moj facet mydli mi oczy?

Jestem z moim męzczyzna od 2 lat, znamy się już długo. Na te wakacje powiedział mi że jestem kobietą jego życia, że chciałby mi się oświadczyć ale nie zrobi tego teraz bo musi znaleźć najładniejszy pierścionek,ale wszystko było tak powiedziane jakby miało się stać w przeciągu kilku miesięcy. Z 2 tygodnie później mierzył mi palec. Byłam zachwycona aż do dzisiaj kiedy rozmawialiśmy o planach na przyszłość i zapytał kiedy chciałabym mieć dziecko - ja że może tak za 3 lata, a on "aha to chciałabys się zaręczyć w następnym roku?" i takie totalne zdziwienie,jakby w ogóle nie był to dla niego priorytet, jakby o tym nie myślał i nie planował. Po prostu nie wiem po co mi o tym wspominał jak o tym nie myśli, jest mi tak przykro...Powinnam mu powiedzieć co czuje? jak dla was wygląda jego zachowanie? Dodam ze ja koncze studia, a on juz od dawna pracuje.

Nie widzę nic złego w jego zachowaniu.

I tak cię kiedyś zdradzi, o ile już cię nie zdradza i nie chodzi na kurwy... więc po co to ciągniesz? Najlepiej to skończyć, jest tyle możliwości... sznury można kupić, wieżowce po miastach są, na Wiśle mosty, kuchenki gazowe :O

nie zamierzam sie zabijac przez faceta;/ chcialam tylko wiedziec czy nie przesadzam i czy powinnam z nim porozmawiac o tym co czuje;/

Powinnas z nim zerwac i to jak najszybciej. Typowy bawidamk

skoro dupska mu dajesz juz od dawna to po co ma sie spieszyc?

hhhhjjjjjjjj nie zamierzam sie zabijac przez faceta;/ chcialam tylko wiedziec czy nie przesadzam i czy powinnam z nim porozmawiac o tym co czuje;/ To o czym wy gadacie?? O pogodzie że zadajesz pytanie czy masz z nim porozmawiać o uczuciach. Przecież jesteś z nim 2 lata i się jeszcze pytasz czy masz z nim porozmawiać- i Ty chcesz ślubu a nie potrafisz z nim rozmawiać to lepiej sobie daj z tym spokój.

po prostu nie wiem czy jest sens o tym rozmawiac, bo moze przesadzam? po prostu chcialabym wiedziec na czym stoje...on nalezy do chlopakow ktorzy lubia sobie duzo pogadac a pozniej nic z tego nie ma. Boje sie ze bede czekac latami a on sie w koncu ogarnie i powie ze moze jednak nie...;/

To skoro on jest taki to tym bardziej nie masz na co czekać, tylko rozmawiaj. A jak uważasz że niema sensu to poco z nim jesteś??