Ja też chcę być komuś potrzebna...

A coraz częściej czuję, że nie jestem potrzebna nikomu:(

zastań wolontariuszem np. w schronisku dla zwierząt

"A coraz częściej czuję, że nie jestem potrzebna nikomu" bo to czas by zajac sie w kocu soba :)

loda albo dzieciaki poplinować... :)

Moim największym problemem jest to, że jestem nieśmiałą, zakompleksioną osóbką i z tego powodu nieustannie jestem pomijana. Nie mam przyjaciół, nie mam się z kim spotkać.

toż mówię. chetnie się z tobą spotkam. Dam Ci dzidę do obchapania a potem mi dzieciaki popilnujesz. Sam sobie pojdę na piwko z kolegami. Możesz jeszcze u mnie posprzątać i poprasować. I widzisz, już jesteś potrzebna. Pasuje ?

Ludzie mają swoje sprawdzone paczki, jeżdzą w góry, chodzą na imprezy, do kina. Tylko ja pozostałam samotna, choć mam dopiero 23 lata i teoretycznie powinny mi być obce depresja i zgorzknienie...

Nie komentuję takich wypowiedzi.

jezu, ja tu z uczciwą propozycją a ta niezadowlona. nie dziwie się że jesteś samotna.... ja tu staram się Ci pomóc a Ty się krzywisz i fochujesz. No wiesz co ? Wstyd !

na świecie 1 się z tym godzą 2 nie Ci drudzy albo coś z tym robią i żyją albo marudzą i się izoluja będąc nieszczęśliwymi zastanów się jaka chcesz być za 10 lat i zrob coś z tym

Chciałabym być bardziej śmiala w stosunku do innych, oswoić lęk przed światem. Wyzbyć się szarości, kompleksów, które powodują, że tak zamykam się przed światem. Nie wiem też, gdzie poznać nowych ludzi...

Założyłam sobie konto na fejsbuku, żeby ułatwić kontakty z ludźmi, komentuję to, co ktoś pisze, ale jak ja coś piszę lub wklejam na swój profil, to nikt nie komentuje...

zostań wolontariuszem; pomożesz innym, poznasz ludzi, skupisz się na kimś innym niż samej sobie, nabierzesz pewności siebie zamiast się nad sobą użalać

Po prostu nie masz towarzyskiego charakteru i to zaakceptuj. To nie jest nic złego, a jest to nawet dobre. Poznasz jakiegoś spokojnego chłopaka i będziecie udaną rodziną.

Myślałam, żeby wyjechać na zagraniczny wolontariat, np. do Rumunii. Zastanawiam się jednak też nad tym, w jaki sposób mogłabym poznać ludzi tutaj, na miejscu.

A o co ci ludzie? Większość jest mało warta.

Żeby pogadać, pośmiać się, gdzieś razem pojechać. Towarzystwo innych bardzo mnie motywuje do pracy nad sobą.