Wiem, jestem głupia, ale nie moge sie z tym pogodzic

Jakiś czas temu poznalam kogos przez internet. To cudzoziemiec mieszkający za granicą. Pisywaliśmy do siebie, z początku starał się, zagadywał...nawet proponował pomoc, dosłownie chciał mi coś podarowac...Byłam troche zdziwiona tą propozycją ale zaznaczył, ze dla niego to zaden problem. Nic od niego nie chcialam bo po prostu czulabym sie z tym dziwnie. Prosił mnie o rozmowe głosową, ja ciagle zwlekalam, bo z natury jestem raczej nieśmiała. Ostatecznie kiedys z nim chwilke pogadalam. Po tej rozmowie poprosil mnie jeszcze raz o rozmowe ale do niej nie doszlo, bo sam przestal sie do mnie odzywac. Robil to coraz rzadziej, to ja go zaczepialam, choc na samym poczatku zaznaczal, zebym pisala do niego, kiedy tylko bede miec ochote. Od jakiegos czasu nie mam z nim zadnego kontaktu. Sama sie do niego nie odezwe bo robilam to juz kilka razy. On tez tego nie robi. Kompletnie mnie zignorował. Nie wiem, czy powodem jest brak czasu, czy po prostu przestalo mu zalezec na tej znajomosci. Teoretycznie nie powinnam wogole o nim myślec, to miala byc tylko przyjacielska znajomosc. Ale fakt, ze najpierw skladal mi obiecanki, ktorych wogole nie oczekiwalam a potem urwal znajomosc sprawila, ze mnie to zabolalo. Chodzi o sam fakt zerwania tej znajomosci, tak bez uprzedzenia. Bez zadnych wyjasnien. Jesli nie zamierzal ze mna utrzymac tej znajomosci nie wiem, czemu ją zaczynal. Wiem, ze osoba z zewnatrz wogoe nie dostrzega problemu jednak ja poczulam sie oszukana, zraniona, moja duma ucierpiala, czuje sie z tym fatalnie, jak on mogł mnie tak potraktowac, zadnego szacunku do mnie!!! Choc staram sie o tym nie myślec to nie potrafie! Jak on mogł tak po chamsku sie zachowac. Po co te jego zapewnienia, ze moge w kazdej chwili do nie pisac, skoro i tak nie odpowiada! Nie moge sobie tego darowac, ze dalam sie tak wmanewrowac, naiwna jestem i tyle. Czuje, ze gdyby raptem sie do mnie zaczal odzywac pewnie wszystko bym rzucila by mu odpisac. Jestem naiwna i glupia. W dodatku przez takie byle gów...no cierpie. Naprawde cos ze mną jest nie tak.

polska to tak zabibana byla uprzednim ukladem ze ano koboety chyba naiwne i tez narod no nie chce sie nawet pisac http://www.youtube.com/watch?v=6g2I8yzktZE

prosze sie ze mnie nie śmiac, nie moge sobie poradzic z tym uczuciem ktore mnie od jakiegos czasu ogarnia. Jestem wsciekla, ze ktos mnie zignorowal, nawet wirtualnie!!!! Jaki taki du..pek mogl mi tak posuc nastroj!!

pros boga o zdrowie bo o rozum za pozno

zwyczajnie po waszej rozmowie facet stwierdził że z jakiegos powodu nic z tego nie będzie. Wolał zerwać znajomość niż Cię zranić ujawniając powody. Nie warto tym sobie zawracać głowy, szkoda życia

czy on był Portugalczykiem? Bo jestem w identycznej sytuacji. Mój to jeszcze zapewniał, że mnie kocha itd. Nie brałam tego na poważnie, ale też nagle przestał się odzywać. Na szczęście mnie nie zależy. Nie przejmuj się tym kretynem. ;) Zachował się jak cham, ale to świadczy tylko o nim. zero kultury...

zalezec? nie ludz sie, ze zalezalo mu kiedykolwiek. czemu baby sa tak walniete :o i nawiazuja jakies dziwne relacje z facetem, ktorego na oczy (lve) nie widzialy? i moze jeszcze ufaja w jego wiernosc i lojalnosc. smiech pusty ogarnia.

---> Zmanipulował mną no prosze...nie pierwszy fraz nie ostani ... :) witaj w klubie wiem przerabiałam kazde mozliwe wersje :)

to jest własnie urok internetowych znajomosci..........musisz się zdystansowac do tego i nie angazowac sie zbyt mocno ,bo takich dupków jak on jest pełno,trzymaj sie

Ja jestem w tej samej sytuacji , też cudzoziemiec , wszystko pięknie , ładnie aż do dzisiaj;) mial się odezwać jak zawsze i się nie odezwał...napisałam mu email , nawet nie wiem czy odczyta ...wiesz...chociaz nigdy nie spotkałam sie z nim w realnym swiecie zaluje , ze tak to sie potyczyło;) a jeszcze wczoraj chciał kupować bilet do Polski...

Haha ...a obiecałam sobie , że nie dam sie zmanipulować i nie bede brała wszystkiego tego co pisze do siebie:D ja pierdziele jestem głupsza niz przypuszczałam:D oni wszyscy tacy sami...polacy , belgowie , włosi...:O

I w ogole czuje się oszukana !!! źle mi z tym...eh

Skąd Wy się laski bierzecie? :))) jak można budować wizję związku na takich przesłankach o_O

"Skąd Wy się laski bierzecie? jak można budować wizję związku na takich przesłankach o_O" skad/ z nadzieji i tesknoty za druga osoba

"Haha ...a obiecałam sobie , że nie dam sie zmanipulować" o co? zauroczyłas sie :) pewnie chlopak wiedział co powiedziec aby cie zdobyc :) " i nie bede brała wszystkiego tego co pisze do siebie ja pierdziele jestem głupsza niz przypuszczałam oni wszyscy tacy sami...polacy , belgowie , włosi..." nie wszystcy :) róznia sie głosem, urodą, hobby, ruchami i wieloma innymi jeszcze rzeczami :}

"I w ogole czuje się oszukana !!! źle mi z tym...eh" a ja juz nie...bo doszłam do "dna" swojej świadomosci i wiem juz ze kochałam badz zauroczyłam sie w zyciu tylko w jednym faceci a reszta to byli "kolesie bez twarzy" :) czego wczesniej nie wiedzialam, nie widziałam, głupia byłam i slepa

a głownie ...młoda :D i naiwna

Ej spoko spoko laska, ja cię rozumiem, mam taką samą sytuację, facet był, pisał, flirtował, widzieliśmy się nawet kilka razy, po czym jeden wielki chuj. A ja się jak raz zakochałam w kimś, od pierwszego spojrzenia. Próbuje wreszcie nad tym przejść do porządku dziennego, ale trudno jest, bo jak już się zakocham, to kocham uczciwie i poważnie. Ale nie tracę nadziei, że kiedyś się uda. Pozdrawiam towarzyszkę niedoli :-)

aż się poryczałam...!!cholera obiecałam sobie , obiecałam sobie , że nie uwierze w żadne piękne słowo zadnemu facetowi !!ależ jestem naiwna !naiwna i głupia !!!

nawrzucałam mu w mailu ...z tej złości zaczęłam po polsku pisać:Dhaha masakra...pieprzony frajer !

Dlaczego oni wszyscy tak kłamią...jak można byc takim oszustem...to ja tu specjalnie wczesniej wstaje , czekam na niego , a on ma mnie w dupie i milczy:D haha żałosna jestem.

I w dodatku oberwało się za to dzisiaj mojemu kumplowi , był niewinny i biedny nie wiedział o co chodzi:D eh...

jest tu kto?!czy prowadze monolog?