czy 5 tys na 4 osobowa rodzine jest wystarczajace??

jak myslicie?? czy jest to wystarczajaca kwota na zycie???

i czy w ogóle my mamy 4,5 tys. a na początku przyszłego roku ma nas byc czworo i bardzo się boje co to będzie, bo samego kredytu mamy 1600zł:O

niektórzy zarabiaja po 1200 zł i jakoś zyją i są szczęśliwi....

1) Jakie miasto? 2) Jakie ogólnie opłaty: czynsze, energie, telefony, internety, może kredyty jakieś. 3) Czy dojazd do pracy, czy nie ? (jak tak, to ile autobus/pociag/komunikacja miejska/paliwo do auta) 4) Jaki poziom życia? My w małym mieście, gdzie jedno z nas odjeżdża 20 km w jedną stronę do pracy, przy dochodach w sumie 4500 netto, wydajemy jakieś z naciagnięciem 2500 tys. zł. Ale nie mamy kredytów, mieszkanie kupione z oszczędności , potem zamiana na większe ale też w domu z wielkiej płyty, blok 40 letni, dopłata z oszczędności. WIęc u nas się da, im więcej dochodu, tym więcej odkładamy.

Gdzie żyje ta rodzina? W mieście? Na wsi? We własnym domu, mieszkaniu, czy spłaca kredyt, czy wynajmuje? Czy żywność tylko ze sklepów, czy z własnego ogródka/zagrody/spiżarni? Jakie wydatki ma rodzina? W jakim wieku dzieci? Niemowlęta? Przedszkolaki? Nastolatki? Za mało szczegółów.

da sie zyc z taka kwota, my mamy 5 tys na 3 os (2 dorosle + male dziecko) ale mam zamiar isc do pracy jak dziecko pojdzie do przedszkola

jo no a jakze! na pewniaka i na spoko no juz zaraz czemu nie bo to pewniak jak cholera http://www.youtube.com/watch?v=6g2I8yzktZE

ehhhh mi zostaje po oplatach 9000 , zona nie pracuje , starsza do przedszkola młodsza w domu z zona. siedzi zona non stop na jebanym allegro i cos zamawia. listonosz sie wkurwia bo musi 3 razt w tyg !!! wlazic na 4 pietro, ja sie wkurwiam bo musze za to wszystko placic. nic nam nie zostaje, zyjemy z miesiaca na miesiac.

wydaję ok 1500 na życie.... rachunki 600, żłobek młodszego 300, straszy chodzi do państwowej szkoły - więc tylko składki na początku roku się płaci, reszta to chemia i jedzenie..... ...do tego wiadomo przyjemności i ciuchy wedle uznania- można kupić w ciucholandzie po 2 zł lub w sklepie po 200zł, więc zależy ile kto mam ponad podstawę do wydania... Dodam, że życiu nie oszczędźmy, kupujemy produkty typu oliwa extra Virginie, parmezan, cielęcinę - które nie sa tanie... codziennie wyciskamy świeże soki.

mieszkamy na wsi , własny dom, nie mamy kredytów(tylko 140zł za telewizor), opłaty narazie ok 1000 zł razem z przedszkolem starszego dziecka, mniejsze dziecko ma dopiero rok z ogródka to mamy tylko owoce , wędliny i mieso od pana z pobliskiej wsi

no i Ty się jeszcze pytasz? na pewno wystarczy choć niekoniecznie oznacza to luksusy, ale starczyć? starczy na pewno;)

mój mąż zarabia 2.300 do tego wynajem razem z opłatami 900 zł paczka pampersów 54 zł chusteczki i inne sreczki dla 9-cio miesięcznego dziecka i na zycie zostaje nam jedno wielkie gówno...co prawda nic nie odłożymy i ciężko jest kupic sobie jakis ciuch ale rade dajemy...bo mamy wyjscie? Na początku przyszłego roku mąż chce wyjechac do bniemiec i nas tam ściągnąc na pare lat i co? Myślicie ze tam będzie nam sie lepiej żyło?Bo mi wydaje sie będzie to samo...ale mąż myśli inaczej.Biore pod uwage że zarobi tam na początki ok 1600 euro i ja dostane miesięcznie te 100 euro na dziecko to niby nas ratuje ale jak to będzie niewiem...

no nie przesadzajcie my na 2 dorosłe osoby mamy 1400zł w tym wynajem mieszkania 700 + opłaty( energia, gaz, internet) jest cięzko zwłaszcza ze ja nie moge znaleśc pracy wiec plisss nie dołujcie mnie ze za 5000zł rodzina bez wiekszych obciążen nie jest w stanie przeżyć bo bez jaj

mnie by nie starczyło

meaaa jesli jestes z wawy to i zarobki inne i kasa wydawana a zycie inna ja niestety jestem z polski D ( bo juz chyba gorzej byc nie moze) to i zarobki marne i w dodatku pracy nie ma to i zycie jest oparte na zakupach z biedrony dobrze jednak ze nie jest gorzej pozdrawiam

no wiesz, 1600 euro to niezłe zarobki tam, moja kuzynka mieszka w DE od prawie 20 lat, wyjechała jako dziecko, więc wierzę jej jak mówi, że jej mąż jako jedyny zarabiający w rodzinie, ma 1800 EUR na wypłatę i to jest super pieniądz tam. Za dom płacą 1050 EUR, mają 3 dzieci. Reszta na zycie., gdzie dla porównania guma 1 EUR kosztuje, chleb - ten dobry, a nie syf - około 3 EUR.

My na razie na 4 osoby od 3 lat mamy 2400.

nie, nie jestem z wawy jestem z sosnowca. miasto 250 tys mieszkanców - wiec szalenstwa nie ma nie starczyłoby mi 5 tys bo mam 4 tys rachunków z 2 kredytami hipotecznymi włącznie życie

kiedyś pieniądze miały większą wartość. My na 4 os mamy średnio 3,5 tyś. ale to życie z miesiąca na miesiąc ja nie pracuję- jeszcze rok musze być w domu z dziećmi potem wracam do pracy za 1600z i będę ryć całe 30 lat na kredyt. Pojebana polska rzeczywistość.

ach przepraszam, od wrzesnia doszło przedszkole 500 zł, wiec rachunki mamy 4500 :o

przedszkole do którego moje dzeicko w tym miesiacu chodziło przez 5 dni :o ale 5 stów poszło do tego na leczenie w tym miechu poszło juz 430 zł słit

ja zarabiam 1400 teraz bede zarabiac troche wiecej nastepna wyplata to pewnie gdzies 2000 moja siostra zarabia 1500-1800 moja mama 1000-1200 moj tata ma emeryture 2500 plus do tego pracuje i zarabia 1700-1800 zł i nie zyjemy nie wiadomo jak normalnie wiec 4000 zł na 4 osoby to nie jest duzo w tych czasach to jest malo

Masz 4-5 tys, w tym 4500 opłat i pytasz sę czy Wam starczy?? Serio????!!! To po kiego grzyba się tak zadłużać? A co do rzeczywistości...w Polsce... Spojrzyjcie na Stany Zjednoczone! Tam większość osób ma kredyty tak ogromne, że nawet wnukowie będą je spłacać. Tak jest, gdy się żyje ponad stan. To, że bank kredyt chce dać, nie znaczy że trzeba go wziąć. Ponad to my nie umiemy oszczędzać.Ratę do banku każdy zapłaci, bo musi.Ale do świnki nie odłoży, bo nie ma z czego. Tym czasem gdy na kredyt weźmiesz 10tys, na 4 lata do spłaty jest 16 tys.Oj tak...to jest opłacalne :D.

" kika0000000 Masz 4-5 tys, w tym 4500 opłat i pytasz sę czy Wam starczy?? Serio????!!! To po kiego grzyba się tak zadłużać?" Kika a do kogo to było? bo autorka nie pisała, ze ma 4500 tys opłat to ja mam 4,5 tys opłat i na szczescie nie musze zyc za 5 tys miesiecznie dlatego mówie, ze mnie by nie starczyło 5 tys :)

wystarczająco ale bez szaleństw. my mamy mniej więcej tyle - mąż nie ma stałej pensji zarabia od 4 do 6 tys więc średnio mamy 5 :D ale nas jest trójka, bez kredytów i w swoim domu ale jesteśmy na etapie dorabiania się nie mamy jeszcze mebli w salonie na przykład więc co miesiąc coś jeszcze się kupuje do domu. są miesiące gdzie nic nie odłożymy a są takie że wyżyjemy z 2 tysięcy. ale wystarczy żeby kupić sobie od czasu do czasu jakiś ciuch i na niektórych rzeczach nie oszczędzam np buty dla dziecka. wszystko zależy jakie macie wydatki

taką kwotę 4 osoby - przedszkolak i 8 mies dziecko, 2 dorosłych Poznań kredyt 1200 zł oczywiście mogłoby być więcej,ale dajemy radę