowlibyscie z umowy o prace na pol etatu na korzysc umowy zlecenia na caly etat?pomozcie...

up

a co ci da umowa jeśli nie utrzymasz się za to? to bez sensu...jak na umowę to pełny etat i kasa, przejście na ich propozycję zmusi cię do dodatkowej pracy, to jakaś opcja ale trudniej to wszystko pogodzić

bez sensu taka umowa, nie widzę plusów tej sytuacji

zrezygnowlibyscie z umowy o prace na pol etatu na korzysc umowy zlecenia na caly etat? no to chyba oczywiste ? o ile miałabym taką mozliwosc pozostaje Ci poszukac czegos jeszcze, ale pewnie bedzie cięzko

oj w markecie to Cię zniewola za mikre piniendze. raczej traktuj tu fuche zlecona jako przejsciowy stan takie poczekalnie a ślub czyli umowę o pracę raczej planuj w firmach bardziej normalnych albo na bardziej eksponowanym stanowisku.

bo przecie Ci tego z miłosci do Ciebie tego nie zaproponowali

ehh i wez tu cos zrob, w koncu bylaby umowa o prace, a ja na tym swoim zleceniu nawet ubezpieczenia nie mam...

ja od kiedy dostalam ta prace w tej agencji na kasie to caly czas szukam lepszej pracy i nic...guzik