Czy jest jakaś chętna Pani na seks-pogaduchy ?

Od dawna jesteś Sam ? Jeżeli nie chcesz nie odp.

Znacie http://www.liveSHOW.pl ?

od lutego

To nie długo ... Nie chce byc wścibska więc już nie pytam o "szczegóły" z zycia osobistego ...więc teraz opowiedz mi dowcip erotyczny lub Twój ulubiony .

z kawału zrezygnuję - znam kilka ale na dłuższe pisanie, albo trochę po bandzie :D więc dam spokój :D a erotycznych nie znam w ogóle...

To o czym chcesz poklikać ?

możemy po prostu dalej prowadzić tę jakże miłą rozmowę :D Teraz ja zadam kilka niezobowiązujących pytań. Pierwsze - w jakich dużych miastach europejskich byłaś?

Jakiś czas mieszkałam w Niemczech w okolicy Dortmundu , ale musiałam wrócic do Pl i nie mam teraz szansy żeby się wyrawć gdzieś , taki stan potrwa jeszcze jakies około dwa lata a potem zaczne realizowac swoje marzenia . Jednak odpadają wszelkie podróże samolotem a na wakacje planuje podróż do Rzymu .

ok.dzięki...a samolotem nie bo?

Bo panicznie sie boje :-P Zdecydowanie lepiej czuje sie na lądzie w aucie , które sama prowadze .

masz prawko? lubisz jeździć?

prawko mam od 17 roku zycia , lubie jeżdzić szczególnie sama bo mam dość ciężką noge :-)

ja sporo latałem i też się bałem ale zawsze tłumaczyłem sobie, że będzie ok i było :D - jak dotychczas :)

to fajnie - też lubię jeździć i też szybko. To mi się spodobało :D

Nie , nie samoloty jak i woda ( pływac też nie potrafie ) to nie mój świat , ale auta zdecydowanie tak :-D

w Polsce niebezpiecznie, bo drogi są do dupy ale jak się wyskoczy na zachód - można popieprzać zdrowo

Ja woda, powietrze, bryczki - obstawiam wszystko jak leci :)

Fakt , ale mam tutaj kilka miejsc gdzie można poszaleć . Kiedyś przewiozłam babcie w 7 minut 35 km , to potem wszystkim opowiadała ,że nic po drodze nie zobaczyła :-D

hahaha - ale bała się - w sensie - powstrzymywała Cię czy była wyluzowana?

zanim zjarzyła co się dzieje czas było wysiadać , zresztą gadać to sobie mogła , spieszyłam sie ;-)

". Kiedyś przewiozłam babcie w 7 minut 35 km " cisnelas 300 km / h ? :D

no widzisz - ta cecha mi się podoba, choć przeginać nie zamierzam bo można zabić kogoś i siebie - zwłaszcza, że dzisiejsze samochody zapieprzają stówą zanim się w ogóle orientujesz - dosłownie po 5 sekundach. A spotkanie z tirem czy drzewem na dużej prędkości to trochę głupie kończenie życia :D... wolałbym uniknąć :D

faktycznie - trochę mało to 7 min jak na 35 kilosów - musiałabyś mieć tuningowanego porszaka i płaską jak stół drogę. Powiedzmy - 17 minut :D

200 mialam mam dobre auto i swoje też potrafi :-) Zabić nie zamierzam ani siebie ani kogoś , wiem co, gdzie i kiedy moge

17 min daje 123 jeżdże jednak ciut szybciej , nie 300 ale jednak ...

nie opowiadaj. Jeździłem kiedyś zagranicą vanem - jako kierowca. Koleś wyszedł zza szpaleru samochodów NIE PATRZĄC wprost mi pod koła. Typowe wtargnięcie na jezdnię - życie zawdzięcza tylko mojemu refleksowi. Zatrzymałem się 30 cm od niego. Nigdy nie wiesz, bo Ty możesz jechać zajeebiście, ale ktoś jest np.nawalonym, nakoksowanym zjeebem i na niego nie masz żadnego wpływu.

no to lepiej sobie przelicz, bo lecac 200 zrobilabys w 7 minut dokladnie 23 km :D

dajcie spokój tym odległościom Ustalmy, ŻE NIE DA SIĘ ZROBIĆ 35 KM W 7 MINUT NA POLSKICH DROGACH

Może zajęło mi to ciut więcej niż te 7 minut jednak przekraczam prędkość i to dość często (za często) Wiem jakie są skutki nadmiernej prędkości jak i brawury na drodze . Odwiedzma na cmentarzu kogoś kto stracił życie przez brawure mając 24 lata . Nie on był kierowcą .

ok. Już wiemy, że trochę piratujesz :D