Jak pokonać stres przed jazdą na kursie na prawko?

Mam tak, że przed każdą jazdą mam niesamowity stres, przez to biegunka, wymioty, już kilka razy odwołałam jazdę bo wymiotowałam. Nieraz miałam taką biegunkę że co 5 minut biegałam do kibla :o Najlepsze jest to, że w sumie sama nie wiem od czego ten stres, jeździć się nie boję, instruktor jest fajny i jeżdżę naprawdę dobrze i tylko jak wsiadam do samochodu to stres mija ale przed tym dzieją się ze mną straszne rzeczy :o Jak to pokonać? może jakieś leki na uspokojenie albo jakieś sposoby? bo naprawdę to straszne co dzieje się ze mną przed jazdą :o

up

skoro już teraz masz taki stres to jak poradzisz sobie na egzaminie?

zmieniłem kilka aut, przejechałem tysiące kilometrów a nadal wsiadając do auta mam stres i jadę z nastawieniem jakby każdy inny użytkownik drogi chciał mnie zabić

No tego egzaminu też się obawiam... Co do samej jazy to naprawdę nie ma stresu, jeżdżę spokojnie, zwracam uwagę na wszystko i sam instruktor mnie bardzo chwali i ja sama nie wiem od czego ten stres ale naprawdę przed jazdą mam masakrę i nie wiem jak na to zaradzić :(