Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Niepoprawna Egoistka

jeżeli twoja druga połowa pracuje zagranicą wejdz...

Polecane posty

Od jakiś kilku miesięcy jestem z kimś. Osoba ta pracuje zagranicą. Nie przeszkadza mi to bo wiem że tam lepiej zarobi i chociaż poczuje że zarobi a nie tak jak tu. To to nawet po niektórych studiach ciężko prace znaleźć. Ale wracając do tematu. Jak sobie radzicie z rozłakom? Na ile ta osoba wyjeżdża? Jak wyglądają wasze dni kiedy tej drugiej połowy nie ma? Ja od kiedy zaczęło nam na sobie bardzo zależeć coraz gorzej znosimy rozłąki. dla moich znajomych to proste bo żadna moja koleżanka nie jest w takiej sytuacji. A ja tęsknie. Często budzę się nocą i go szukam. Nie znajduje. Pierwszy tydzień jest chyba najgorszy. Po raz kolejny trzeba się odzwyczaić że wyjechał. Że teraz zacznie się odliczanie do kolejnego zjazdu. Nie raz mi łzy lecą. Niestety muszę się trzymać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niepracujace zony domowe
znam ten bol. moj juz 6 lat jezdzi do pracy za granice:O juz przywyklam. teraz to jest w miare , ale pierwsze lata to byla udreka:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja żyłam w takim związku przez 4 lata nauczyliśmy się zaufania i cierpliwości :) każde oczekiwanie na spotkanie było tak bardzo fascynujące, pełne uczuć docenialiśmy każdą chwilę razem (przeważnie spędzaliśmy ze sobą 10 dni w miesiącu, plus wakacje całe) w końcu skończyłam studia, dołączyłam do niego, zamieszkaliśmy razem, po roku się zaręczyliśmy i wzięliśmy ślub i bardzo bardzo się kochamy warto było wytrwać a taki związek jeśli się do niego odpowiednio podejdzie jest bardzo uczący i wartościowy więc nie pękaj :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Idź na forume uczuciowe tam jest bardzo długi temat o związkach na odległość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tego co tu się dowiedziałam to na początkowa tęsknota jest normalna. Oboje doceniamy to że mamy siebie. W sumie ta rozłąka zrobiła nam na dobrze. Widujemy się co 3-4 tyg na zaledwie pięć dni ale jest ok. Dla tego związku warto czekać i się starać . nie raz to zrozumiałam. Ale czasem tęsknota jest duża...i wtedy jest mi ciężko;(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjgndgfgvfeasd
rozłąkom? jełop z ciebie, po podstawówce nawet nie powinno sie tak pisać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×