Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość studia sa chujowe

mam juz dosc moich studiow

Polecane posty

Gość studia sa chujowe

wkurwiaja mnie studia i wszystko co z nimi zwiazane. mam dosc tych wszystkich nudnych zajec z ktorych nic nie wynosze, tych wkurwiajacych ludzi z ktorymi sie nie da pogadac o niczym oprocz sprawdzianow egzaminow i beznadziejnych imprez w akademikach ktorymi sie potem chwala na facebooku... w ogole zycie studenckie jest przereklamowane. nie wiem jak przebrne przez reszte studiow skoro juz teraz nie moge z siebie wykrzesac energii.. sa tu jacys inni ludzie ktorzy studiuja i czuja to co ja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale co porawdzic
a może po prostu chciałabyś poimprezować a nie masz z kim? skad jestes? też brakuje mi życia studenckiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studia sa chujowe
up up up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studia sa chujowe
mi nawet nie chodzi o imprezy, ale te co nawet sa organizowane zazwyczaj sa beznadziejne... w ogole panuje taki marazm, kazdy dzien na uczelni jest taki sam... kompletna stagnacja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja na szczescie juz koncze
studia, jestem na 5 roku. studia super, przedmioty ciekawe, studiuje wymarzony kierunek. ale zycie studencie zdecydowanie przereklamowane - byłam na kilka imprezach i nic sie tam nie dzieje procz tego ze studenciki piją alkohol i palą papierosy;/ kicz i chołota:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poomaranczkaaa
Ja troche sie zwiodlam moim sum-em ale postanowilam ze jednsk dam rady. Chociaz srednio mi idzie bo w piatek dwa ciezkie kolokwoa a ja kurva siedze na kafe i nie tykam nawet ksiazek :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja wlasnie zaczelam
magisterke i juz czuje sie wypalona ;/ nie chce mi sie chodzic na wyklady, z ktorych nic nie wynosze ;/ na licencjacie bylo identycznie - wszytskiego nauczylam sie w pracy, a studia daly mi tylko tytul ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja na szczescie juz koncze
hołota* (sorry za literowke)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koniecpolski
ja też, ale tylko dlatego, że zupełnie minąłem się z powołaniem i doszedłem do wniosku, że taki kierunek studiów niewiele daje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studia sa chujowe
myslalam ze kierunek ktory studiuje bedzie ciekawszy a tu jak zwykle rozczarowanie... i od razu powiem, ze nie studiuje zadnej pedagogiki, socjologii ani nic w tym stylu. na zajeciach nie robimy nic co by sie nam moglo przydac w praktyce, poza paroma wykaldami ktore sa ok, reszta jest prowadzona po najnizszej linii oporu.. na wieszkosci zajec musze walczyc zeby nie zasnac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zaujetegoco bylo
ja poszłam na jedne studia -praktyczne po których jest praca ale męczyłam sie tam :) poszłam na inne - są moją pasją :) uwielbiam sie uczyć! :) studiujcie co chcecice moze to byc astrologia, legologia cokolwiek byscie to lubili!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studia sa chujowe
poza tym denerwuje mnie cala ta otoczka zwiazana ze studiami, tzn to ze musze mieszkac z obcymi ludzmi bo studiuje poza miejscem zamieszkania, a to powoduje ze nie mam praktycznie prywatnosci. najgorsze jest jednak to ze tesknie za chlopakiem, za rodzicami, za domem, znajomymi, moim miastem... przed pojsciem na studia zawsze jest gadanie ze studia sa zajebiste, ze poznaje sie tam przyjaciol na cale zycie, a to chuja prawda ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość estetyczkaaaaaa
Niestety mam to samo. Wykłady nudne jak cholera, nie potrafią zainteresować a już najlepsi są ci którzy otwierają książkę i ją czytają. Kuźwa to ja też mogę być takim zakichanym wykładowcą, a książkę przeczytać sobie w domu zamiast wieźć tyłek na uczelnię. Generalnie system kształcenia wyższego w Polsce jest do bani.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poomaranczkaaa
No ale skads ten tytul trzeba wziac, nie. Ja tez wlasnie dlatego zaczelam magisterke ale narazie tragedia- nic nie rozumiem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studia sa chujowe
w ogole myslalam ze ludzie na studiach sa inni, bardziej dojrzali , zroznicowani itp. a u siebie na roku widze dzieciuchy ktore nawet nie rozumieja czego sie ucza, a zakuwanie jest ich sposobem na zycie... po zajeciach kazdy idzie w swoja strone i wszyscy nawzajem maja sie w dupie... super.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ktoś cię siłą trzyma
na tych studiach? Nie robiłabym niczego, co mi się nie podoba!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koniecpolski
ja na szczęście zorientowałem się już po 3 zjeździe że minąłem się z powołaniem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Warszawiankaaaa
zmiencie kierunek studiow.Wczesniej mialam to samo. Teraz nawet wyklady to czysta przyjemnosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koniecpolski
ja mam zamiar zmienić kierunek ale semestr opłacony, więc muszę zaczekać do przyszłego roku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moze z czasem sie wkrecisz, poznasz fajnych ludzi bardziej 'z Twoich klimatów'. A co do tego ze na zajeciach sie siedzi i nic z nich nie wynosi... tez tak czulam, wielokrotnie siedzac na zajeciach myslalam sobie 'co ja tu robie? moglabym byc teraz w tylu miejscach na swiecie i chlonac wiedze innego rodzaju! albo chociaz pojsc do pracy i nauczyc sie tego w praktyce! a nie jakas lipna teoria nikomu niepotrzebna w wiekszosci!". Owszem, niektóre przedmioty są ciekawe ale powiem jedno - zacznijcie działać już na studiach,pracowac, angazowac sie w koła zainteresowań, organzacje etc. Tam poznacie prawdziwych przyjaciół i odkryjecie swoje pasje amen ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zmęczona tymi bzdurami z zajęć
Ja też mam dosyć studiów...studiuję anglistykę już piąty rok, niestety powtarzałam jeden rok z powodu problemów życiowych i zmiany uczelni, niechęci co do kontynuowania studiów "na warunku". Studiuję język obcy. Rzygam już tym. Najgorsze jest to, że czuję, że źle wybrałam, a już jest za późno. Dopiero po 3,5-4 latach się obudziłam z ręką w nocniku. Okazało się, że naprawdę na rynku pracy niewiele w Polsce wskóram. Wierzyłam w cuda, a może raczej w słowa tych, co to niby znają się na tym, co się opłaca studiować, a czego nie. Każdy wykład mnie nudzi. To, co na początku mnie kręciło, czego chętnie się uczyłam, teraz nuży mnie do granic możliwości. Uważam, że tracę czas na tych zajęciach. Nie chcę być Mickiewiczem w dziurawych kaloszach recytującym wiersze na Rynku. Ani innym poetą jedzącym z kosza na śmieci. Myślałam, że "oto nas przyjmują do szkoły poetów? szkoła poetów dżizas.... będę odradzać swoim dzieciom kierunku ANGLISTYKA!!!! Już wolę, by poszły do zawodówki i zarabiały tysiące za granicą jako fachowcy. Lepiej na tym wyjdą. Ja straciłam 5 lat. Nie mam nic, nawet złudzeń. Nawet to, że po prawie jest gorzej, mnie nie pociesza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie przesadzaj, zrób sobie uprawnienia przewodnika wycieczki, pracuj jako sekretarka, tłumacz w jakiejś firmie z handlem zagranicznym, ucz w jakiejś szkole prywatnej, albo dorób sobie 2gi kierunek, znajdziesz coś malkontencie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moglabym_byc_blondynka
--->Zmęczona tymi bzdurami z zajęć Mam wrażenie, że Cię znam...M.?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zbierz się w sobie zacisnij zęby i dasz rade. Ja na 2 roku doszłam do wniosku ze to bez sensu. Na 3 tylko się utwierdzilam ale z mi było stracić 2 lata i zaczęłam 2 kierunek jednocześnie. Teraz mam 3 dyplomy. I satysfakcję ze dałam rade. Może tak spróbuj?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I prace bo to ważne:). Prace w tym drugim kierunku który okazał się powołaniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×