Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość rtsrfrff

Czy to jest fobia społeczna ??

Polecane posty

Gość rtsrfrff

Chciałbym opisac wam mój przypadek czy to jest fobia społeczna. Jako dziecko juz od małego byłem lękliwy,nieśmiały,wychowalem sie w rodzinie gdzie był alkohol. Jako dziecko w zerowce smiertelnie bałem sie innych dzieci ,zawsze mowilem mamie ,czy mnie nie zostawi. Jak np aktualnie moj kolega probowal mi dokuczyc to reagowalem agresja. Dzis jako 20 latek mam do dzisiaj pewne problemy nadal,zle sie czuje w miejscu pracy gdzie jestem z natury nie lubie gdy ktos mnie kontroluje, popędza itd,za długo pozadomem tez nie lubie przebywac np w pracy,jesli jest jakas stresowa sytaucja,nerwy to automatycznie sciska mnie w gardle. Powinienem umiec wiercic ,rozne rzeczy robic znac sie na tego typu rzeczach ale niestety mam uraz z dziecinstwa do tego. Na imprezy nie chodze,do klubów nie chodze poniewaz boje się ze ktos mnie moze skrzywdzic. Lubie wyjsc na miasto ale kiedy rozsadek mowi idz do domu ide,jesli w jakim kolwiek towarzystwie szczegolnie w pracy mowa o alkoholu itd.. nie swojo sie czuje,marzy mi sie praca jako stróż ochroniarz,kompletnie boje sie osmieszenia unikam jakis odpowiedzialniejszych prac typu spawanie.U mnie w rodzinie był alkohol naduzywany wiec kiedy były roboty w domu tego typu to tragedia. Owszem czuje sie dobrze np jade gdzies do rodziny do duzego miasta to normalnie jest. Czuje sie niechciany,odrzucony itd ..niewiem co mam z tym robic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rtsrfrff
mam brata starszego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joachim31
Załatw sobie rente ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rtsrfrff
gdy np mam wyniesc smieci z domu i na klatce są jakies ludzie ubrani w przyslowie kaptury to klamie mame ze cos teraz robie albo np za duzo ludzi w sklepie jest kolejka ,albo np kupuje gdy nikt mnie nie widzi.badz nie stoji przedemna,albo gdy mam byc np w jakies sytaucji gdzie duzo ludzi jest ,to jakos staram sie wymigac od tego ,jesli chodzi tez o ten alkohol to z kolega tylko wypije,mam manie na punkcie czy ktos cos o mnie zle mowi czy obgaduje,czy zartuje zemnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość damianexxx
Mam tak samo. Po prostu otrzymałeś h*jowy start i musisz sobie z nim poradzić, innego wyjścia nie ma. Pamiętaj że ból robi człowieka silniejszym i dojrzalszym. Wybierz sobie konkretną drogę życią i drąż ją. Wiedz że nie jesteś gorszym od innych tylko tak ci się wydaje. Wiem co mówie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość damianexxx
jeszcze jedno nie ograniczaj się do swojego problemu bo można w dużej części z niego wyjść. Jest to zajebiście ciężka praca ale warta swojej ceny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rtsrfrff
jest lepiej ogólnie ale to jeszcze nie to.staram sie wyjsc na powierzchnie ,marze o tym by zostac tym ochroniarzem ,spotykam sie z kolezanka (pzrelamalem sie i wkoncu kogo kolwiek poznalem ) ,jestem typem samotnika do szczescia potrzebna tylko mi dziewczyna ktora pokocham, pare scianek i zyc szczesliwie ,kazdy dzien to dla mnie walka o przetrwanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hostel 3
rtsrfrff - o ile nie masz zdiagnozowanej przez psychiatrę ( bo psychologowie to hochsztaplerzy i diagnozują fobie u każdego ) to sobie tej choroby nie wkręcaj. wiem że fobia społeczna ładniej brzmi niż nieśmiałosc, ale bez przesady...i nie czytaj o tej fobii, ja jak zacząłem czytac to też byłem pewien, że to mam i popadałem w rozpacz, a to zwykła nieśmiałosc była, w dużej mierze już zwalczona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość damianexxx
Podsumowując. Przestać żalić się nad sobą (pisze to przyjaźnie) i poważnie bierz się za siebie bo zycie nie nie zostawia nas na pastwe losu. Bez względu kim jesteśmy możemy być każdym, osiągnąć wszystko. Wystarczy ciężka praca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość depresjaona30
Ja mam zdiagnozowane lęki no i objawy depresji. Też się boje wychodzić z domu, a to przez to, że w maju zemdlalam w miejscu pubicznym, I od tamtej pory rzadko kiedy wychodze wykręcam się od wyjcia poza dom. Nawet do sklepu boję się iść, że coś mi się stanie. A jak widzę kolejkę to wychodzę ze sklepu i ściemniam w domu że towaru nie mieli wsklepie. Moje dluższe wyjść będzie dopiero we wszystkich świętych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość depresjaona30
Ja mam zdiagnozowane lęki no i objawy depresji. Też się boje wychodzić z domu, a to przez to, że w maju zemdlalam w miejscu pubicznym, I od tamtej pory rzadko kiedy wychodze wykręcam się od wyjcia poza dom. Nawet do sklepu boję się iść, że coś mi się stanie. A jak widzę kolejkę to wychodzę ze sklepu i ściemniam w domu że towaru nie mieli wsklepie. Moje dluższe wyjść będzie dopiero we wszystkich świętych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość depresjaona30
Już się boję, że muszę wyjść. Ten tłum ścisk mnie przeraża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rtsrfrff
hmmmm współczuje tobie ,marzy mi sie spotkanie takze ludzi dotknietych tym problemem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hostel 3
A jak widzę kolejkę to wychodzę ze sklepu i ściemniam w domu że towaru nie mieli wsklepie. wiem, że wyjdę na skoorwiela, ale jak czytam coś takiego to od razu czuję się lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takaPrawda
rtsrfrff - z Tobą jest wszystko oki. skoro czytam że pracujesz. Ludzie z fobią społeczną nie pracują!!! Ich psychika jest za słaba żeby to znieść. Także głowa do góry, Zakochaj się i będzie wszystko git.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×