PROŚBA o kulturalną poradę .

Czekam na propozycje ciekawych odpowiedzi. Zgrubiam na przestrzeni 10 lat - systematycznie na to się składało ;-) czasem rzeczywiście trochę kaloryczne jedzonko, czasem leki itp. Ale nie czuje się z moja obecna wagą źle. Problem mam jedynie z ludźmi z otoczenia, którzy nie omieszkają mi to wytykać. Przykre docinki otrzymuję od osób, które są mi bliskie, np. jakaś ciotka, dawni znajomi itp. Jak zareagować kiedy ktoś mówi mi bez pardonu : " ALE CI SIĘ PRZYTYŁO !!! " chciało by się odpowiedzieć wprost - i co z tego, to moja sprawa ! ale nie mam pomysłu jak zawstydzić tą osobę, która wymierza " cios " - macie jaką radę dla mnie ?

wygarnij za to ty masz krzywe zeby,przez tyle lat nie bylas u dentysty?

albo ///no ja za to nie mam zmarszczek,oczywiscie jezeli faktycznie ich nie posiadasz.

.......... a wypierdalaj ze swoja oceną mój woli takie pączusie

zgrubiam? ja pierniczę, skąd ty jesteś?

hehhe he dobre te z zębami.

musisz reagowac ostro i stanowczo, bo ludzie nie maja prawa do wyglaszania takich opinii. i nie wstydz sie ostrej reakcji, niech sie wstydzi ten, kto chamskimi komentarzami obraza innych.

Ci tego nie wytykaja, a raczej wskzuja, że szczuplejszym jest lżej na świecie pod każdym wzgledem, a przede i nade wszystko zdrowotnym, więc się tak nie obruszaj

Ale mnie rzeczywiście irytuje to, ze sami też nie są idealni, ale mnie nie przyszło by mi do głowy im tego wytykać tak wprost.

ale jest na to sposób. Weź się zmonbilizuj, postaw na schudnięcie i dopiero zobaczysz, jak im miny zrzedną. Do tego strzel sobie kosmetyczke, kup jakiś fajny ciuch, idź do fryzjera. Nie ma lepszej kontry na głupich docinalskich

Mam fajna fryzurę noszę ładne ciuchy. Mnie waga moja nie przeszkadza, dlaczego ma innym ? Wkurza mnie to, kiedy ludzie tak się tą sferą interesują i jeszcze zaraz po słowie cześć - KOMENTUJĄ .

Jak dalej rozmawiać, skoro zbije mnie z tropu i juz nie mam ochoty na dalsza dyskusję.

To odpowiedz "ale Ci sie postarzalo" Nie daj soba pomiatac!!

Dzięki Margarita.To też mocne ;-)

" za to zmarszeczek tak mi nie widać ,...jak niektórym " "_ " dobrze mi sie wiedzie , to i to widać na zewnątrz ::) "jakoś nigdy mi sie nie podobaly chłopiece figury ":) " mnie to nie pszeszkadza ...chyba ,ze tobie ?"

A może i bardziej, ale ciotce czy teściowej nie wiem czy wypada powiedzieć to ?

teściowej ? " ale syn sie chyba nie skarżył ?":)

jeśli teściowa też niczego sobie - " staram sie do mamusi upodobnić :D "

ja mam nadwage,ale nikt mi jakos tego nie wytyka, mam mnostwo przyjaciól, bo nie moje kilogramy sa dla nich najwazniejsze. Sama nigdy nie ocenialam ( tekze jak bylam szczupla) ludzi pod tym katem i nie komentpwałam. Rozumni ludzi wiedza,ze kazdy ma lustro i sie widzi, nie trzeba mu tłumaczyc, jak wyglada jesli ma taka wage, a nie inna, to albo mu z tym dobrze, albo z jakichs powodów nie moze jej zgubic. Ludzie, ktorzy stosuja takie komentarze sa niekulturani i malo rozganiecie, wiec nie ma co z nimi przestawać - swiat jest pełen ciekawszych osób! Odpowiedzi? Bo ja wiem? Moze "dla mnie to nie problem"( z usmiecham> Jak zaczna straszyc chorobami, to ja moglabym odpowiadac,ze moja otyła babcia zyla 94 lata w zdrowiu, a druga, chodzina, zmarła w wieku 72 , schorowana - bo to prawda. Zreszta, wystarczy popatrzyc na kolejki pod abinetami lekarskimi- czy tam siedzi wiecej grubych, nzi chudych?! Nie jesc? Popatrzec na chude panienki w cukierniach . Ale ja bym sie nawet w takie dyskusje nie wdawała. Po prostu ludzie sa rózni i na tym uroda swiata polega.

Właśnie mój mąż jest ok, tylko nigdy go nie ma przy tym, jak inni wyskakują z tymi hasłami.

Myślę, że jeśli nie potrafisz ze spokojem, stanowczo i bez złości czy złośliwości odpowiadać na tego typu zaczepki, to być może nie są one dla Ciebie aż tak mało istotne jak mówisz. Jeśli jednak się mylę, proponuję odpowiadać zgodnie z prawdą: "Wiem, ale jest mi z tym dobrze", albo "Kiedy zwracasz uwagę na moją wagę jestem zmieszana, bo nie wiem co tak naprawdę chcesz mi powiedzieć". Życzę powodzenia:-)

moja kuzynka ostatnio usłyszała "ale sie spasłaś" jejku jak jej przykro było, aż mi jej szkoda było

jeśli ktoś a czasmi kilka osób uderzają ciagle w jeden punkt i ten punkt zaczyna boleć - to wina autorki czy chamskich ludzi ? Żyjemy w czasch dyktatu chudości za wszelką cenę , ale prawda jest takak ,zę każdy , każdy ma prawo żyć , ważyć i wygladać jak chce . Jeśli słyszy nieuprzejme uwagi to nie jest wina jej wagi ale chamstwa ludzi .

moja kuzynka ostatnio usłyszała "ale sie spasłaś" jejku jak jej przykro było, aż mi jej szkoda było co za chamstwo .

Naprawdę CHAMSTWO !!! ja powiedziałabym :aż tak bardzo cię moja osoba obchodzi? może pomóż koleżance od czego zaczynamy? może razem basen,jogging przygotujesz jakaś lait sałatkę? ja się wykręci brakiem czasu lub słabą kondycją to od razu wygarnij:i po co był ten twój denny komentarz?