Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pegyyy/

Zazdrosc nie do opanowania straszej do młodszej :/ :/

Polecane posty

Gość pegyyy/

Mam dwie cudowne dziewczyny koło siebie, ale takze nawet spory problem, chodzi o zazdrosc pasierbicy o siotrzyczke.Moje dziecko ma 10 miesiecy,a pasierbica 10 lat,mieszkamy wszyscy razem.Przed pojawieniem sie malucha przygotowywalismy ją na rodzenstwo, ale od narodzin malucha byla negatywnie nastawiona na nowego czlonka rodziny i tak jest do tej pory, nie ma poprawy a wrecz bym powiedziala ze jest coraz gorzej. Mala juz chodzi to wiadomo wszedzie jej pelno, wszystko otwiera,wyjmuje, bierze w rece,starsza jej wyrywa, popycha,uderzy,drze sie na nią, małą zaczyna ryczec i jest jeden wielki krzyk pisk i placz. Zdecydowanie wiecej czasu przebywam z dziewczynami niz mąż, bo ma prace rozjazdową delegacyjną i często go nie ma w domu.Niekiedy cięzko mi nad tym zapanować.Tak jak dzisiaj, jestem caly wekend z dziewczynami sama, starsza dokazuje bardzo, jest zlosliwa, chowa mi rzeczy małej, np dzisiaj rano schowala smoczek i body i sie zapierala w oczy ze nie ruszala,a przeciez widzialam jak brała to w ręce,i sama dopiero przed chwilą znalazlam na dnie kosza z brudną bielizną.Dobrze ze mala miala drugiego zapasowego smoka bo by się zawyła.Juz mi coraz częsciej nerwy siadają od tych kłotni dziewczyn i zlosliwosci starszej wobec mnie i siotry.Teraz młodsza spi, strasza gdzies na dworze od rana,nawet na obiad nie przyszla gdy ją wołałam, mam troche czasu dla siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie dla mnieeeee
chciałaś chłopa no to masz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pegyyy/
Ale zaswieciłeś inteligentną poradą :o :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hipiseQ
nagraj na kamerke jak cos robi mlodszej pokaz jej to pozniej i ukaraj i wtedy sie nie wyprze a jak dostanie kare to sie nauczy gowniara

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pegyyy/
no to jest awykonalne aby chodzići za nią w ukryciu z kamerką,nie da sie niestety :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hipiseQ
to jedynie zostaje zlapac ci ja na goracym uczynku i wtedy ma mloda pozamiatane ale podziwiam cie nie wytrzymala bym nerwowo chyba w takiej sytuacji;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pegyyy/
a mi wlasnie juz tej cierpliwosci coraz czesciej brakuje, ostatnio potrafila sok wylac na kanape i zwalila ze to mala, a ja widzialam na wlasne oczy jak onaz kubka celowo wylala na kanape soczek, i jeszce sie zapierala ze i sie przywidzialo i ze JA klamie(!!!) bo nie prawda, bo to nie ona etc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pegyyy/
tez uderzyla klockiem w czółko drewnianym klockiem malutką tak mocnio ze mala z dwa tyg nosila odcisk siny, to nawet na niej to wrazenia nie zrobiło, i w ogole pcha ja tak az sie przewroci, i wleci na futryne, na drzwiczki od szafki, szarpie, wrzeczy na nią,malutka zaczyna plakac bo sie boi a ja mam sajgon jak to opanować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hipiseQ
no to nie ciekawie ;/ moze porozmawiaj z mezem o ty i on jej przemowi. Bo mi sie wydaje ze jak nie zareagujesz to bedzie tak ciagle a z czasem jeszcze gorzej , a ty bd tylko chodzic i za nia sprzatac ... wspolczuje ... Moze bardziej stanowcza badz i jak widzisz ze cos nabrudzila to ma posprzatac jak nie zrobi tego to kara jaka ja poruszy ... Kurcze nie wiem co ci doradzic , ale jak bym byla na twoim miejscu to by miala teksanska masakre ;) sprzatala by szybciej niz brudzila;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hipiseQ
rob jej tak samo ... czuje sie bezkarna i dlatego wyrzywa sie na malutkiej szkoda tylko tej malej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aśka38
" tez uderzyla klockiem w czółko drewnianym klockiem malutką tak mocnio ze mala z dwa tyg nosila odcisk siny, to nawet na niej to wrazenia nie zrobiło, i w ogole pcha ja tak az sie przewroci, i wleci na futryne, na drzwiczki od szafki, szarpie, wrzeczy na nią,malutka zaczyna plakac bo sie boi a ja mam sajgon jak to opanować" żartujesz? Jak to możliwe, że na coś takiego pozwalacie? W jaki sposób ją karacie? gdzie jest ojciec? U mnie jest 9lat różnicy między dziećmi i w życiu bym starszemu nie pozwoliła na coś takiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pegyyy/
proszą starszą(nigdy nie rozkazuje,ale zawsze uzywam zwrotu proszę) aby pozbierala zabawki po małej, albo poskladala i wrzucila na miejsce ciuchy gdzie mala z szzafki powyciagała, aby ogarnela balagan,ktory mala porobil, to ZAWSZE jest bojkot i pzreciwstawienia, zaczyna se placz ze ona po malej nie bedzie sprzatac, ze ona nie bedzie ukladac ciuchow powywalanyc,ze nie wlozy rzeczy na miejsce do szafki ktore mala wyciagnela, zawsze jest przy tym awantura.Nie mam zadnej pomocy w tym.Nie oczekuje bóg wie czego,ale chociaztyle aby starsza odlozyla na miejsce wyjete rzeczy przez siostrzyczke z półek, czy kamód lub odlozyla na miejsce zabawki ktore sie walają na dywanie i sie przjsc nie da bo maluch tak balagani.Wszystko na mojej glowie, nie mam wstarszej pomocy.Nawet do reki mi nie czego nie chce podac gdy ja o cos poprosze,czy szapnomu, czy oliwki, czy przyniesienie pieluchy bądź odniesienie brudnej.Ja chcę ją zachęcać w pielegnacji przy siostrzyczce, prosze aby spiochy podala itd..ale zawsze jest dezaprobata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pegyyy/
Aśka38 wlasnie ze jej na to NIE pozwalamy absolutnie i w tym jest problem ze ona jest niereformowalna. Zawsze jest karana na wszystkie sposoby jak sie da, ale to przynosi efekt na dzien/dwa i za jakis czas replay w jej wydaniu i tak w kólko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aśka38
bez przesady, to nie jej dziecko, więc dlaczego ma pomagać? Moim zdaniem nie powinnaś jej zmuszać do pomagania, będzie chciała ok, nie będzie też dobrze. Nie dziwię się, że dziewczyna się buntuje, skoro pojawiło się niechciane rodzeństwo i jest zmuszana do pomocy. Dałabym jej spokój, ale w żadnym wypadku nie pozwoliłabym na robienie krzywdy siostrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pegyyy/
hipiseQ ja zawsze reaguje i mąż takze. Jest z naszej strony reakcja zawsze jak cos zlego zrobi, a i tak niewiele ją to odstrasza, a przynajmniej na którki okres Jak pisalam, męża wiecej nie ma niz jest, to ja znacznie wiecejczasu spedzam z dziewczynami,i gdy przyjezdza do domu to juz jest "pozamiatane" i emocje opadniete

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoro ona nie chce pomagać przy siostrze, to przestań ją i to prosić. Ty jesteś matką, sama się zajmuj młodszą. Widzisz przecież, że nie zachęcisz jej do 'pomocy'.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aska38,zgadzam sie z Toba.Starsza nie powinna byc zmuszana do sprztania po mlodszej a juz na pewno nie w takiej sytacji gdy jest miedzy dziecmi ogromna zazdrosc.To spoteguje jescze zle uczucia starszej do mlodszej.Moj starszy syn tez nie chce sprzatac po mlodszym i wcale mu sie nie dziwie.Prosze go o to w sytacji kiedy faktycznie nie mam wyjscia. A co z matka dziewczynki?Czy starsza mowi do Ciebie mamo?Jak dlugo mieszka u Was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Warszawiankaaaa
skoro widzisz, że starsza jest zazdrosna to nie zmuszaj jej do sprzatania po mlodszej. Za to niech np zetrze kurze w waszynm pokoju czy tez posprzata w kuchni. Koniecznie ustalcie reguly w waszym domu , ktore kazdy powinien przestrzegac. Zawiescie grafik obowiazkow na scianie. Chwal starsza za każdy dobry uczynek.Spróbuj również by dziewczynki sie polubily. Wymyśl dla nich jakies wspólne gry i zabawy.Aha absolutnie nie wyrożniaj swojej rodzonej córki gdyż w tym moze byc przyczyna calej agresji dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pegyyy/
Aśka38 ale ja ją PROSZĘ a nie rozkazuję, w zadnym wypadku jej nie rozkazuje, nie mowie "masz to zrobic!!... ale sie pytam czy moze np wrzucic na miejsce szmatki ktore walają sie na podlodze,lub odniesc zabawki na miejsce?to i jest tak ze ja jej rozkazuje tylko grzecznie spokojnie ją prosze o coś.Tak jak dzisiaj, ja sie zajmowalam obiadem, a malutka z szuflady powywalala papiery z dokumentami to starszą naprawde cieplo z troska poprosilam aby szybko z podlogi posprzatala te papiery i wlozyla do szuflady zanim mala porwie ,i niestety nie uzyskalam tego co prosilam, sama nie moglam tego zrobic bo mialam brudne rece od panierki (robilam obiad),musialam oderwac sie od robienia obiadu, zanim umylam ręce, i doszlam do papierow to mala juz kilka poniszczyla, a przeciez w jednej minucie starsza mogla by odlozyc na miejsce te dukumenty o nic wiecej nie prosilam ,tylko aby szyblko odlozyla do polki papiery i ktore wyladowaly na podlodze,czy to tak wiele??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym jeszcze postarala sie zbudowac jakas mocniejsza wiez miedzy soba a dzieckiem.Nie wiem jak dlugo ja wychowujesz i czy ona traktuje Cie jak matke bo to jest b.wazne.Moze poswiec jej troche wiecej czasu,wyjdzcie razem do parku,na lody,na ciuchy do galerii etc...To juz mloda kobietka,na pewno ucieszy sie,ze chcesz kupic jej jakis wystrzalowy ciuszek:)Mlodsza zostaw wtedy w domu,niech Wam nikt nie przeszkadza.I staraj sie z nia duzo rozmawiac,pytaj o zdanie nawet wtedy,kiedy wydaje Ci sie to bez sensu ;-) Takie demonstracje to krzyk dziecka o zainteresowanie.Kary nie pomoga a moga wylacznie zaszkodzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pegyyy/
pasierbica wykonuje takie obowiązki jak ogarniecie swojego pokoju czyli zbadnie o poządek w swoim pokoiku, zaścielenie lozka, poukladania rzeczy na miejsce w tym ubran, poodkurzanie u siebie,starcie kurzy u siebie, inne pomieszcenia są na mojej glowie, ona ma tylko dbac o swoj pokoik i to robi z chcęcią jesli chodzi o swoj pokoik.Ale jak w salonie narobi sie burdel po malej to tez milo by mi bylo jakby cos podniosla i odlozyla na miejsce,ale ona sie buntuje.No jeszcze smieci wynosi i z psem wychodzi,noi pomyje po sobie po jedzieniu.Ona bezproblemowo w swoim pokoiku zrobi porządek czy wyniesie smieci lub pomije po sobie, z tym nie ma problemu, lecz zaczyna sie wojna jak cos po malej ma ogarnąć,podac mi lub wynisc, wtedy jest awantura

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oliwiaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
nie czytalam wszystkich wypowiedzi ale zmrozilo mnie ze kazesz starszej sprzatac po mlodszej!!!!!!!!!!!!! juz pomijam fakt ze u Was jest trudniejsza sytuacja bo nie jestes matką starszej i ona moze przez to jest jeszcze bardziej zzazdrosna o mlodszą. Jesli chccesz aby obie corki mialy dobre relacje nie zapędzaj starszej do pomagania przy mlodszej!!! przeciez to tez jest jeszcze dziecko !!!!! niech pomaga, ale sprrzata po sobie, pomaga w kuchni itp. Ona nie moze czuc ze mlodsza siostra jest dla niej tylko obowiazkiem!!!! ja sie jej nie dziwie ze nie chce co chwila sprzatac porozwalanych rzeczy po mlodszej. ona nadal jest dzieckiem!!! i chce miec przywileje dziecka i czuje ze mlodsza siostra jej te przywileje odebrala!!!!!!!!! Stąd ta agresja i niechęc. Nie zapedzaj jej do roboty przy małej, bo nigdy nie beda mialy dobrych relacji. Z jej punktu widzenia wszytsko bylo OK, dopoki mala sie nie urodzila i nie zabrala jej rodzicow, i jeszccze musi po niej sprzatac!!! Mowie Ci to jako wlasnie ta starsza siostra, ktora byla traktowana jak dorosla od momentu urodzenia mlodszej siostry. Dzis mam 26 lat i nadal srednie relacje z siostrą. Zero zażyłości. Zero zaufania.. Bardzo to przykre ale nie potrafie tego zmienic, za duzo zlego pamietam z dziecinstwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A moze skoro
Wiesz jak to wyglada to wsadz młodszą do kojca jak cos robisz? Jakby mnie macocha nawet poprosiła o sprzątanie po znienawidzonym dziecku to tez bym sie wypiela

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oliwiaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
po przeczytaniu 2 ostatnich wpisow autorki mam wrazenie ze to prowokacja. Nie wiem jak mozna byc tak slepym i glupim zeby tak traktowac 10-letnie dziecko!!!!!!!!!!!!!!! jesli to nei prowokacja to ona znienawidzi i siostre i ciebie. I ojca pewnie tez ze na to przyzwala.... SZOK To jest dziecko!!!!!!! nie kaz jej byc odpowiedzialną za czyny mlodszej siostry!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pegyyy/
Ona raczej do mnie sie bezosobowo zwraca, tak bardziej na "Ty" do mnie mowi, kilka razy powiedziala mamuś ale to przed pojawieniem sie siostry.Mieszkamy razem ze soba juz 2 lata. Przed narodzinami mlałej bylo idealnie, sielanka, przyjaciołki nierozlaczne bylysmy, koszmarna przepasc zaczela sie po narodzinach małej,calkowicie starsza odemnie sie odsunela i zrobila ze mnie wroga.Juz nie przytuli sie do mnie czy nie uscisnie tak jak kiedys bylo, nawet na kolanach nie usiądzie, ogolnie calkowicie odseparowala sie odemnie fizycznie jak i emocjonalnie, i od jakiegokolwiek kontaktu fizycznego.Kiedys przed narodzinami malej to ze mnie prawie nie schodzila, a teraz nawet reki mi nie poda na spacerze taka sie stala niedostepna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ta mala duzo robi w domu! Jak widac nie masz z nia problemow innej natury.Daj dziecku troche luzu,nie czyn odpowiedzialna za balaganiarstwo mlodszej i wszystko sie ulozy.A,i dobrze byloby okazac jej troche serca.Nie wiem czemu ale jakos tak mi sie wydaje,ze autrce to glownie o to sprzatanie po mlodszej chodzi...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aśka38
pegyyy/ a w jaki sposób próbujesz do niej dotrzeć? Spędzasz z nią czas bez młodszej np. wieczorem? Na początek postaraj się odbudować choć trochę Wasze relacje, absolutnie nie proś jej o pomoc przy siostrze Zastanawia mnie tylko jedno, cały czas piszesz, że młodsza wszystko wywala z szafek, szuflad. Zabezpiecz wszystko, a przynajmniej to, czego nie powinna dotykać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko,postaraj sie na chwile znalezc w jej polozeniu.Mala dziewczynka,ktora nie ma prawdziwej matki(jaki powod-tez b.wazne)zaczyna budowac wiez z Toba w roli glownej.Zaczyna Ci ufac i kochac.Macie bliski kontakt.I nagle pojawia sie niemowle,ktore odbiera jej Ciebie,Twoj czas,zainteresowanie,moze nawet sympatie.Nie wiem jakie masz uczucia do tego dziecka bo o nich nie piszesz.A mala znow czuje sie odtracona(jak przez biologiczna matke) i jedyne co w takiej sytuacji przychodzi jej do glowy to bunt.Jezeli nie zaczniesz odbudowywac tej wiezi bedzi coraz gorzej.Jak wejdzie w wiek dojrzewania zaczna sie prawdziwe klopoty.Czego Ci nie zycze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oliwiaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
szkoda mi tej starszej, naprawde... Juz myslala ze zyskala mame, zaczela sie do ciebie przekonywac, widac brakowalo jej ciepla matki. Potem pojawila sie mlodsza i ty starsza odsunelas i jeszcze zawalilas obowiazkiem sprzatania po mlodszej. Problem tkwi w tobie a nie w 10-latce. To co ona robi to jest naturalny odruch. Bedziesz musiala teraz bardzo duzo pracy wlozyc zeby odbudowac jej zaufanie... Jesli w ogole bedzie to mozliwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×