Mój kot robi kupę gdzie popadnie! O co może mu chodzić?

Mój kot jest stary, ma już na pewno ponad 10 lat. Mieszkamy w domu więc zawsze jak chciał wyjść na dwór się załatwić, to po prostu stał pod drzwiami i miauczał. I to bardzo głośno. Jak chciał w nocy wyjść to albo drapał mi w łóżko albo też tak głośno miauczał. Od niedawna sra sobie w domu gdzie popadnie. Nie wiem co mu się nagle odmieniło. W nocy to nawet dwa razy potrafi zrobić kupę w domu, a przecież kiedyś rzadko wychodził w nocy bo przeważnie spał. Już nie wiem co z nim zrobić. Nie jestem w stanie chodzić za nim krok w krok i go pilnować :( Mama nawet nie chce słyszeć o kuwecie. Jak myślicie, o co może mu chodzić?

Nie. Co mnie jakiś kaczyński obchodzi.

Robi wam na złość. Ile można się prosić o godne wyjście na dwór. Mówię serio.

Przecież kuweta i specjalny żwirek to oczywista oczywistość. Kot sam zasypie i jeszcze się upewni, że nic nie śmierdzi... a żwirek zneutralizuje do reszty zapach.

Serio? Nagle po tylu latach się buntuje? To co mam zmienić żeby mu w tyłku pasowało?

Też myślę, że specjalny żwirek zneutralizował by zapach. Ale moja mama nie chce o tym słyszeć. Uparta kobieta :/

ja wszystko rozumiem, ale nie porównuj kota do człowieka. mój pies sika w mrozie, nawet w deszczu na dworze i żyję. myślę, że to o wiele lepsze niż miałby na ulicy mieszkać. zawsze myślałam, że robię dobrze dla moich zwierzaków bo ich kocham, a tymczasem wyrządzam im krzywdę. :/

Skoro to kot domowy to załatwia się w domu. Pies zawsze na dworze i nie porównuj ich.

pies też jest domowy bo siedzi ciągle w domu. tylko go wyprowadzam kilka razy dziennie.

po co ci zwierzyniec w domu, ludzie są pojebani jak widac,

sam jesteś pojebany. kocham zwierzęta i zawsze będę je miała w domu.

To jest bardzo zły objaw i oby było to chwilowe - kot zdrowy nigdy nie robi poza kuwetą lub na dworzu jesli wychodzi, z Twoim kotkiem coś się dzieje niedobrego :(

Wszystko zostało powiedziane. Większość ludzi ma żwirek, a wy chcecie inaczej na siłę to się męczcie i wycierajcie po kocie dalej. Aż w końcu przestanie się myć ze stresu, zacznie śmierdzieć i wyrzucicie go na śmietnik. Biedne zwierzę. Pozdrawiam.

Jak na mój gust to kot jest bity i drą się na niego - prawdopodobnie skrzywiona psychika i niedługo będzie po nim. Tak to jest jak się traktuje zwierzęta bez odrobiny empatii.

możesz wyjaśnić jaki to dla niego stres? bo chyba troszkę przesadzasz. kot ma swobodę wychodzenia na dwór, dodam, że mieszkamy w małym mieście, w koło ma pola, może sobie robić co chce. nie rozumiem Cię w ogóle.

Pewne jest że coś jest nie tak w mieszkaniu, psychika kota jest wbrew pozorom i mitom bardzo delikatna

może jest chory, po kocie niestety nie widać choroby często inaczej niż własnie poprzez sikanie albo kupe na dywanie

Ostatnio mieliśmy remont i robi kupę tam gdzie jest wyremontowane. Na nowe panele :/ Eh, zmartwiłam się bo naprawdę kocham mojego kota i zawsze się cieszyłam, że m u u mnie dobrze.

no to nie wiem co się dziwisz, kot 10 lat kochał stare panele a wy je zmieniliście, nie dziwię mu się

No to może doszedł do wniosku, że to dla niego są te panele i cały remont. Wstawcie żwirek w kącie i problem zniknie. Na tym kończę.

no i co ja mam mu teraz zrobić? :( koty aż tak wszystko przeżywają? mój pies też tam kilka razy zrobił siku ale na szczęście szybko załapał, że tam nie wolno.

kup mu dobre jedzenie i pogłaszcz to przestanie, musisz się troszczyc wiecej o niego, jest wiekowy

ok, postawię ten żwirek i też kończę. idę dalej maltretować mojego kota :o

Po prosty jak go nie wypuszczaliście zbytczęsto i pezyzwyczaił się do tego i teraz robi kupe gzie kolwiek