Normalnie głupia jestem :D

No więc chodzi o to, że w sierpniu byłam na weselu. Było fajnie, ale za dużo wypiłam, tzn wcale nie tak dużo, ale mimo wszystko byłam już nieźle wstawiona, i poszłam do zabawy, w której 7 dziewczyn przynosi różne przedmioty, które podaje orkiestra, za każdym razem jest mniej krzesełek i odpada ta, której krzesła braknie... No i ja głupia, nawalona poszłam się w to bawić. Latałam jak głupia, przepychałam się z innymi dziewczynami... Masakra... Najgorsze jest to, że był moment, w którym trzeba było przynieść męską kamizelkę, a że prawie nikt nie miał, to ja w akcie głupoty i desperacji, rzuciłam się na... kamerzystę :/ zerwałam z niego tą kamizelkę :o Co było dalej nie pamiętam... Za dwa tygodnie dostaniemy płytę z tego wesela, no i chyba się spalę ze wstydu przy wszystkich, jak będę oglądała te swoje głupie zachowanie :o Tragedia...

eeee tam nie badz dla siebie taka surowa...

miałam tak samo, tyle, że kamerzyście sciągnęłam buta :D Byłam trzeźwa, i wszyscy się śmiali :)

Było tyle nie chlać:P To że wypiłaś ilościowo mało to nie znaczy że wypiłaś nie tak dużo, byłaś nawalona skoro film ci się urwał. A teraz poniesiesz tego konsekwencje :P

Hihi :P Ja tam nigdy siebie nie lubiłam oglądać na płytach z wesel :P:P Generalnie chyba nikt nie lubi.. Ty bedziesz się palić ze wstydu za swoje zachowanie, a inni nawet na Cb nie zwrócą uwagi :P spokojnie.... :P

nooo hah