Abstyneci

Co sądzicie o abstynentach? Znacie jakiegoś? Jak ich traktujecie? Moja dupa jest abstynentką. Jak ją przekonać do picia? Wtedy byłaby łatwiejsza. Nie wiem jak można nie pić.

up

ja nie znam żanego abstynenta. Ale wydaje mi się, że nie uda Ci się przekonać kogokolwiek do picia alkoholu.

Nie wiem może jakieś dobre mocne wino albo kup jej czekolatki z alko.;)

taaaa.... Myślę, ze po czekoladkach z alko... natychmiast wskoczy do łózka :-)

To może jakaś piguła? Myślę, że abstynenci nie są godni miana prawdziwego Polaka. Polak nie kaktus, pić musi!

co za problem ;)szczykawka igła spirytus;)

tak piguła pod powieke i lecisz przez okno

Niech wypowie się jakiś abstynent, żebym mógł go zmieszać z błotem.

No tak bo co to za impreza bez alko.:/ale jednak mozna

up i chlup w dziup!

to możemy się napić:) polej:P;)

(Polewa) Częste picie wzbogaca życie!

no ja własnie sobie polałem szklanke mleka;) serio i idę spać

Sen jest dla słabych :)

Masakra.. to, że, nie chce CI dać to nie znaczy, że musi zacząć pić. To jej decyzja i musisz ją uszanować. Traktujesz ją jak obiekt do seksu. Kup sobie dmuchaną lalę, bo widać, że ona jest z tych dobrych i grzecznych dziewczynek :P onna14.blogspot.com

A do czego może jeszcze służyć kobieta? Jak mam ochotę na poważną rozmowę, to od tego są koledzy. Tak, gdyby nie popęd płciowy nie mielibyśmy cierpliwości dla kobiet.

Ja jestem abstynentem

ja nie znam nikogo kto by nie pił, wszyscy chleją, ale nie wszyscy do upadłego tzn jeszcze nie

mój dobry kolega jest abstynentem z wyboru uznał, że jeśli jego ojciec był mega alkoholikiem - mógłby sam mieć także z tym problem i nie pije % w ogóle ani szampana w sylwestra podziwiam za to chłopaka, tym bardziej że ma dopiero 22 lata, wykazuje się dużą odpowiedzialnością :) sama też prawie w ogóle nie piję, po prostu nie lubię z dwa razy w życiu się upiłam, czułam się bardzo źle, miałam kaca i nie chcę i tak mi nie smakuje, więc niczego nie tracę :)

Abstynentiusz, won stond. kmlxc, i co, zdarzyło cię pofolgować po pijaku, hłe hłe?

Też jestem abstynentką,z wyboru,od prawie 13 lat.Chodzę na imprezy alkoholowe i oczywiście patrzą na mnie tam niektórzy jak na ufoludkaale mam z tego polewkę:)

Śmieją się z ciebie. Nigdy nie będziesz mieć chłopa, tak jak abstynent nigdy nie zarwie dupy. Alkohol daje odwagę w relacjach z kobitami.

tez jestem abstynentka,choc moze nie taka prawdziwa - bo raz na jakis czas wypije np.piwo czy lampke wina. Ale to bardzo rzadko. I tez jak gdzies ide to ludzie sie na mnie gapia dziwnie ze nie pije,albo pytaja: chora jestes? w ciazy?

Ja tam lubie sobie piwko wypic na spaka w piatek dwa duze wypilem ale WÓDY nie ruszam bleee wódę sie pije po to zeby sie tylko napierdolic nic więcej.

Mówimy o kompletnych abstynentach? :)

nie znam takiego wszyscy znajomi pija i to nie malo

Paula, nie dość że nie jesteś dobrą dziewuchą to nawet abstynentką nie można cię nazwać. Dido, wódka to polski napój narodowy. Piwo to nie alkohol a wino to tylko lekarstwo.

No cóż, ja piję piwo średnio raz w miesiącu - ostatni raz jakoś 3 tygodnie temu wypiłam pół pinty i wcześniej raz na początku sierpnia (albo koniec lipca, nie pamiętam dokładnie). To kwalifikuje mnie jako abstynentkę? :P

to co mam zrobic jak mi nie smakuje?????