Moja corka podaje inne imie wszystkim kto sie jej zapyta jak sie nazywa

Moja corka podaje inne imie wszystkim kto sie jej zapyta jak sie nazywa a swojego prawdziwego nie powie bo go bardzo nie lubi. I nawet w wsrod swoim znajomych zabrania wołac tak jak ma na prawde tylko od juz roku kazdemu mowi ze sie nazywa Alexa, a jak ktos do niej po imieniu zawola lub do niej zwroci sie tak jak sie nazywa naprawde czyli Basia to wcale nie reaguje, nawet sie nie spojrzy na osobe ktora do niej po imieniu sie zwrocila.Najgorzej to w przedszkolu bylo i teraz zerowka, wszyskim kaze mowic do siebie Alexa i jak ktos inaczej powie to wpada w zlosc i uda ze to nie do niej bylo cos powiedziane.Do nas tak samo, jak wolamy na nia Basiu choc albo przyies to to nawet nie dowroci sie,.W zerowce tez panią nie slucha jak mowi do niej po jej prawdziwym imieniu.Zadne kary,krzyki nie dzialają.Idealne dziecko jest kiedy wszyscy wołaja tak na nia jak ona sobie imie wybrala. Rece mi opadają.Przeciez w szkole nikt z nia nie bedzie sie cackał.Juz rowniesnikow tak "wytresowala" ze wolają na nia tak jak ona chce, ale najgorzej w rodzinie dziadki, ciotki ,my, i pozostali np w zerowce mowia do noiej tak jak sie dokumentowo nazywa i wtedy jest wrecz szał albo kompletny Ignor tych osob ktorzy wołają jej prawdziwe imie

Pasem po dupie i sie oduczy smarkula "zlewania" rodzicow!

Dobrym wyjscie jest pas albo rzemien na tylek. Dupa nie szklanka a malej dajecie sobie wejsc na glowe!

Pas jest skuteczna metoda.

no to jest wlasnie najgorsze i cierpilwosci juz mi brakuje ze my albo ktos wolamy do niej po imieniu, propsimy o cos i jak grochem o sciane, nawet sie nie spojrzy w kierunku "nadawcy"

?

jeśli wy nie jesteście konsekwentni to co się dziwicie że mała to wykorzystuje. Dopóki nie zacznie reagować na swoje imię to też ją olewajcie. Zobaczycie kto kogo przetrzyma. Zawołać raz, nie reaguje to olać ją.

boje sie co to bedzie w skzole,i wcale to nie ejst przejsciowe bo juz od popnad roku ma manie na swoje wyimaginowane Imię,.Przeciez w szkole pani nie skresli w dzienniku jej imienia prawdziwego i nikt sie z nią nie bedzie piescił. W zerowce czy w przedszkolu tez z tym jest problem.Wychowawczynie byli nie ustapliwi i nie ustepuja jej fanaberią,ale ona sie wtedy icjh kompletnie nie slucha, a jak juz ostatecznie powiedzą na nia tak jak ona chce wtedy wszystko zorbi i sie zaczyna slyuchać.Brak mi jakichkowleik pomyslow na nią.NIC NIE DZIAŁA ,NIC kompletnie

i powie mamo czy tato, to też nie reagujcie :)

bo waszą córeczką jest Basia (czy nie wiem jak ma na imię) a Alexy nie znacie wcale

NIE moge jej olac gdy nie reaguje lub sie nie slucha!!! sa pewne czynniki ze wręcz musi cos wykonac o co ja prosimy lub jej nakazemy i ona ma to wykonac, i ja nie moge jej odpuscic w niektorych rzeczach.Mysle ze ignorowanie jej jesli sie nie poslucha bylo by najgorsza metoda, wowzcas ona by juz zupelnie calkowicie zyja w samowoli.Nie odpuszczamy jej. jka ją prosze aby sie ubrala, albo czegos nie ruszla to ma to wykonac i tak dlugo gadam az daje za wygrnną, jesli bym olala jej brzydkie zachowania czy nieposluszenstwo to calkowicie by sie rozbestwila czując sie bezkarna i tlumaczyla by sobie ze ona wygrala a my sie poddalismy bo przestalismy zrzedzić

musisz byc twarda wpierdol i tyle to podziala niestety to jest najlepsza metoda

no ja pier...ę to idz do urzędu i zmień dziecku imię, jak jej się nie podoba to co zrobisz - nie rozumiem tego uporu . Bo gdyby to trwało dzień dwa, no to ok dzieciak wymyśla, ale jak to trwa tak długo to widocznie coś w tym jest

ćwiczy was jak gówniarzy........... Pasm po dupie. Reagować tak na jej prośby jak ona na imię Basia. Niech no o coś poprosi- trzeba tak zareagować jak ona NIESŁYSZEC !! Ale z was duże dzieciaki...............

jak bedzie chciała mieć dzieci w zerówce to też się zgodzicie??? Jest rozkapryszona, a wy jej na to pozwalacie.......

imienia jak każesz coś tam zrobić... tylko zrób to czy tamto A w ogóle, to jakieś prowo

albo się wźmiecie za nią i tak jak radza poprzednicy olać! kiedy ona was o coś prosi lub coś mówi zapytaj czy prosi o to Basia czy Alexa? jeśli Basia to ok a Alexy nie znacie. Gdy mikołaj przyniesie prezent z podpisem DLA BASI a Alexa zacznie go rozpakowywać trzeba powiedzieć chwila, chwila prezent jest dla BAsi i prezent schować! Twardo trzeba nie dajcie sobie wejść na głowę bo później będzie gorzej. ALbo drugie wyjście iść do urzędu stanu cywilnego i zmienić jej imię na Alexa ale bądźmy szczerzy to fanaberie małej dziewczynki z których wyrośnie a imię Alexa w dorosłym życiu hm...

Zrób tak jak ktoś napisał wyżej. Jak będzie Cię wołać ciągle mama i mama to nie reaguj. Jak będzie ryczeć to powiedz, że Ty nie masz córki Alexy tylko Basię... Powinna znów reagować na swoje imię, bo będzie chciała mieć rodziców. Jak nie pomoże to będzie znaczyć, że nie naprawdę czuję się tylko z tym imieniem. Jeżeli do wakacji nadal będzie tak jak jest to zmień jej imię na Aleksandra. Ale wtedy musisz jej powiedzieć, że już nigdy nie będzie mogła być znów Basią

Nie moge jej olewac humorow i przeciwstawian sie przeciez, ludzie co wy mi radzicie abym oplewala jej nieposluszentswo??!! to juz kompletnie by mi weszla na łeb doslownie Pytam sie jak reagowac, a ignorowanie i olewanie jej zlych zachowan napewno nie wchodzi wgre, to nie umnie

ile ona ma lat? dociekalas dlaczego tak nie lubi swojego imienia?

Miała na imię Zosia,nie cierpiała tego imienia i kazała mówic do siebie Ewa,tak zostało.W papierach ma coś innego,a wszyscy znają ją pod tym drugim wybranym przez nią imieniem i tak się do nie zwracają.W tej chwili mamy po 40 lat,mnie nie dziwi ta sytuacja.Sama nie cierpię swojego imienia,ale nie miałam tyle samozaparcia,zeby to zmienić.

Zresztą znam sporo takich przypadków,nawet ludzi,którzy jako dorosłe osoby zmieniały papiery ze względu na zmiane imienia.

Napewno jej nie odpuszczamy, my swoje ona swoje..Wołamy do niej tak jak ma urzędowo wpisane, i wtedy jest wielki problem bo ona sie nie slucha i nie wykonuje tego o co prosimy, a jak powiemy do niej jak ona chce wtedy wszystko zrobi.Lecz Kazdy do niej z dorsolych mowi po jej imieniu i wtedy jest strasznie poslosluszna bo nie reaguje, jest jedna wieczna walka. Wszystkie metody karcenia wyprobowalismy i nic , doslownie nc na nia nie podzałąło, a jak powiedzielismy do niej alexa wtedy zlote dziecko

ja bym sie starala ja zrozumiec. moze to cos wiecej niz tylko glupia fanaberia i bedzie do konca zycia nienawidzic swojego imienia?

Słuchaj, nie chcesz rad, chcesz tylko karać z tego co czytam. Daliśmy Ci już kilka rad. Jeśli nie potrafisz tego zmienić to zmień jej to imię, ale broń Boże nie na Alexa tylko Aleksandra. Będzie spokojnie mówić na siebie Aleksa

pisalam ze aktualnie chodzi do zerówki czyli ma 6,5 lat.Ona od przedszkola znienaiwdzila swojego imienia i kazdego zaczela ustawiac pod tym kątem, z rowiesnikami udało jej sie, z doroslymi nie

owszem chcę rady i chetnie je zastosoje jak piszesz, ale napewno takich rad jak bicie pasem albo olewanie jej nieposluszenstwa nie bede stosować,bo jeszce pogorszy sprawe

czy dociekalas dlaczego tak bardzo nie lubi swojego imienia??

Kobieto,z czego robisz problem.Dziecku nie podoba się imię,ktoś zaproponował zmianę na"Aleksandra",a ty swoje w kółko.

Moim zdaniem mówiąc do córki raz Basia raz Alexa (a wywnioskowałam to z tego, że jest grzeczna kiedy tak ją nazywacie) dajecie jej soba manipulować, wchodzicie w głupie zabaw/relacje z dzieckiem. Ja bym sobie nie dała wejść na głowę 6-latkowi. Jeszcze żeby to było tak, że naprawde imię Basia się jej nie podoba i wymyśliłaby np Ania czy Kasia... Ale imię wymyślone przez Twoją córkę jest to imię z bajki (wiem to stąd, że mam młodszą 5-letnią siostrę i w jakiejś bajce o księżniczkach czy barbie główną bohaterką jest właśnie Alexa). Jest to oczywiste, że dziewczynki w tym wieku lubią się utożsamiać z ulubieńcami z bajek czy filmów, ale to nienormalne, żeby przystawać na takie fanaberie córeczki. Powinniście ostro zareagować (niekoniecznie biciem się wszystko załatwia!) ale i nie wchodzić z dzieckiem w głupie zabawy, bo wtedy dziecko wie, że nie traktujecie go poważnie i tak naprawde ma nad wami wyższość. Może poszukajcie jakiejś bajki czy filmu w którym główną bohaterką jest Basia, bądź sami wymyślcie jakieś opowiadanie, czy zabawę w imiona. Uświadomcie córce, że nie może tyranizować przedszkola i Pań (myślę, że one też już mają tej zabawy dość). Wytłumaczcie, że każdy ma tak na imie jak mu dała mamusia, a to z tego powodu, że bardzo się jej to imie podobało jak ona była jeszcze w brzuszku. Wymyślcie jakąś historyjkę o królowej Barbarze, która rządziła kiedyś wielkim królestwem i też nie lubiła swojego imienia, nakazała wszystkim mówić do siebie Hermenegilda i od tego czasu wszystkie przyjaciółki śmiały się z niej za plecami i wymyślały pod jej adresem. Wytłumaczcie, że powinna się cieszyć, że ma tak piękne imię a nie np. i tu podajcie jakieś, które na pewno się jej nie spodobają. Pokażcie film awantura o Basię. Naprawdę nie potraficie poradzić sobie z małą dziewczynką? Ja bym miała 100 pomysłów i na pewno nie pozwoliła by 6-latek wszedł mi na głowę:) Pozdrawiam i życzę powodzenia.