Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 04kkkkkkk

faceci - najpierw pakujecie się w związek a później seks, czy odwrotnie?

Polecane posty

Gość 04kkkkkkk

właśnie. zastanawia mnie to i mam tu pytanie do Panów. CZy poznając interesującą kobietę, chcecie najpierw zobaczyć jaka jest, pospotykać się, również zobaczyć jak beda wyglądały łóżkowe sprawy? A dopiero potem mozecie stwierdzic czy chcecie z kimś być czy nie. (Czyli nie zabardzo na początku sie angazujecie.) CZy takie podejscie jest normalne i nie ma w nim niczego zlego, czy wręcz przeciwnie takiego poczatkowego ukladu bez zobowiazan nic wiekszego już raczej nie bedzie? mam nadzieje ze wiecie o co mi chodzi zapraszam do wyrazania poglądów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 5555555kkk
jasne najpierw trzeba zobaczyc co sie bierze, nie kupuje sie kota w worku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez nie mysle najpierw o seksie. Wszystkiego da sie nauczyc ale charakteru sie nie zmieni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 04kkkkkkk
czyli jesli zalezy Ci na kobiecie to najpierw chcesz sie z nia zwiazac, jestescie razem a czas pokazuje kiedy seks...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żrę banana
Ja rucham te dziewczyny, które chcą żebym jej prze-ruchał. Tzn. nie wszystkie, tylko te które mi się podobają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 04kkkkkkk
hmm. rozumiem. a jezeli ktos proponuje poczatkowo luźną relacje i dochodzi do zblizen fiz to czy jest szansa ze to sie zmieni, tzn z czasem oni będą juz w prawdziwym zwiazku?? hmm? chyba nie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mlody jestem , dopiero 1 dziewczyne mialem w lozku :) Ale tak najpierw byl zwiazek a seks sam przyszedl dosyc szybko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 04kkkkkkk
nie no jasne. Ona ci sie podoba, ty jej, utrzymujecie kontakt, sa spotkania, duzo gadacie, dochodzi do pocalunkow, trzymanie za rączkę (ale to wszytsko gdy jestescie sami) w sumie ze wspolnymi znajomymi tez sie poznajecie. nawewt dochodzi do jakis tam pieszczot, jest blisko seksu, ale ona sie waha. a wlasnie dlaczego sie waha i co ja podtrzymuje, bo sama nie wie na czym stoi, tzn jak ty traktujesz ta znajomość. przyjmujac ze ty wiesz ze ona sie zaangazowała. No jak taka relacja wyglada waszym zdaniem? co? bo ja wlasniew w czyms takim jestemi nie bardzo wiem do czego to zmierza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 04kkkkkkk
jasne facet nie nalega, ani nie przekonuje. Mowi ze rzeczy musza sie same dziac i czas pokaze. Tylko jak ja mam sie dowiedziec ze to co sie dzieje jest czyms prawidlowym. CZy moze za duzo bym oczekiwala po miesiacu znajomosci? Ale zawsze tak jest ze na poczatku sa watpliwosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 04kkkkkkk
czyli nie ma juz szans na zwiazek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja nigdy sie nad tym nie
zatanawiałem. Nie planuje sobie wcześniej, jaki ma być związek i czy będzie. Gdybym poznał interesującą kobietę, zaprzyjaźnił się z nią, spędził z nią wiele czasu "po koleżeńsku", a później byśmy postanowili być parą, byłoby dobrze. Tymczasem moja obecna (i mam nadzieję, że ostatnia) partnerka na pierwszym spotkaniu poszła ze mną do łóżka. Początkowo był to układ bez zobowiązań, a teraz... nigdy w życiu nie byłem tak zakochany ;-) Jeśli masz te głupie dylematy pt. poszłabym z nim do łóżka, ale boję się, co on o mnie pomyśli - odpowiedź brzmi: jeśli pójdzie do tego łóżka i pomyśli coś złego, jest hipokrytą - bo w końcu co sam robi? Nie warto wiązać się z hipokrytą. Po prostu bądź sobą. Jeśli ktoś zaakceptuje prawdziwą Ciebie, masz szanse na udany związek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja nigdy sie nad tym nie
A już teraz doczytałem. Jeśli ona się zaangażowała, ale nie chce seksu, a on nie nalega, tylko daje Wam czas i czeka na rozwój relacji, to czeka... i już. I albo Ci powie, że czuje coś ważniejszego (ale to raczej byłoby śmieszne po miesiącu), albo zrezygnuje. Proste. "Tylko jak ja mam sie dowiedziec ze to co sie dzieje jest czyms prawidlowym." Tego czasem nawet po latach się nie wie - niby skąd rozwody? Po prostu może poznajcie się lepiej :) a jak chcesz iść do łóżka, idź, jak nie chcesz, to nie idź ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 04kkkkkkk
wlasnie podoba mi sie to co piszecie. O to tu chodzi, zeby nie poprzestac na samym seksie. Ze w istocie wyjdzie na to ze spotykamy sie tylko na seks, że ja sie zaangazuje a on nie. CZyli facet ma tak ze najpierw idzie z kobieta do lozka a dopiero pozniej sie zakochuje:) mam na mysli prawdziwych facetow, anie dzieciaki:0 Co?? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 04kkkkkkk
wlasnie my oboje po rozwodach świeżo :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ok powiem krotko.Jak bym chcial seksu to bym go mial z jakas szmata z baletow albo pierwsza agencja towarzyska.TO ZALEZY CO TO ZA FACET

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 04kkkkkkk
dido - oczywiscie ze zle napisales. Nic nie chce sprawdzac, bo to ja zaangazowana a on nie wiem/ CZy zanim do czegos dojdzie (mam na mysli seks) powinnam go zapytac co on myśli o NAS? czy nie wchodzic na taki temat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 04kkkkkkk
wlasnie za kazdym razem jak spotykamy sie u mnie albo u niego , to okazji do pojscia do lozka jest mnostwo, a jednak tylko kilka razy doszło miedzy nami do ficzynosci, wiekszosc spotkan przegadalismy, po 5 godzin to nie jest malo jakby chodzilo mu tylko o seks to moze inaczej by tym pokierował?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"CZyli facet ma tak ze najpierw idzie z kobieta do lozka a dopiero pozniej sie zakoch*je" Nie najpierw sie zakochuje a pozniej darzy do seksu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NO TO JA CI PISZE JESZCZE RAZ TO ZALEZY CO TO JEST ZA FACET bo sa tacy co tylko o bzykanu im w glowie takiego to mozesz sobie darowac a to mzna latwo wyczuc chyba ze nigdy nikogo nie mialas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Darwin
Ludzkie zachowania płciowe determinowane są przez ich narządy rozrodcze. Męskie narządy rozrodcze są w stanie produkować miliony plemników na dobę. Sukces reprodukcyjny samca jest wprost proporcjonalny do ilości stosunków które odbędzie- im więcej zapłodnień, tym więcej potomków. Kobiety produkują jedną komórkę jajową miesięcznie. Po zajściu w ciążę przez 9 miesięcy ich organizm jest osłabiony, a po porodzie rozpoczyna się opieka nad dzieckiem. Sukces reprodukcyjny kobiety zależny jest więc od tego z jak oddanym samcem się zwiążą. Im bardziej oddany samiec tym więcej pomocy dla kobiety w czasie, kiedy ona zajmuje się dzieckiem, czy jest w ciąży. Właśnie stąd bierze się konflikt interesów o którym tak naprawdę mowa jest w tym wątku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 04kkkkkkk
Dido - z tego co wyczuwam to to nie jest ten typ:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
malolat (czy tak jak go nazwiesz sobie) pojdzie z toba do lozka bo ma cisnienie zeby sobie poruchac i bedzie mial na reszte wyjebane a normalny facet liczy bardziej na normalny zwiazek nie na samo ruchanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×