ciąża

W sierpniu poroniłam samoistnie teraz próbowaliśmy z mężem 2 cykle kochając się codziennie w dni płodne i nic, chciałam się dowiedzieć od was dziewczyny jak było u was??? pomóżcie napiszcie ile wam zeszło z następną ciążą...

ja równiez poroniłam samoistnie w czerwcu :-( od tego momentu cały czas się staramy i nic :-( Najgorsze jest to że wpadłam w jakąś paranoje i cały czas myślę że jestem w ciąży, po czym przychodzi @ i znowu smutek :-(

ja mam zupełnie to samo a na testy ciążowe to chyba majątek wydałam

ja złapałam sie na tym, że za każdym razem jak myślę że już jestem to lecę do apteki i kupuje 4 testy ;-) nie mamy innego wyjścia jak cierpliwie czekać powodzenia

to co powiem pewnie was nie ucieszy ale jeśli to były samoistne poronienia to dajcie sobie a przede wszystkim waszemu organizmowi trochę czasu na regeneracje, bierzcie już kwas foliowy i witaminki ale nie marudzcie jak wam to trochę czasu zajmie bo organizm musi odpocząć po czymś takim ja nie miałam żadnych tego typu problemów a o 2 ciążę staraliśmy się z mężem półtorej roku nikt nigdy wam nie da gwaracji że np najpóźniej w 5 cyklu starań zaciążycie

dziewczyny im bardziej bedziecie tego chciały tym gorzej to wyjdzie... nie myslcie o tym ze chcecie dziecka... zrobcie jak ja mezowi fajna kolacyjke swieczki winko... potem wspolna kapiel do lozka ubierzcie sie seksi dluga gra wstewpna niech to bedzie najlepszy seksik w zycui... to byl 9sierpnia tamtego roku... zrobilam jak wyzej... wlasnie wtedy zaszlam w ciaze tak wyszlo wedlug wyliczen lekarza... a dodam ze mysmy dopiero zaczynali myslec o dziecku...:) nie miejcie w glowie zakodowane ze to musi byc teraz... najwazniejszy jest spokoj, :) a napewno wam sie uda...

z pierwszym dzieckiem też tak miałam, zaszłam w ciążę w pierwszym podejściu :-) teraz jest dużo trudniej :-(