Syn oświadczył mi, iż do końca życia chce być sam

nie złe ziólko widze z niego będzie

Mam to samo i mam 26 lat.Nie interesują mnie dziewczyny.Pod względem fizycznym owszem,podobają mi się.Lecz większość z nich jest głupiutka,bez zainteresowań,roszczeniowa.Rozmawiając z nimi czuję się zestresowany bo trzeba się dużo wysilać,one lubią żeby gadać śmieszne rzeczy itp.A ja podobnie jak syn autorki zawsze byłem chłopakiem zafascynowanym nauką oraz hobby,elektronika,informatyka-czyli rzeczy które dziewczyny nudzą.Lubię zarabiać dobrą kasę,spełniać się.Gdybym znalazł dziewczynę szarą myszkę,o podobnych pasjach,inteligentną to może by coś było.Mimo iż odczuwam pociąg fizyczny nie jest on dla mnie tak wazny by iśc na prostytutkę itp.Mnie imponuje wnętrze,mądrość a u dziewczyny a to żadkość. Autorka pewnie już nie czyta tego tematu ale lepiej zostawić syna w spokoju.Każdy podobno ma jakiś cel w życiu.Jeden będzie robił stale dzieci,inny zostanie księdzem a jeszcze inny naukowcem.Każdy na tym świecie jest potrzebny i nie mozna nikogo zmieniać na siłę.A tak wogóle poczytajcie o pojęciu takich jak "introwertyzn i ekstrawertyzm".Ewentualnie Zespół Aspergera bo to też możliwe.

Ja tu problemu nie widzę i dodam że mam podobne zdanie. Wiązać się z kobietą, której zawsze będzie mało i wiecznie będzie niezadowolona oraz nieszczęśliwa. Kobiet szczerych, inteligentnych oraz zadowolonych z życia jest niewiele. Chłopak ma rację bo inaczej wpadnie w takie życie, które zrujnuje mu spokój i równowagę. W tych czasach lepiej zostać egoistą i mieć w ***** kobietę i jej zachcianki.

ja bylam podobna w jego wieku, chce byc sam to moze sie odmieni albo nie, to jego zycie.z tym ze nie bylam negatywnie nastawiona do mezczyzn, ale nie mialam ochoty na zwiazek, przyjazn OK, no i kazdy czlowiek zasluguje na szacunek.Przykre jest tylko to jak chamsko sie zachowuje wobec kobiet, paskudnie potraktowal corke sasiadow-to jest problem.Mozna odrzucac relacje damsko meskie ale byc milym i kulturalnym czlowiekiem

a tak a propo, rodzina szczescia nie daje, nieraz jest powodem frustracji.jak ktos sie zakocha to nie ma wyjscia, ale jak nie spotka drugiej polowy to jego szczescie

Ja też mam taki sam problem jak on nie chodzę na dyskoteki nie interesowałem się dziewczynami tyle że ja jestem trochę brzydki i głupi i obleśny i młodszy mi się wydaje że jest po prostu samotny albo ma depresje.

Jak się jest na studiach to sie ma juz 20 lat. Ty piszesz o swoim synu 19-letnim gowniarzu w taki sposób, że opis pasuje do człowieka co najmniej 24-letniego. Sorry, to prowo, bo nie można być wybitnym we wszystkim tak jak rzekomo Twój syn. Napisz czy na samolot też zrobił już uprawnienia czy dopiero zamierza w wakacje? Bzdury. Do problemu mizoginozmu się nie odniosę, bo on jest wyssany z palca.

Pewnie gej.

Niechce misię tego czytać!

nie jest on jeden. W usa ponad połowa mężczyzn nie chce się wiązać podobnie jest w każdym cywilizowanym kraju.

Chłopak ma rację . Gdyż silny człowiek jest najmocniejszy gdy jest sam. Ja też podjąłem taką decyzje.

Widocznie wcześniej niż inni mężczyźni doszedł do wniosku że babie nigdy nie dogodzi zawsze o coś się przychrzani/ znajdzie powód do kłótni/focha/ czepia sie pierdół i każda tyłkiem chce sobie poprawić swoją sytuację materialną. Brawa dla niego. Gdyby kobiety były stabilne emocjonalnie , wiedziały czego chcą od życia i tego się trzymały nie byłoby problemu zdrad, rozwodów itp. Ale nie najpierw chcą się wyszaleć(zaliczać facetów) potem rzekomo ślubu, małżeństwa, stabilizacji. Jak już to mają to znowu szukają przygód, romansów, kochanków rozwalając swoje małżeństwa czy długoletnie związki. Oczywiście winę zwalają na mężczyzn(one zawsze niewinne). Tyle że jakoś szybko zapominają że to one wierciły dziurę w brzuchu partnerowi aby się oświadczył/wprowadził/zdeklarował.Zdecydujecie się w końcu czego chcecie od życia i bądźcie chociaż odrobinę konsekwentne dzięki temu przestaniecie psuć życie sobie a zwłaszcza mężczyznom.

@gość 24.11.2016 Do których oczywiście Polska należy.

Jesli chcesz wiedziec jak rozwiazac swoj problem, napisz do mojej wróżki Sofii, jest świetna. Jej adres to tarocistkasofii@wp.pl

Zupełnie jakbym widział siebie w tym opisie. Syn napjprawdopodobniej jest gejem. Ale podejrzewam, ze wartościowym człowiekiem rpzy tym. O czym świadczy fakt, ze nie chce robić nadziei dziewczynom ani się z nimi wiązać, bo byłoby to głównie krzywdzące dla ich samych. Jeśli jest dobrym synem i Was kocha, to w czym problem. Dajcie mu żyć. Niech będzie szczęśliwy.