ZNAJOMI

wITAM!moja corka ma 18miesiecy i nigdzie z nia nie moge wyjsc do znajomych bo jest zaraz krzyk bron boze jak ktos do nas przyjdzie to jakas masakra tak płacze nie da sie jej uspokoic tak sie boi tez tak mialyscie czy jej to minie

nikt tak nie miał

ja od samego początku chodzę w gości z małym i staram się, zabierać wśród ludzi w miarę możliwości chociażby do sklepu żeby miał kontakt z innymi...póki co jest ok ma 9msc

na pewno z czasem jej to minie powinnaś stosować metodę małych kroczków np. wyjść na 10 min tylko i wrócić i tak co raz dłużej co do przyjmowania obcych w domu to nie mam takich doświadczeń owszem było onieśmielenie ...siedzenie na kolanach ale płaczu nie ...w sumie najlepiej było jak przyszli znajomi z dziećmi w podobnym wieku wtedy po chwili maluchy same sobą się zajęły

chodzi o to ze chodzimy do sklepu itp na plac zabaw i nikogo sie nie boi chodzi o to jak my gdzies wchodzimy do domu z nia masakra jakas

a tak to do wszystkich sie smieje