Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lauraaa2222

rozstalam sie z chlopakiem i chyba zostane stara panna....

Polecane posty

Gość lauraaa2222

hej.. mam 22 lata. jakis czas temu rozstalam sie z chlopakiem, z ktorym mieszkalam. bardzo ciezko to przechodze. wydaje mi sie, ze juz nie znajde nikogo, ze zostane do konca zycia sama. to byl moj pierwszy chlopak, myslalam, ze bedzie nim zawsze. przez pewien czas poczulam sie nawet zdesperowana, zeby miec byle kogo. na szczescie mi przeszlo. boje sie samotnosci... chlopak byl dla mnie rodzina, ktorej nie mam. to z nim spedzalam urodziny, swieta.. ani sie nie ogladne bede miala 23 pozniej 24 a do 30 juz stad nie daleko. tak bardzo marze o rodzinie, dzieciach ale to wydaje sie takie nierealne :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hjkhhjhgkjgkj
nastepna desperatka -idiotka, pala cie przez leb lac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lauraaa2222
nie twoja sprawa - pytanie nie trafne z tematem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lala_lala_lala
ja też, a mam 27.... To jest dopiero staropanieństwo ;) Ciesz się życiem, carpe diem :) Będzie, co ma być :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawa ja i czas
masz 22 lata? Serio? Aż trudno w to uwierzyć! Przecież to jakiś 3 rok studiów (jeżeli oczywiście studiujesz)..., mentalnie jesteś niedojrzałym dzieckiem. 22 lata i boisz się, że do końca życia będziesz sama? Dziewczynko, przestań!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhghfhgjkk
najgorsze jest to ze mieszkalas z nim, dupy dawalas jak szmata a teraz nic z tego nie masz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lauraaa2222
mentalnosc dziecka? od 18 roku zycia mieszkam sama w obcym kraju. nie mam ani jednej osoby z rodziny. utrzymuje dom, pracuje, ucze sie, gotuje, sama zalatwiam wszystkie potrzebne sprawy. uwierz mi, ze nie jeden 40 latek nie jest tak dojrzaly jak ja. Majac 18 lat i bedac niesmiala nic nie wiedzaca o zyciu dziewczynka musialam wyniesc sie z domu bez pieniedzy, pracy i jakos stanac na nogi bo nie mialam wyjscia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lauraaa2222
daleko mi teraz do zdesperowanej. dodam, ze to ja zerwalam z chlopakiem. mialam taki okres kiedy pomyslalam sobie 'chce bylekogo, zeby tylko przestac myslec o bylym' ale juz mi przeszlo. faceci sie mna interesuja, dostaje propozycje randek. ale jakos nie umiem... nikt nie wydaje mi sie godny uwagii. nie ma kogos kto by mi zawrocil w glowie. czuje, ze zawsze bede sama nie dlatego, ze nikt mnie nie chce tylko dlatego, ze ja juz nikogo nie bede chciala...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawa ja i czas
nie złość się, ja nie napisałam, że nie jesteś zaradna, tylko że mentalnie jesteś dzieckiem, spójrz na to, co napisałaś! Masz 22 lata! Puk, puk! 22!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawa ja i czas
ale dlaczego miałabyś nikogo nie chcieć, przecież sama zostawiłaś faceta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lauraaa2222
a czy ty myslisz, ze wiek jest miara dojrzalosci? bzdura, nie jeden 20 latek jest bardziej dojrzaly niz 50 latek. nie znasz mnie. mentalnie czuje sie duzo starsza, z moimi rowiesnikami nie mam o czym rozmawiac dlatego otaczam sie starszymi od siebie ludzmi. ja z nim zerwalam bo sie nie ukladalo. cos sie wypalilo i nie bylo sensu tego ciagnac tylko dla poczucia bezpieczenstwa ale ja mysle, ze jestem wymagajaca. nie pod wzgledem wygladu tylko charakteru... facet musi miec to cos co mnie przyciagnie... przez pare lat spotkalam moze dwoch takich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfgggghhgjhjhjhhgh
jestes bardzo niedojrzala skoro godzisz sie na szmacenie na kocią łapę ;) powazna kobieta nigdy sie na takie kurestwo nie zgodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lauraaa2222
wiekszoscia moich rowiesnikow mialo byc. kocia lape? po pierwsze nie wiesz nic o moim zyciu, nie wiesz co robie a czego nie. po drugie nie jestem katoliczka wiec slubu koscielnego brac nigdy nie bede. a i moja wiara sexu mi nie zabrania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asasassadfsfdf
no to widac teraz jaka jestes dojrzala haha, jestes zwyklą szmatą i taka prawda!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochana, wiem że odczuwasz teraz pustkę. Każdy z Nas ma uczucia i każde rozstanie boli, nawet jeżeli się wypaliło po jakimś czasie. Również sądzę, że mądrze postąpiłaś rozstając się z tym chłopakiem. I uważam, że jesteś bardzo odpowiedzialna oraz dojrzała, skoro utrzymujesz się sama. Ludzie są bardzo powierzchowni i mogą mówić Ci różne bzdury teraz. W końcu, to tylko forum. Jednak jesteś jeszcze młodziutka i WSZYSTKO PRZED TOBĄ. Bardzo dobrze, że jesteś wymagająca, gdyż związki z "Braku laku" są najgorsze. Człowiek tylko się męczy po pewnym czasie. Nie potrzeba Ci dodatkowych stresów przez mężczyznę. A odpowiedni partner wkroczy do Twojego życia w najmniej oczekiwanym momencie:) Ucz się, pracuj... I nie myśl o tym, co było. To zamknięty rozdział. Teraz rozpocznij nowy z nowymi siłami:) Trzymam kciuki, aby wszystko w Twoim życiu uczuciowym się ułożyło tak, jakbyś tego chciała. Pozdrawiam ciepło:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj, nawet nie wiesz jak dobrze Cię rozumiem. Też mam 22 lata, kilka miesięcy emu rozstałam się z chłopakiem. Tak samo jak Ty, zerwałam z nim, bo cos sie miedzy nami wypalilo. A teraz jestem sama i boje się, ze juz nigdy nie poznam nikogo z kim bede chciala byc. Nie wiem czy to samotność zaczyna mi dokuczać, czy to pazdziernikowa depresja, ale nawet lapie sie ostatnio na tym, ze chcialabym wrocic do bylego... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny... Musicie być silne! Po rozstaniu zawsze brakuję drugiej osoby, ale z czasem emocje przemijają. Właśnie wtedy "Trzeźwo" ocenicie swoje byłe związki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tylko dlaczego u mnie zamiast coraz lepiej jest tylko gorzej? Byłam z nim ponad 3 lata ale przez ostatnie pol roku nie ukladalo sie nam. Oboje mielismy dla siebie malo czasu, uczucia wygasly, zero romantyzmu czy namietnosci. Na początku po rozstaniu bylam zadowolona ze swojej decyzji. Ale teraz... Nie wiem już, czy rzeczywiście tęsknię za Nim, czy po prostu brakuje mi Kogokolwiek... ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość debilek frajerek niedojebek
Młoda jeszcze jesteś! Będziesz zdrowo ruchana do 30-tki jeszcze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przyzwyczaiłaś się do obecności kogoś obok Ciebie i myślę, że właśnie tego Ci brakuje. Tym bardziej, że byłaś z Nim przez trzy lata. To strasznie boli, a ochota bycia dla kogoś osobą ważną na nowo "Zjada" Nas od środka. My dziewczyny, jesteśmy bardzo wrażliwe i każde potknięcie, czy rozstanie boli Nas. Przemyśl tylko jedno: Czy chciałabyś przez kolejne miesiące, lub co gorsza lata męczyć z mężczyzną, do którego już niewiele czujesz? Nabrałaś WIELKIEGO DOŚWIADCZENIA, jeśli chodzi o związki, a to jest bardzo ważne. Pamiętaj, to nie pierwszy i nie ostatni:) Może Ci się wydawać, że już nigdy nie znajdziesz idealnego dla siebie mężczyzny... Ale to tylko emocje:) Spokojnie, czas leczy rany:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dokładnie tak sie czuję :( że już nigdy nie poznam mezczyzny z ktorym bede chciala byc. Przez tych kilka miesiecy spotykalam roznych facetow - i nic. Tez zaczynam sie zastanawiac, czy nie zwiazac sie z kims tylko po to zeby byl... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeżeli uważasz się za wartościową dziewczynę... Będziesz z wartościowym mężczyzną, a nie z pierwszym lepszym:) To, co robimy "Na siłę", nigdy nie przynosi oczekiwanych rezultatów. Zaczekaj, aż "Otrząśniesz" się do końca po poprzednim związku i zobaczysz, że zupełnie inaczej będziesz spoglądała na te sprawy:) Zaufaj mi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
masz rację i cały czas sobie to powtarzam, ale czasami po prostu tak strasznie mi brakuje tej drugiej osoby. Tym bardziej, ze 3 lata to kupa czasu (w sumie prawie cale studia - teraz jestem na 5 roku) i ciężko mi tak samej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co wy koorwa
z tą 30tką ? Czy to koniec życia jest, że się jaj tak boicie ?! :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×