pretensje o ślub

Witam.Chciałabym abyście oceniły sytuację,którą wam opiszę.Chciałabym znać wasz punkt widzenia.Jak to wygląda ze strony osób trzecich.A więc.Byłam zamężna już parę lat temu i się rozwiodłam.Były mąż mnie zdradzał.Obecnie jestem w związku z kawalerem.Od początku twierdził,że chce ze mną ślubu i chce założyć rodzinę.W sumie od rozmowy,moich przemyśleń i zaczęliśmy działać.Raczej ja.Zorganizowałam restaurację,zespół,wybrałam menu.Na wszystkie moje pytania odpowiadał"jak wolisz"I w ostateczności zaproszenia i ich formę również wybrałam ja.On był obojętny.Było mu wszystko jedno,bynajmniej tak twierdził.Teraz gdy przyszło do zaproszeń gości i ja zaprosiłam z własnej strony najbliższą rodzinę i znajomych w sumie ok.30 osób,on stwierdził że 8 osób od jego strony starczy.Zarzucił mi też,że zrobiłam ślub i wesele na pokaz,bo moi znajomi to ludzie z własnymi firmami i na poziomie a on takich nie ma. Nikomu ze znajomych nie powiedział o naszym ślubie i trzyma to w tajemnicy.Do tego Ma pretensję,że w gronie moich przyjaciół powiedziałam,że kupiłam mieszkanie(bo tak jest) a nie wszyscy musieli to wiedzieć.. Zrozumiałam,że on tak naprawdę nie chce tego ślubu.Albo się wstydzi albo nie wiem co jest.Wydaje mi się,że zmusiłam go do niego tymi przygotowaniami.Jak zaczęłam działać to było może mu głupio się wycofać.Sama nie wiem a może po prostu nie kocha mnie wystarczająco by zostać moim mężem? Może to ja miałam różowe okulary? Chyba zrobiłam głupstwo.

koleś jest po po prostu idiotą, żal mu dupę ściska, że nie ma firmy to Ty masz zapraszać tylko biednych znajomych?? zwiajaj manatki i spadaj od niego

dodam,że nie oświadczył mi się tak jak to bywa...ja nie naciskałam wiadomo,jestem kobietą.To od niego powinna wyjść ta inicjatywa.Trochę mi przykro bo chociaż bukiecik mógłby kupić za 20zł i bym się cieszyła..

jakas patologia, chcecie się pobrać i nie ustaliliście kogo zapraszacie? jakiś dziwny układ, chyba ty tam jestes szefem

nie oświadczył się a ty planujsze ślub, nienormalna jesteś?

Tylko,że ja go kocham.Nie wiem czy teraz powinnam odwołać ślub? Gdy o to spytałam nic nie odpowiedział i wyszedł.Nie wiem jak to zinterpretować?

fakt, jestem troche dominująca ale nie przeszkadzało mu jak się wczoraj przebrałam za batmana i waliłam go obcasem po plecach!

Kurczę dziewczyny każda ma po trochę racji ale zauważmy,że każdy z nas jest inny,kocha inaczej,inaczej żyje..Co teraz wypada zrobić?

proszę się nie podszywać!!!!!!!!!!!Z drugiej strony to zabawne.

proponuję spalić się ze wstydu

nie mozesz spokojnie z nim porozmawiać, może faktycznie to nie jest dobry czas i sposób na małżeństwo, facet został przyparty do muru, to się nie skonczy dobrze

właśnie to robię:(((((((((((

próbowałam.Ale uniósł głos i wyszedł...Masz rację w takiej sytuacji może lepiej to odkręcić.

próbowałam.Ale uniósł głos i wyszedł...Masz rację w takiej sytuacji może lepiej to odkręcić.

Szczerość winna być podstawą związku.Dlaczego nic nie mówił? miał na to 1,5 miesiąca.

jajaja podszyw batmanem MISTRZOSTWO SWIATA :):):):):):):) barwo brawo brawo:):):):):):):):)

Ile się znaliście przed zaręczynami? Może zapytaj narzeczonego - czy chcesz tego ślubu czy nie? Może on chciał takiego "potajemnego ślubu" ???

lopo Ile narzeczony ma lat?