Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dodalam nowy temat

Co byscie pomyslaly o takiej kolezance ?

Polecane posty

Gość dodalam nowy temat

Mam kolezanke , jest spoko , da sie pogadac , chce sie spotkac co jakis czas , ale ....u mnie w domu . Po prostu sie wprasza , chce mnie odwiedzac , ale nigdy nie zaprosila mnie do siebie . Dodam ,ze dom ma normalny , dba , jest czysta ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katjja86
może czegoś się wstydzi? np rodziny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dodalam nowy temat
mysle ,ze raczej nie . Nie wiem denerwuje mnie to . Ostatnio chciala przyjsc , ale odmowilam . Nie rozumiem dlaczego ona chce do kogos przychodzic , a nigdy nie zaprosila do siebie .Mysle ,ze to troche nie kulturalne i nie chodzi o to ,ze ja chce do niej isc , tylko o sam fakt zaproszenia . Po prostu tak wypada .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kikka2011
Hmmm.skąd ja to znam,ja mam wokół siebie 3 takie osoby,zawsze chętnie sie spotkają,zobaczą ale.....u mnie.Żadna nie zaprosi,pomimo że były już u mnie z kolei 10 raz pod rząd na kawie.Dwie z nich mają dzieci,ja też mam dziecko,ale one nas do siebie nie zaproszą ,nie ma to jak sprzatac niedość ze co chwile po swoim dziecku,to jeszcze po dzieciach koleżanek,wkurzyło mnie to i owszem mamy ze sobą kontakt ale nie zapraszam na kawki,może zrozumieją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moze chce cie zwyczajnie obgadac........ mam taka kolezanke ...sama sie na kawe wprasza ale nigdy mnie do siebie nie zaprosila.. ale wstretna falszywa z niej sucz. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laloonna
Ja doo siebie zapraszam z przyzwoitosci, ale jakby mialo byc tak, jak sobie tego po cichu zycze, to bym sie spotykala z ludzmi tylko na miescie. Ani u mnie,ani u nich. A juz szczegolnie nie u mnie - wkurza mnie swiadomosc, ze jak mam dosc, to i tak musze poczekac, az goscie beda mieli gosc, bo ich przeciez nie wywale

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaskadaaa
a może nie ma kasy np na ciastka. Ja też mam taka koleżankę co tylko by do mnie przyjeżdżała ale akurat ja rozumiem bo nie powodzi się jej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kinia1321
najlepiej spotykajcie sie tylko na miescie i już :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laloonna
a tam nie ma kasy - gdyby o to chodzilo, to ilez te ciastka kosztuja, 2 zl? Albo kanapki mozna zrobic Po prostu wygodniej jest przyjsc do kogos - nie trzeba spratac przed, nie trzeba sprzatac po, idzie sie , kiedy sie chce - no i jest odmiana od siedzenia we wlasnym domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamusieńka..
hehehe skąd ja to znam... a ja mam jeszcze lepszą bo jak zaproszę np jej siostrę to obraza się na mnie że jej nie zaprosiłam.... a ja u niej byłam może z 2 razy w tym raz sama się wprosiłam a ona u mnie chyba ze sto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dodalam nowy temat
ja zaczynam myslec ,ze ona lubi chodzic po czyjis ,,chalupach ,,:-0 Albo szkoda jej kawy . Ale mimo wszystko , mimo tego ,ze ona nogdy nie zaprosila , ja sie glupio czuje odmawiajac :-0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dodalam nowy temat
na ciastka ma , bo sobie dorabia do polodnia , pozniej jest wolna .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dodalam nowy temat
* po cudzych chalupach :-0 ( ale wyzej napisalam :-0)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skad ja to zmam
Tez mam taka kolezanke, ktoregos dnia powiedzialam wprost, ze wpadne do niej, pozniej ona zaczela cos kombinowac ze spotkalysmy sie na miescie, wreszcie powiedzialam, ze czas na rewizyte i kiedy moge wpasc, wykrecala sie ale w koncu cos chyba przemyslala, bo sama zaprosila, wzielam z soba ciasto do kawy zeby nie bylo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jioujiou
moze sie wstydzi mieszkania? Ja niestety przez lata wstydzilam sie zapraszac kolezanki, bo mimo iz mieszkanie wygladalo ok, to lazienka byla tragiczna, a ojciec nie kwapil sie do remontu:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dodalam nowy temat
nie bylam u niej , ale raczej wiem ze nie chodzi o mieszkanie . I wlasnie nie wiem o co chodzi ?:-0 Glupio sie jakos czuje :-0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dodalam nowy temat
skad ja to znam - i jak tam poszlas to co , wszystko normalnie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dodalam nowy temat
i wiecie co , to nie chodzi o to zeby tam pojsc , ale o samo zaproszenie z jej ust . Tymbardziej ,ze ju sie troche czasu znamy , ona do mnie przychodzi , ba czasami wymusza zaproszenie , a sama nic :-0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TYLKO NIE KRZYZYK
To powiedz wprost, "Super, to spotkamy sie, pogadamy, wpadne do ciebie bo jeszcze nie bylam". Jak powie, ze moze raczej u ciebie, to powiedz, ze u ciebie nie mozecie. Jesli sie dalej bedzie wykrecac to powiedz, ze spoko, jak nie dzisiaj to innym razem, i nastepnym razem jak zaproponuje spotkanie to znowu powiedz, ze u niej. I tak do skutku, w koncu jak bedzie tesknic to zaprosi cie sama;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TYLKO NIE KRZYZYK
To ja pisalam wczesniej pod nikiem skad ja to znam;) Pytasz jak bylo jak poszlam - no normalnie bylo:) Mieszkanie jak mieszkanie, ona jak zawsze, zero jakiejs krepacji, pokoje pootwierane (ja np. moja sypialnie zamykam;) Wiec nie wiem o co jej chodzilo. Mysle, ze o balagan jaki robia dzieci, bo oczywiscie chodzimy z dziecmi, ja mam 2 ona 1. Ale prawde mowiac to ja zainicjowalam sprzatanie i nawet pomoglam dzieciom a ona dolaczyla, jak przychodzi do mnie i dzieci zrobia balagan to ona nawet nie pisnie do swojej, zeby pomogla moim posprzatac, tylko ubieraja sie i wychodza :O Coz ludzie bywaja dziwni... :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dodalam nowy temat
hehee dobre :-) Nie rozumiem tego wykrecania , chyba po prostu niektorzy ludzie lubia przesiadywac u innych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×