Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość w zwiazku z Brytyjczykiem

Zwyczaje i tradycje weselne w UK

Polecane posty

Gość w zwiazku z Brytyjczykiem

Jak w temacie: Ktos wie i moze mi opowiedziec w skrocie jak wyglada ceremonia slubna i przyjecie weselne w UK? Zostalam zaproszona na slub i za cholere nie wiem jak sie za to zabrac... Na necie sa jakies smieszne tradycje sprzed wiekow ale mi chodzi raczej o dzisiejszy wyglad ceremonii. Prosze o kilka slow :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po pierwsze i drugie
zostalas zaproszona na slub i przyjecie, czy tylko na przyjecie? Zazwyczaj zaraz po ceremoni goscie sa 'przemieszczani' do lokalu gdzie bedzie reception gdzie beda serwowane drinki lub i moze male cos do jedzenia (to zalezy od budzetu). Kolacja, moze byc na siedzaco lub bufet (to tez zalezy od budzetu) i zazwyczaj zaczyna sie okolo 18. podczas kolacji odbywaja sie zazwyczaj wszystkie przepowiadania, ojca panny mlodej, swaidkow itd itp. Okolo 20. zaczynaja sie tance, drinki w barze moga byc platne :o Zabawa tak okolo do 24.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w zwiazku z Brytyjczykiem
Wielkie dzieki :) Zostalam zaproszona na slub i przyjecie. Wiem, ze przyjecie bedzie w lokalu, wiem, ze na pewno bedzie cos do jedzenia. Raczej zastanawiam sie nad takimi tradycjami jak u nas, czyli o(d)czepiny :P Powinnam sie spodziewac jakichs niespodzianek typu- toast wymyslony przeze mnie dla mlodych czy konkursy jak u nas prawie jak na szkolce przetrwania? ;) Moj mezczyzna mowi, ze to bedzie "normalna" ceremonia i przyjecie ale ja najbledszego pojecia nie mam co u nich jest "normalne"... Nie chce sie tez dopytywac po 50 razy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze to byc calkiem skromna
uroczystosc, mala knajpka, obiad, troche tancow ewentualnie ( Wsrod studentow moze byc mawet tak,ze idzicie do knajpy, para stawia drinki, a wy sobie kupujecie rozne słone paluszki itp Moze byc tez wypasiona restauracja oczywiscie Generalnie o wiele skromniej i mniej jedzenia, niz u nas. Tyle,ze druhny w i druzbowie w jednakowych strojach, panie z rodziny obowiazkowo w kapeluszach i wszytkie stroje ( takze rodziców) odpowiednio zestawione.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze to byc calkiem skromna
poszukaj strony fotografów z UK, znajdzisz zdjecia ze slubow i wesel

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w zwiazku z Brytyjczykiem
No to mam maly problem... Nie cierpie kapeluszy :D A juz w szczegolnosci tych szykownych angielskich .... Za cholere nie umiem ich dobrac :O Mam nadzieje, ze okreslenie "kobiety z rodziny" mnie niezupelnie dotyczy, chociaz jestem partnerka brata pana mlodego. Psiakosc... dotyczy...? Nie jestesmy po slubie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po pierwsze i drugie
;) kapelusze nie sa obowiazkowe. Ladna koktailowa sukienka bedzie jak najbardziej :) nie ma zadnych odczepin, zadnych konkursow :o tylko duzo picia i zawsze za malo zarcia! no i za krotka zabawa ;) Ale czym ty sie tak wlasciwie przejmujesz? raz ze nie jestes najblizsza rodzina ani druhna ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w zwiazku z Brytyjczykiem
Hehe, przejmuje sie, bo nie chcialabym sie z czyms wyglupic, byc z czyms " na wyrost" albo za bardzo "do tylu" . Wiem, ze wszedzie moge popelnic gafe ale wiem, ze to dla mojego mezczyzny wazna uroczystosc i wolalabym sprostac nieomal wyzwaniu :D Dzieki za wszelkie informacje i dobre slowo ;) kciuki w gotowosci bo to juz w ta sobote ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bylam na okolo 5 weselach tutaj brytyjskich i schemat wszedzie podobny. zazwyczaj jest to slub w kosciele lub w urzedzie okolo poludnia. zaraz po slubie wszyscy udaja sie do restuaracji, gdzie serwowane sa drinki (jedyne darmowe w calym dniu) i przystawki. pozniej wszyscy siadaja do stolow, wyglaszane sa przemowienia: ojca panny mlodej, pana mlodego i best man'a (jak to sie tam po polsku nazywa..) po czym zaczyna sie kolacja donoszona przez kelnerow zlozona z 3 dan - starter, glowne i deser. do picia jest zazwyczaj wino (rowniez kilka kieliszkow darmowych). potem puszczaja muzyke, wieczorem zaczynaja sie tance, pierwszy taniec i dyskoteka. czasem jest jeszcze bufet z przekaskami. no i za bar zawsze trzeba ze swojej kieszeni placic. potem krojenie tortu i impreza konczy sie ok. polnocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w zwiazku z Brytyjczykiem
Dzieki Zona :) Mam nadzieje, ze pokaze sie z tej lepszej strony (choc ona u mnie mniejsza :P )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bylam pare miesiecy temu. Wesele odbywalo sie w Bath w jednym z najpiekniejszych tamtejszych hoteli. Pogoda byla ladna i jeszcze w miare cieplutko, przyjecie odbywalo sie na zewnatrz w ogrodzie. Trwalo kilka godzin. Mozna bylo oczywiscie zostac w hotelu, tam tez byla sala z jedzeniem, grala muzyka, tak delikatnie na skrzypkach, bylo klasycznie i pieknie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ZDZ bardzo ladnie to opisala. Ja tylko ten jeden raz bylam i wesele to bylo tylko kameralne przyjecie dla najblizszej rodziny i przyjaciol, zadnych achow i ochow. Bylo spokojnie, bardzo elegancko i klasycznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość numerowaaa
NIe masz co sie stresowac, musisz tylko isc, posiedziec, porozmawiac, popic drinki, cos przegryzc i tyle w sumie. Zabierz ze soba pieniadze, bo za drinki w barze sie placi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na angielskie wesele
pani mloda ubiera wszystkie swoje druhny, zabiera do krawcowej na przymiarke, potem maja uszyte suknie, placi za to pani mloda. Placi tez za ich fryzjera i kosmetyczke, i ogolna prezentacje na wesele. To nie tania impreza jak sie komus wydaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mialam slub i przyjecie wlasnie w takim angielskim stylu mimo tego ze ja jestem Polka, maz jest z Indii i goscie bylo wlasnie z naszych krajow (plus 3 Anglikow i Estonka). Slub cywilny o 15;30, blogoslawienstwo w kosciele po 16 (kosciol zaraz obok). Skonczylo sie kolo 17 . wyszlismy przed kosciol, zostalismy obsypani ryzem (towarzystwo polskie), dostalismy kolejne ludowe blogoslawienstwo (towarzystwo indyjskie), potem mini sesja zdjeciowa (towarzystwo angielskie). Spacer do restauracji. Wybralismy restauracje wloska . Jedzenie pyszne ale nie pytajcie co ja jadlam bo nie pamietam (no poza tiramissu na deser:-P ). Na kilka dni wczesniej wyslalam do gosci menu tzn bylo 3 opcje na kazde danie (przystawka, glowne i deser mozna bylo wybrac sposrod 3 roznych). Szampan na poczatek, soki i wino, kawa i herbata do deseru. W tle leciala spokojna muzyka. Bylo kilka przemowien (moj wujek, moja mama , moj maz i jego druzba i moja swiadkowa).Kazde przemowienie bylo zakonczone toastem. Kolacja skonczyla sie ok 20. i to tyle byloby jesli chodzi o 'angielski slub' bo potem pojechalismy do mnie do domu gdzie czekal juz tort weselny i inne przekaski i rozny alkohol. Tance byly w salonie, zwierzenia na schodach a debaty w kuchni. Impreza skonczyla sie o 2 w nocy. Jako ze slub byl w srode (he he)to 'poprawiny' zostaly zrobione w piatek. Zostalo jeszcze duzo tortu i picia to sie znajomi wybawili, najedli i nagadali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjhyuytughfhg
jak masz na imie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×