Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość JołEjżia

Co myślicie o laskach, które na co dzień robią sobie kolorowy makijaż oczu?

Polecane posty

Gość JołEjżia

Ostatnio widziałam w markecie dziewczynę z intensywnie pomarańczowo-zielonym makijażem oczu. Był dobrze zrobiony, a na dodatek nieziemsko podbijał kolor jej oczu. Tylko czy to nie jest dziwaczne i śmieszne umalować się tak w najzwyklejszy dzień, nawet raz na jakiś czas???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dla mnie smieszne jest robic sobie taki makijaz wogole. toz to jest maska klauna a nie makijaz. makijaz powinien podkreslac nasze atuty a kamuflowac wady, powinien byc, ale tak by go prawie nie bylo widac. niestety duzo kobiet jest doslownie 'wymalowana'. mysla ze sa fajne a pozniej zmywaja ta tapete kilka warstw i kilka kolorow i wychodzi szydlo z worka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta w makijażu
A ja tak się maluję na co dzień :p Kobieta musi być kobieca. Mam zielone oczy i uwielbiam podkreślać ich kolor odpowiednim makijażem. Ostatnio nakładam 4 kolory: jasną zieleń, nieco ciemniejszą, błękit i turkus. Efekt znakomity. Mam w nosie, czy to komuś odpowiada, czy nie. Wiem, że wyglądam dobrze, a to najważniejsze. Latem, też na co dzień, łączyłam róż, fiolet, zieleń i turkus. Też pięknie :p Wiem, że ludzie zwracają na to uwagę, zdaję sobie sprawę, że wyróżniam się wśród wielu (często w ogóle nieumalowanych) kobiet. Ale czy to dla innych (forumowiczki "o co ci chodzi") naprawdę tak wielki problem, że ktoś lubi intensywny makijaż?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JołEjżia
do kobieta w makijażu: Po tym, jak zobaczyłam tamtą dziewczynę, poleciałam kupić pomarańczowy cień z Inglota i w domu zrobiłam sobie próbny makijaż. Moje oczy wydawały się w nim tak intensywnie niebieskie i wyraziste, że zakochałam się w tym efekcie. Czyli (tak jak Ty) wiem już, że wyglądam w czymś dobrze, natomiast jak widać nie mam tyle cennej odwagi co Ty :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to nie jest dla mnie problem. kazdy wyglada tak jak mu pasuje i sie podoba. a mi sie intensywny makijaz nie podoba, moim zdaniem taka kolorowa maska na twarzy wcale nie jest kobieca, czasem wrecz kojarzy mi sie z drag queen. ale, to tylko moje zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta w makijażu
Znajdź w sobie tę odwagę :) Dlaczego nie robić tego, z czym wygląda się korzystniej? Jeśli kolor podkreśla Twoją tęczówkę, pasuje Ci, sprawia, że nie jesteś niezauważalna, to nie żałuj sobie ;) Na próbę ponoś makijaż w domu, potem powoli wychodź na zewnątrz. Może zapytaj kogoś zaufanego, jak wyglądasz. Ja koniecznie maluję kredką (Essence wodoodporna - rewelacyjna) kreskę na górnej powiece. Oczy są wtedy bardzo wyraźne, a ja nawet usłyszałam od mężczyzny, że zielone oczy są najpiękniejsze na świecie (to nie był mój mąż, a dotyczyło moich oczu). Zapewniam Cię, że to zasługa mojego makijażu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta w makijażu
o co ci chodzi ---> Może taki efekt, jak opisujesz, jest wtedy, gdy ktoś ma makijaż wykonany nieumiejętnie. Ja cieniuję kolory, szukam inspiracji w necie. Lubię się malować :) I wydaje mi się, że naprawdę wyglądam ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JołEjżia
Gdybym już wyskoczyła na miasto w takim makijażu, chciałabym uniknąć skojarzeń z klaunem ;), wolałabym, żeby ludzie myśleli, że to taki mój uśmiech do rzeczywistości. Ja zawsze w ten ciepły sposób myślę o osobach wyróżniających się w tłumie kolorowym akcentem. Niekoniecznie o makijaż chodzi, bo np. wczoraj, kiedy dużo ludzi chodziło z parasolami czarnymi czy granatowymi, w oczy rzuciła mi się młoda kobieta z jaskrawym żółtym parasolem i jakoś tak optymistycznie to wyglądało :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta w makijażu
Z pomarańczem nie eksperymentowałam jeszcze :) Nie wiesz może, jaki kolor oczu miała ta dziewczyna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JołEjżia
No właśnie też niebieski, dlatego się zainspirowałam :) . Próbowałaś może przy swoich zielonych bakłażanowego fioletu? Albo jakiegoś odcienia złota?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta w makijażu
Złoty niekoniecznie mi pasuje, ale fiolet - jak najbardziej. Zielone oczy w zieleni i turkusie - bomba! Kiedyś mówili, żeby nie używać cieni w kolorze tęczówki oka. Bzdura! Inne odcienie tego samego koloru znakomicie podkreślają kolor oka! Ja zresztą w ogóle lubię podkreślać kobiecość ;) Sukienki, obcasy... Ale nie jestem jakąś wypacykowaną lalunią. Po prostu lubię być kobietką i dlatego nie chodzę w dresach i adidasach. A makijaż wręcz uwielbiam. Teraz pogoda jest kiepska, szaro, smutno... Dlaczego więc nie ubarwić świata ładnym, zwracającym uwagę makijażem? A niech się patrzą!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JołEjżia
Nie od dziś wiadomo, że odcienie tego samego koloru dobrze wyglądają w swoim towarzystwie, dlatego ja tez nie rozumiem, czemu tak długo w makijażu, a konkretnie przy dobieraniu kolorów cieni do tęczówek, pokutowało odmienne przekonanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mam ina
A mi raz na jakiś czas zdarza się ostro zaszaleć z makijażem i co w "dzień powszedni"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez raz na jakis czas lubię sobie na kolor pomalowac oko ;) tylko u mnie to wyglada najczęściej tak, ze rysuję sobie kreskę na górnej powiece w różu albo fiolecie.. dla mnie o wiele bardziej idiotyczne i bez smaku jest gruba intensywnie czarna krecha na górnej i dolnej powiece + posklejane tuszem rzęsy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta w makijażu
Edyciak, mnie też się to nie podoba. Maluję kreskę, taką trochę kocią, tylko na górnej powiece, czarną, bo optycznie zagęszcza rzęsy i ładnie modeluje, powiększa oko. Mam 34 lata, a mimo intensywnego makijażu większość ludzi daje mi 25 lat. Nie postarzam się więc, nie robię z siebie klauna i czuję się wyśmienicie. Ale przyznam, że poranny makijaż zajmuje mi trochę czasu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fakt, zazdroszczę kobietom, które potrafia narysować piekna cienka kreskę na górnej powiece, bo jak napisałaś, zagęszcza optycznie rzęsy i ładnie podkreśla oko.. :) ale miałam na mysli tu kobiety, a raczej młode dziewczyny, które przesadzają z tym makijażem oczu na swoja wielka niekorzyść..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta w makijażu
Kiedyś bałam się bardzo różu do policzków. Gdy odkryłam piękny kolor z firmy Kobo, odrzuciłam wszystkie pudry brązujące, które postarzają. Róż daje efekt świeżości, twarz wygląda promiennie. Kiedyś na jakimś szkoleniu pewna dziewczyna tak zachwycała się moim makijażem (twierdziła. że wygląda zjawiskowo), że prosto po zajęciach pobiegła do Natury po mój róż.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jezeli makijaz byl dobry, a mowisz ze byl to chyba nie. chociaz takie kolory to raczej latem.. wtedy nie widzilaabym w tym nic dziwnego, zima troche dziwnie.. wiec moze masz racje. zalezy tez jak byla ubrana/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Leon_ Zawodowiec
Niestety wiekszość kobiet nie potrafi się pomalować tak aby wyglądać lepiej, zwykle efekt jest odwrotny do zamierzonego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blablbalablbalblbalbalablablab
Jakie kolorki polecacie jeszcze, żeby podreślic niebieskie oczy? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja się maluję zawsze :D mam w dupie co myślą o tym zwolennicy naturalnej urody. Wiem, że ładny makijaż potrafi podkreślić urodę, a nawet nadać urody jeżeli ktoś jej nie posiada :D Ja mam bladą twarz, oczy bez wyrazu i nie podobam się sobie bez tapety :) Maluję oczy dosyć mocno- zielenie, czerń, czarna kreska, czasem połyskujące pastele- seledyn plus lekki róż... lubię mieć ładne zrobione oko :D mam niebieskie oczy, ale nie maluję na błękit bo trąci tandetą, wolę podbijać niebieski zielonym cieniem Uważam, że polskie kobity za mało dbają o siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość different***
Mi ogólnie nie podobają się żadne kolory,jedyne co "toleruję" to kredka i tusz do rzęs.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szefessa
a jakie kolory pasują do ciemnobrązowych oczu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinowajagoda
Jak dla mnie wszystko musi być z wyczuciem i smakiem. Bez zbędnej przesady. Jednak preferuje na co dzień cienie i kredkę do oczu marki artdeco. Lubię się malować ale nie wyglądać jak clown.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zielona, taka turkusowa kredka wyglada super:)) podkresla oczy i wyglada fajnie, lepiej niz cien

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nigdy nie byłam zwolenniczką kolorowego makijażu na codzień. Ale spróbowałam raz, drugi i spodobało mi się :) Sporo inspiracji znalazłam na stronce toster.pl. Najważniejsze, żeby makijaż pasowała do koloru oczu. Jak dla mnie ten jest bombowy: http://toster.pl/tost/247719. Dodam, że mam zielone oczy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety, pomimo, że jestem dość "stara" :-P nie umiem sobie fajnie pomalować cieniami oka. Może to dlatego, że mam oczy głęboko osadzone... Nie chcę wyglądać śmiesznie, więc na codzień mój makijaż wygląda tak : krem BB, odrobina bronzera, kreski na dolnych powiekach (najczęściej niebieskie), tusz na rzęsach (też niebieski), odrobina różu i już. I paznokcie też zawsze pomalowane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×