Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość brudaska?????????

Moja wspollokatorka to brudaska.... Co robic?

Polecane posty

Gość brudaska?????????

Jest po prostu świnią ,na poczatku naszej znajomosci ustalilysmy co do kogo nalezy , bylo ok przez pierwsze kilka dni. Smiecie ja wynosze , naczynia ja zmywam , ona moglaby pic herbate z brudnej 3dniowej szklanki, toaleta nie umyta, wczoraj przegięła, chcialam wejsc do wanny ,w ''kratce'' tam gdzie woda odplywa bylo pelno wlosow, chyba sie depilowała. Powiedzialam jej o tym , dzis rano miala umyc wanne i posprzatac. Nie zrobila niczego. Siedziała godzine w lazience, robila makijaz . Jedtyne co potrafi to sie stroić :/ Chce tu mieszkac bo mieszkanie jest bardzo fajne, dwa bardzo duze pokoje no i jest tanio. Studentka drugiego roku prawa a zachowuje sie jak bydle ;/ co robic? Ona ma dosc ostry charakter i latwo mną manipuluje :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brudaska?????????
ona nie ma chłopaka... pomozcie mi :( nie wiem jak z nią rozmawiac, wystarczy ze zwroce jej uwage a ona po prostu mnie przegada , niue da dojsc do glosu albo powtarza '' Zaraz'' , '' pozniej '' , '' jutro'' '' potem ,jak wroce''

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ona nie ma chłopaka... " nie dziwię sie :P co zrobić ? Albo też po sobie nie sprzataj i zobaczymy jak długo wytrzyma kolezanka w takim brudzie ( tutaj ty musisz sie wykazac wytrzymaloscia) Albo po prostu truj jej dupę po kazdym wyjsciu z łazienki że ma wrocic i to posprzątac,truj dotąd dopoki tego nie doprowadzi do porzadku Ostatecznie zmien chatę bo życie z brudasem pochłonie ci więcej energii niż myslisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brudaska?????????
zobaczymy co z tego wyjdzie, nie było mnie 3 dni ,zostawilam swoje rzeczy rozwalone na podłodze spieszyłam sie na pociag ,wrocilam do jeszcze gorszego syfu . Jej chyba nie przeszkadza taki stan rzeczy a mieszkanie traktuje jako noclegownie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nceownvjcekqnbveoqjvlnelq
wsadz ja do wanny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość noihopsiuphe
zgłoś właścicielowi mieszkania że nie dba o nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a bo to...
wyniosła z domu, co wyniosła jedyne co możesz zrobic, to twardo i stanowczo rządać, żeby sprzątała po sobie to, co jest wspólne - jesli chce miec syf wokół siebie - luz, ale na częściach wspólnych ma robić porzadki możesz też zaproponowac, ze raz w tygodniu będzie przychodzić pani do sprzątania, za która zapłacicie po połowie a jak nie - to sprzątaj, a ona niech ci za to płaci nie masz w obowiązku ani jej wychowywac, ani po niej sprzatac tłucz jej do głowy ile wlezie, ze nie jest u siebie w domu, gdzie mamusia sracz umyje po córuni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość turkusova...
wiem coś o tym jak zaczęłam mieszkać z obcymi dziewczynami zaczęła się tragedia ja lubiłam porządek a jedna niczego nie sprzątała po sobie bcał dzień jej nie było wracała w nocy i zostawiała syf w kuchni korytarzu i łazience pracowała 2 na dwa czyli dwa dni pracowała dwa miała wolne i przez te dwa dni wolne też niczego nie sprzątała.. zwracałyśmy jej uwagę żeby sprzątała po sobie w pomieszczeniach z któych wspólnie korzystamy... ale nie docierało w końcu zostawiałyśmy jej rzeczy i sprzątałyśmy swoje tylko bo inaczej się nie dało.... ustalcie sprzątanie że np w jedną sobotę sprzątasz ty część wspólną w następną ona... jeden tydzień ty wynosisz śmieci drugi ona... My tak musiałyśmy zrobić bo inaczej sie nie dalo a w ciągu tygodnia każdy sprząta p osobie to z czego korzysta czyli szklanki wanna umywalka..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to nic nie nie dajajaja
To nic nie da, ja mieszkalam z takim chlopakiem , po rozmowach i szantazach wracalo wszystko do normy ,zaczynal mnie denerwowac i sie wyprowadzilam :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Studentka drugiego roku prawa a zachowuje sie jak bydle ;/ " :D autorko, zamieszkaj z facetami. baby dużo gadają o sprzątaniu, a potem zwykle okazuje się, ze to straszne syfiary.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×