Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość niewyspana i już

zła jestem bo obudziłam się o 4

Polecane posty

Gość niewyspana i już

i nie mogłam już zasnąć. Myślicie, że wytrzymam? Mam zajęcia na uczelni 18.00.... i nic nie mogę opuścić, a na ostatnim koło..... :-O Co za życie! ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No trochę słabo jeśli masz dotrwać do 18 i jeszcze być na zajęciach. Jest w dużym stopniu prawdopodobne, że zacznie cię mulić koło 15-16.00. Proponowałbym popijać energetyk MAŁYMI porcjami, żeby wytrwać w dobrej kondycji. Sprawdzone. A energetyk najlepszy z Lidla - uczciwy skład - 1.99zł/litr :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewyspana i już
Może to i niezły pomysł - przynajmniej do lidla mam blisko :-) A z drugiej strony nigdy nic takiego nie piłam..... Ale jak wrócę - to śpię do poniedziałku!!! :-D :-D :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie pij dużych porcji, dosłownie parę łyczków i godzina przerwy. Jak wypijesz dużo naraz to gwałtownie skoczy ciśnienie (gorzej niż po kawie) i organizm będzie starał się to zbić - nagle zrobisz się senna i zmulona. A małymi łyczkami sprytnie podtrzymasz obroty. To po prostu kofeina z witaminami, w smaku rdzawo-słodkie :D Butelki w kolorze czerwonawo-metalicznym :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieśmiertelna86
haha, nie rozśmieszaj mnie, laska. ja codziennie wstaje o 4.15 i jakoś żyję!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewyspana i już
W ogóle dzięki - tak sobie napisałam - nie spodziewałam się, że ktoś odpisze - to całkiem miłe tak pogadać z kimś wcześnie rano :-) I spróbuję - tak jak mówisz :-) 🖐️ Idę jeszcze zajrzeć do notatek :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewyspana i już
Ja swego czasu też wstawałam - ale zasypiałam o przyzwoitej godzinie. A teraz nie umiem spać w obie strony.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takaPrawda
A ja swego czasu miała pracę tak daleko od domu (80km w jedną stronę, na szczęście autostradą) że musiałam wstawać o 3:15 :( bo jeszcze zajeżdżałam do sąsiedniego miasta po ludzi żeby mi droga taniej wychodziła, potem praca 12godzin! I do domu, także wracałam około 21 :( pół godziny na prysznic i jedzenie i spać i tak w kółko. Wytrzymałam 3 miesiące, ale nie miałam wtedy wyjścia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takaPrawda
Przede wszystkim to było niebezpieczne, bo byłam wiecznie niedospana, a taki kawał drogi tzreba było mieć szeroko otwarte oczy. Jednym słowem koszmar, ale wyjścia nie miałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Racja. To dodatkowy stres i to duży. Do pracy dojechałaś już lekko zmęczona skupianiem uwagi na drodze, potem praca i po pracy wyczerpana znowu 80km... tak się nie da żyć. Jeśli wytrzymałaś 3 m-ce to szczerze podziwiam, musisz być tytanem psychicznym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takaPrawda
Wiesz, nie miałam za bardzo wyjścia, mogłam zjechać do Polski, ale nie po to wyjeżdżałam za granicę :( Pracodawca nas wystawił i musiałam na gwałt szukać czegokolwiek, a że mieszkałam na zadupiu, to znalazło się jedynie coś tak bardzo daleko. Ale jak podreperowałam budżet, to zmieniłam miejsce zamieszkania i pracę. Także potem było już tylko z górki. Ale to prawda, znajomi wrócili do Polski pod skrzydła rodziców, nie chcieli tak daleko jeździć, a ja sie zawzięłam, nie chciałam odpuścić i opłaciło się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewyspana i już
Ale wam dobrze - gadacie sobie :-) Ja już wychodzę - zajdę do tego Lidla po drodze :-) Ja kiedyś też pracowałam na zmiany (12) z dojazdami - wiem, jak to jest - pół życia się wtedy przesypia. Tylko praca i spanie.I szczerze mówiąc - tez długo nie wytrzymałam. Trzymajcie się dziewczyny (i chłopaki też) - idę do szkółki :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×