Zauroczenie nieznajomym

Jak można miec takie odczucia w stosunku do nieznajomego? Spotykałam go przez jakiś czas, nawet dosc długo. Początkowo go nie zauważałam, później miałam nadzieję że go znów spotkam. Wiem że mu się podobałam, nie okazywałam że on mnie też. Niestety nikt nie miał odwagi by zacząc rozmowę przynajmniej tak to odczuwam. Teraz już go nie widuje i wiem że raczej nie spotkam. Jednak nadal cały czas o nim myślę i nie umiem zapomniec. Mam takie odczucie że to była miłosc mojego życia. Wiem chybam zwariowałam, bo jak niby można czuc takie coś i to jeszcze do osoby którą się zna tylko z widzenia? Ale to jest silniejsze ode mnie i nie daje mi spokoju..