Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość una-lula-aaa

Pytanie o zachowanie faceta

Polecane posty

Gość una-lula-aaa

Wczoraj zrobiliśmy sobie małą rodzinną imprezę, taką w sumie bez okazji. Przyjechał do mnie mój chłopak, byli moi rodzice, przyjechała starsza siostra z mężem i druga młodsza siostra która z nami mieszka. Ogólnie w domu gotowaniem przeważnie zajmuje się ja (22lata), moja mama nie lubi gotowac, moja siostra (18lat) to taki latawiec i leń ze nawet szklanki nie umyje. No wiec wrócmy do tematu. Wczoraj, ponieważ bylo sporo osób przygotowałam lepszą kolacje, ojciec przyniósł wino i tak sobie siedzieliśmy. Po kolacji wszyscy zaczęli odchodzic od stołu, siostra z mężem pojechała, mama poszła się wykąpac. ja zaczęłam sprzątac ze stołu, siostra wyszła do koleżanki nawet nie wiem kiedy, ojciec też się zmył. W kuchni zostałam ja z chłopakiem (razem 3 lata), ja myłam naczynia a było tego sporo bo mnóstwo talerzy, sztucców, szklanek, półmisków, miski po sałatkach. Umyte naczynia układałam z boku z lewu, w końcu zaczęly mi się nie mieścic i poprosiłam chłopaka, żeby wytarł te 3 najwieksze półmiski i schował do szafki to zrobi się więcej miejsca żebym mogła kłasc te umyte. A on na to że nie będzie wycierał, bo w naszym domu jest tyle kobiet, że on nie będzie robił. Zrobiło mi się gorąco, że tak mi dogadał. Owszem jest mama, jest siostra ale one szczerze mówiąc nic w domu nie robią, ja gotuje, sprzątam. tak jak teraz każdy się najadł i poszedł sobie a ja musialam zmywac, a ten do mnie z takim tekstem jakby cięzko mu było te 3 półmiski wytrzec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fffffasfasdfasdfa
Pajac jak nie wiem, ale rodzinkę też masz fają. Ty zrobisz kolację, ty posprzątasz, ty naczynia umyjesz. No ładnie ich nauczyłaś, więc może chłopak to widzi i się dla tego tak zachowuje, skoro własne siostry Ci nie pomagają to czemu on ma to robić-może tak sobie myśli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość una-lula-aaa
Nie on właśnie się wkurzył, że ja sama myje.Jak go poprosiłam to powiedizał że tyle kobiet z domu a zadna oprócz mnie się nie wezmie do roboty, matka sobie poszła, siostra poszła, a ja musze zmywac, powiedział że on nie jest od wycierania naczyn, niech siostra przyjdzie i powieciera a nie on. to jego słowa. I w końcu nie wytarł tych półmisków, sama pomyłam i sama powycierałam, a on stał i czekał aż skończe. Jeszcze z fochem na mnie że sama wszystko robie, a nawet mi nie pomógł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fffffasfasdfasdfa
Może chciał Ci pokazać że we własnym domu mimo iż masz siostry i mamę które nie pomagały przy robieniu kolacji, nawet nie chcą Ci pomóc w sprzątaniu. Jeśli tak to mu się nie dziwie, bo skoro teraz tak jest że Ty wszystko robisz i nikt jak widać tego nie docenia z twoich domowników( bo nawet nie posprzątali) to tak będzie zawsze że będziesz tylko do robienia i nikt tego nie doceni. Bardziej się zastanów nad tym jak Cie w domu traktują. Co prawda na jego miejscu bym się zachował inaczej, ale trochę mu się nie dziwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hahahaha :D trzeba było kazać mu wypierdalać do Arabii Saudyjskiej :D Mówiąc na serio natychmiast bym z nim zerwała, ale to natychmiast, zanim by zdążył przemyśleć co powiedział już byłby za drzwiami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiem i ja .....
wiesz ja już pomijam fakt że w jednym facet miał rację że dajesz się wykorzystywać ....nie rozumiem zachowania Twojej matki jako pani domu ...siostra wiadomo młoda koza ale to też nie zwalnia ją z obowiązku prac domowych ale fakt jest faktem że zachował się nie w porządku bo w końcu korona z głowy by mu nie spadła jakby wytarł te parę talerzy a argument że jest tyle bab w domu do mnie nie trafia w tej konkretnej sytuacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baśka mi ukradła nicka
Ja pierdole, co to znaczy "tyle kobiet"??? A facet to już nie może umyć, wytrzeć? Moze faceci mają jakoś inaczej skonstruowane kończyny? CO za dupek swoją drogą, że patrzył, jak zmywasz i nie pomógł. Nażreć się - nażarł a potem jeszcze na Twoją rodzinę jedzie. Palant.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mialam faceta 3 lata i szczerze to on zawsze gotowal i sprzatal.. takze nigdy takich słow nie uslyszalam i mialam oparcie we wszytskim. Ale dla mnie to taki szowinistyczne...:/ jakby duma mu nie pozwalala przetrzec tych 3 cholernych misek :/ Dziewczyno sadze ze bedziesz miala przerabne z nim, bo on bedzie "ciezko pracował" a po pracy tv i piwko. U mnie jest podobnie, matka pracuje i musi wszytsko w domu robic. A ojciec pracuje i prawie nic nie robi (dopiero eraz jak noge zlamal cos zaczal robic) a tak to nie zauwaza ze matka pracuje rowniez jak on :) no dla mnie to nie rowne. Ja zawsze walcze z pogladem ze kobiety przy garach..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fffffasfasdfasdfa
baśka mi ukradła nicka On przynajmniej przy niej był a mógł zapewne sobie iść/jechać do siebie. A jej rodzinka obróciła się do niej dupą i sobie poszła w swoją stronę- to niema co fajna rodzinka :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fffffasfasdfasdfa
Cudowna_Wenus1111 A co on chcial porzadek w Twoim domu robic? skoro tak jest porzyjete ze Ty sie zajmujesz gotowaniem itd to on tego nie zmieni To ma patrzeć jak jego dziewczynę wykorzystują w domu??Bo tak jest od zawsze to tak być musi?? Chyba żartujesz, a siostra 18 letni pasożyt palcem nie kiwnęła i zabrała dupę i poszła, matka zresztą to samo. Nie chcę bronić tego faceta, ale jeśli powiedział tak jak powiedział(chociaż źle to wyraził) w celu aby pokazać autorce że w domu jej nikt nie pomaga i jest wykorzystywana to przyznam mu rację, ale jeśli powiedział tak bo uważa że od sprzątania są kobiety to już mu racji nie przyznam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ale hamowe niezla zobila rodzina. W sumie to twoja wina.Bo jak bys sie wypieła na wszystkich i przestała im usługiwać to po pewwnym czasie może sami by sie skapli ,że trzeba posprzątac. Chociaż łatwo sie tylko tak mowi. Bo mój mąz też jakos zapędów do takich żeczy nie ma. Kiedy mu mowie,że mógł by mi pomóc bo ja juz sil nie mam to on mi odowiedział. "Ja sprzatam w 15 minut a tobie to zajmuje pól dnia" Dostałam ataku śmiechu bo nie wiedziałam jak złozyc piache żeby mu przypie rdolić!!!!!!!!!!!! On pościeli lózka ,wyniesie pare szklanek do kuchni i zadowolony ,że posprzatał. Nosz kurwa.!!!! powiedziałam mu że on nie ma pojeci o sprzataniu bo nie widzi jak i ile mi tojmuje czasu. łazienka pokój kuchnia salon. Wszystko z kurzy ogarnięte ,naczynia pomyte wanny poszorowane odkurzone,pochowane ,pomyte podlogi -korytarz !!!!!!!!!!!! Kurwa pol dnia!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! a ON NADAL PRZYSTAJE PRZY TYM ŻE JEMU TO 15 NASCIE MIN ZAJMUJE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość una-lula-aaa
Mi się normalnie płakac zachciało jak mi tak odpowiedział. tez mogłam zostawic ze brudy w pizdu i sobie isc ale nie lubie jak zostaje bałagan na noc. wiec stanełam i myłam, chciałam zeby było szybciej dlatego go poprosialm zeby wytarł ze duże półmiski a ja bym dalej myła, szybciej by poszło. On niby jedną miskę wytarł ale pózniej jak poprosiłam zeby te półmiski tez wytarł to się wkurzył ze tyle kobiet w domu a on będzie naczynia wycierał. A najgorzej wkurzył mnie to ze ja to u niego zawsze pomagam, po kolacji albo pozmywam, albo pomoge jego mamie znosic naczynia, często coś u nich robie, a on nawet nie chiał mi pomóc mimo że było pózno i chcieliśmy już isc spac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fffffasfasdfasdfa - Ale on nie zaatakował rodziny tylko swoją kobiete. Jak nie potrafi się wyrazić to niech tego nie robi :) I gdyby nie chcial zeby ja wykorzystywano nie wiem moze jestem zbyt dobra ale ja bym jej pomogla i potem o tym porozmawiala...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość una-lula-aaa
Mogłabym nie robic te kolacji, ale wtedy nikt by nie zrobił nic na stół. matka by wzieła sobie kanapke, ojciec kiełbache z lodówki i tak by stali a reszta by się patrzyła. ja tak nie umiem, żeby jesc a ktoś niec się patrzy. i tak bym robiła sobie i chłopakowi to zrobiąlm więcej zeby każdy zjadł jak już siedzlieliśmy. no to oni zadowoleni zjedli i do siebie, a ja z tym wszystkim sama bo przecież to był moj pomysł zeby szykowac kolacje. ale chłopak mnie zawiodł, zachował sie tak jakby honor mu nie pozwalał wytrzec tyc półmiskow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fffffasfasdfasdfa
una-lula-aaa Mogłabym nie robic te kolacji, ale wtedy nikt by nie zrobił nic na stół. Tak ich przyzwyczaiłaś to tak robią. Cudowna_Wenus1111 fffffasfasdfasdfa - Ale on nie zaatakował rodziny tylko swoją kobiete. Jak nie potrafi się wyrazić to niech tego nie robi I gdyby nie chcial zeby ja wykorzystywano nie wiem moze jestem zbyt dobra ale ja bym jej pomogla i potem o tym porozmawiala... Może nie każdy potrafi w odpowiedni sposób się zachować do danej sytuacji, ale to nie znaczy że nie trzeba próbować :P Ja też bym się inaczej zachował- umyłbym sam te naczynia, a jeśli w jej rodzinie jest tak zawsze jak w tej sytuacji to kazałbym jej to zostawić nich ktoś inny to zrobi, ale na pewno nie ona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wez sie uwal
Jesli to nie pierwszy raz to po prostu chcial ci pokazać kim ty jestes w tym domu. Jakby wyszedl to znaczyloby ze cie nie szanuje i jestes dla niego garkotluk ale skoro został to mial nadzieje ze w koncu cos zrobisz i zmienisz cos. Ma po prostu dosc patrzenia jak cie traktują. Nie słuchaj babskiego gadania. Pewnie wiele razy patrzył jak cie wykorzystują i chcial ci dac nauczkę. Mialem podobną sytuację i dlugo wytrzymywałem w koncu również dałem swojej kobiecie do myślenia. W troche inny sposob ale rozumie jego zamiar. Denerwuje go ze dajesz sie wykorzystywać i tyle. Szowinizm i inne brednie - jesli do tej pory byl inny - zostaw tym wielce oswobodzonym idiotkom ktore nie maja pojęcia o myśleniu facetów. Skoro sama nie widzialas czym dla nich jestes to ci to pokazał po prostu i wież mi ze łatwo mu pewnie nie bylo. Nie słuchaj tych idiotek co kaza ci go wyrzucac i pomysl nad swoją asertywnoscia i tym co rodzina z ciebie robi bo żaden facet nie lubi patrzec jak jego kobieta jest wykorzystywana, jesli mu na niej zalezy, nawet przez rodzinę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiec mówisz ze lepiej próbował i doprowadzić do tego ze dziewczyna tworzy post na kafeterii i sie żali ? :) Mnie by momentalnie od takiego faceta odepchnęło i zastanawiałabym się czy chciałabym zeby został moim mężem. Ale no ja mam bzika na tym punkcie.. :P Dla mnie takie słowa zapalaja żarówke w mojej głowie, że kiedys bede go prosiła o pomoc albo oczekiwala ze bedzie cos robił w domu a on powie ze od tego jestem ja :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Byłam z facetem od 16 roku zycia, dzień w dzień, także mam troszke pojęcia o męskim myśleniu. Jeśli facet chciał zeby przestała się dawać wykorzystywac to naprawde niefortunny wybór sposobu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fffffasfasdfasdfa
Cudowna_Wenus1111 Wszystko zależy od tego dlaczego tak powiedział, bo jeśli powiedział tak żeby pokazać jej jak traktuje i wykorzystuje ją rodzina( co prawda w zły sposób to wyraził jeśli miał to na myśli) to dobrze zrobił, bo jak widać daje je to do myślenia i się zastanawia. No i na kafeterii może ktoś jej przemówi skoro jego słowa odebrała inaczej :P Ale że całej historii w tym związku nie znamy to możemy jedynie teoretyzować co chciał powiedzieć- czy to było dosłowne, czy to była przenośnia w jakimś celu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fffffasfasdfasdfa
Cudowna_Wenus1111 Rozumiem że byłaś z jednym facetem od 16 roku życia, więc wiesz jak on myśli, ale nie wiesz jak inni faceci :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wez sie uwal
Nie wiesz jak dlugo to trwa ale widocznie facet dlugo na to patrzył skoro do czegos takiego doszło. Moze metoda niezbyt delikatna ale jak widzisz bardzo skuteczna a zmyc i tak zawsze sama myje. Co innego jakby ja opier... a ze zrobil tylko to co jej cala rodzina to od razu gnoj? Zly? Sama sobie winna. Facet to facet i przestańcie oceniać jego postępowanie tokiem rozumowania kobiet. To facet nie kobieta. Powinna zostawic gary i sobie z nim isc na spacer. Nie robic za służącą. Gość jej krzywdy nie zrobil a szacunku to jej rodzina nie ma. On jak widac tylko uświadomił co pozwala z siebie robic. Faceci nie sa tak delikatni jak kobiety. Zrobil jej szokera? To dobrze krzywdy nie zrobil a moze panna otrzezwieje w koncu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baśka mi ukradła nicka
On przynajmniej przy niej był a mógł zapewne sobie iść/jechać do siebie. A jej rodzinka obróciła się do niej dupą i sobie poszła w swoją stronę- to niema co fajna rodzinka " No tak, ale to ona urządziła kolację, więc zmywanie należy do niej. To raz - dwa - post nie był o jej rodzinie, ale o jej facecie, który zachował się bezczelnie. Sam nie pomógł i jeszcze najechał, że inni nie pomogli. Zwykły leń i manipulant.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baśka mi ukradła nicka
bo żaden facet nie lubi patrzec jak jego kobieta jest wykorzystywana, jesli mu na niej zalezy, nawet przez rodzinę." Ha ha, ale pierdolisz! Ten facet właśnie PATRZYŁ na to i dopiero na sam koniec, kiedy poprosiła go o wytarcie, raczył się podzielić swoim spostrzezeniem. Gdyby był w porządku, to by jej pomógł, a potem z nią pogadał o tym. Albo po prostu - zabrał ja na spacer. Powtarzam - dla mnie to leń, wygodnicki palant i nic więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fffffasfasdfasdfa
baśka mi ukradła nicka On przynajmniej przy niej był a mógł zapewne sobie iść/jechać do siebie. A jej rodzinka obróciła się do niej dupą i sobie poszła w swoją stronę- to niema co fajna rodzinka " No tak, ale to ona urządziła kolację, więc zmywanie należy do niej. To raz - dwa - post nie był o jej rodzinie, ale o jej facecie, który zachował się bezczelnie. Sam nie pomógł i jeszcze najechał, że inni nie pomogli. Zwykły leń i manipulant. To że post jest oo nim a nie o jej rodzince może wynikać z tego jak właśnie zachował się jej rodzinka, więc nie pisz bredni. To ty widzę też masz fajną rodzinkę skoro uważasz że zrobienie kolacji, przygotowanie wszystkiego nie jest wystarczające na to aby ktoś inny mógł pozmywać naczynia po kolacji- fajna musisz mieć rodzinkę :P Bo u mnie jest np. tak że ten co przygotował posiłek to na pewno nie sprząta i nie myje naczyń po wszystkich, przecież tak jest normalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fffffasfasdfasdfa
baśka mi ukradła nicka "Powtarzam - dla mnie to leń, wygodnicki palant i nic więcej. " To pasuje do autorki, bo jak widać autorka jest przyzwyczajona do takiego traktowania przez swoją rodzinę, więc jej życie z nim dużo się nie zmieni od życia bez niego :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baśka mi ukradła nicka
fajna musisz mieć rodzinkę Bo u mnie jest np. tak że ten co przygotował posiłek to na pewno nie sprząta i nie myje naczyń po wszystkich, przecież tak jest normalnie." Moją rodzinę zostaw w spokoju. Autorka sama, z własnej inicjatywy zrobiła tą kolację. Nikt jej nie prosil. To jest tak, jakby zapraszała na nią rodzinę. Jak kogoś zapraszasz na posiłek, to każesz potem gościom zmywać? CHyba nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×