narzeczony dziś wychodzi, ja nie

Witam, wychodzi dziś z kumplami wieczorem, będzie tam też pare dziewczyn, ja zostaje sama w domu. Jak opanować zazdrość ? Co Mu powiedzieć/ jak się zachować żeby nie wziął mnie za wariatkę ? Już wczoraj mówiłam Mu, że jestem zazdrosna, to się wkurzył...

Najlepiej wyjść z chłopakiem. Lub związać się z brzydkim i biednym (o takiego nie ma co być zazdrosnym)

to nie możesz wyjść z nim?

No właśnie nie mogę, muszę leżeć w łózku. Poradźcie coś, bo ciężko mi sobie z tym poradzić.

a dlaczego ty nie idziesz z nim?

no właśnie, jaki problem, żeby iść razem?

aha, ok. No to przede wszystkim podejdź do tego racjonalnie: Czy faktycznie masz jakieś powody ku temu, aby być zazdrosną? Czy on dał Ci kiedykolwiek jakiś pretekst, abyś teraz zadręczała siebie i jego? Nie wiem, ja nie mam takiego problemu. jak mój facet wychodzi sam (co zdarza mu się może 3x w roku) to mówię mu po prostu "Baw się dobrze kochanie" i tyle, w końcu kochamy się, szanujemy, więc jakim problemem miałoby być parogodzinne spotkanie ze znajomymi?

To skoro on wie, że nie możesz iść z nim (choć bardzo byś chciała) to nie może tego przełożyć?

szafpax masz całkowitą rację, Mój też bardzo rzadko tak wychodzi i niby powodów do zazdrości mi nie daje i bardzo mnie kocha, ale ostatnio jak wyszedł z kumplami, jakieś pół roku temu to tańczył z wszystkimi koleżankami, później tłumaczył się, że to nie był podryw, a każda z nich przyszła z chłopakiem, więc niby nie podrywał

Niestety nie może tego przełożyć, bo już tydzień temu się wykręcił z mojego powodu.

nieprzejmuj sie moj maz jutro wychodzi z kumplami na impreze a ja zostana w domu (mamy dziecko). nie rob mu awantury,uwazam ze dla zwiazku jest zdrowo jak czasem pobedziecie osobno.wiesz on tak jak i ty ma ochote wyjsc sam z kumplami.Ty napewno tez masz ochote na babski wypad. umow sie z kolezankami jak masz taka mozliwosc i tez wyjdz z domu.zycz mu udanej zabawy a on zobaczy jaka ma kochana narzeczona,przyszla zone.znam pary ktore bez siebie nigdzie nie wychodza,ona zabrania jemu, on jej .....wiesz pomysl w ten sposob jak bedzie chcial zdradzic to i tak zdradzi....ale po co ryzykowac dla tak fajnej narzeczonej ktora puszcza swojego chlopa i nie robi problemow

Wg mnie nie powinnas mu robic zadnych scen zazdrosci... Chocby Cię zżerała od środka... I spróbuj ten wieczor spedzic sama w jakis mily sposob, poczytaj ksiazke,poogladaj film, zajmij sie czyms zeby sobie nie zaprzatac glowy glupimi myslami. Jesli nie dal ci powodow do zazdrosci nie powinnas tak reagowac. Pamietaj ze im krocej trzymasz faceta ten bedzie bardziej "niegrzeczny" jak uda mu sie wkoncu gdziez wyrwac ;)

niezawodnym sposobem na to, abyś czułą się pewniej będzie szybkie i ostre bzykanko przed jego wyjściem, serio :P Oj tam, i co, że sobie potańczył kiedyś z tymi dziewczynami? :) Sama napisałaś - wszystkie były z parterami. Jak ja idę gdzieś z kumpelami sama, to też wyczajamy facetów, obgadujemy tych najprzystojniejszych. Zdarzało się, że tańczyłam z obcymi przystojniakami. Ale co z tego? Wielkie nic, ja się po prostu świetnie bawiłam, nic więcej z tego nie było, a na drugi dzień nawet nie pamiętałam ich twarzy :) A facet nie zawsze o wszystkim musi wiedzieć, więc też nie czułam potrzeby, aby mu się z tego spowiadać :) Ale w drugą stronę też to działa, swoboda w związku to naprawdę luksus, jaki potrafią zapewnić sobie nieliczni partnerzy. A tak jak napisała któraś dziewczyna wyżej - jak będzie miał fajną, wyrozumiałą, normalną dziewczynę, która nie robi mu jazd o byle pierdołę, nie będzie go ciągnęło do innych, doceni to, co ma :) Więc życz mu dobrej zabawy, sama spraw sobie jakąś przyjemność i głowa do góry :)

dzięki dziewczyny, potrzebowałam właśnie takiego wsparcia :) ja wiem dobrze, że właśnie tak powinnam postąpić, ale dodałyście mi siły :)