Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kalkatka

powrót do przeszłości...?

Polecane posty

kilka lat temu spotykałam się niedługi czas z chłopakiem, który to zakochał się we mnie i dość szybko powiedział mi,że mnie kocha.Ja nie byłam gotowa do takich deklaracji, lubiłam go ale dla miłości było dla mnie za szybko.Jako ,że byłam młoda i głupia nie ciągnęłam tego dalej, on się speszył, to szybkie wyznanie nas rozdzieliło,było niezręcznie po prostu i on przestał dalej o mnie zabiegać. Od tamtego czasu skróciliśmy nasze kontakty,widywaliśmy się w szkole,a później sporadyczne kontakty internetowe,co jakiś czas ktoreś z nas się odzywało,ale nie spotykaliśmy się. żałuje ,że nie mamy ze sobą takiego dobrego kontaktu,tylko internetowy,niestety nie wiem czy on kogoś ma i mam pytanie czy wypada po takim czasie zaproponować spotkanie?czy lepiej dać sobie spokój z odnawianiem znajomosci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co masz do stracenia??? pytaj i proponuj- od tego sie nie umiera. Najwyzej facet powie ze jest zajety, albo nie zainteresowany. I co sie wtedy stanie??? A nic sie nie stanie. Powiesz mu jakies zgrabne zdanie ze np. nie wiem ostatnio Ci sie snil i bylas ciekawa co u niego slychac i tyle, albo inna niezobowiazujaca wypowiedz taka ktora pomoze Ci wybrnac z takiej sytuacji. Ale rownie dobrze facet moze sie bardzo ucieszyc i chciec sie spotkac. Przeciez takie odnowienie znajomosci nie znaczy _ choc do mnie i ozen sie ze mna :) Wiec do dziela

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja ze swoim.....
ja bym sie nie osmieszala, najpierw go odrzucilas a teraz co? trzeba bylo myslec wczesniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja go nie rzuciłam, po prostu byłam młoda i przerazila mnie taka deklaracja i wyznanie, on tez poczuł się niezręcznie, wszystko było za szybko,teraz jestem mądrzejsza...to nie warto odnowić znajomości?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
warto! A przynajmniej sprobowac. I o jakim osmieszeniu jest tu mowa?? Zadnego swinstwa miedzy Wami nie bylo. Dobrze i czciwie postapilas wtedy, bo nie czulas tego samego co on wiec po co kogos oszukiwac. A teraz to co chcesz?? Tak jak pisalam- do ołtarza go zaciagnac??? No ludzie, to juz nie mozna odnawiac kontaktow z kims kogo sie lubilo!!!?? Najwyzej nic z tego nie wyjdzie. Nic wiecej. Idz dziewczyno po rozum do glowy i jesli masz ochote na odezwanie sie do niego to zrob to, a jak facet nie bedzi mial ochoty to nie ma mowy o zadnym osmieszeniu. Przeciez na kolanach go nie masz zamiaru prosic- WROC DO MNIE!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najgorzej to bac sie wlasnego cienia i czekac az ksiaze przyjedzie na bialym rumaku. Zadzwon, napisz i zapros go na kawe w jakies fajne miejsce powiedz ze milo by Ci bylo go zobaczyc i jestes ciekawa co tam u niego. Wtedy pilka bedzie po jego stronie. Bedzie chcial sie zobaczyc chocby z ciekawosci to sie zgodzi, nie bedzie zainteresowany badz jest jz z kims i chce byc lojalny to grzecznie odmowi. Wtedy podziekuj grzecznie za rozmowe i tyle. Nie sadze zebys zle wrazenie na nim zrobila, tym bardziej ze pozniej jakos tam kontakt miedzy Wami byl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×