Rozstałem się z dziewczyną, co robić?

Moja sprawa wygląda nastepująco: od 11 lat jestem z kobietą (w sensie byłem do 10.10), którą bardzo kocham i która darzyła mnie podobnym uczuciem, może nie była to aż taka miłość, jak z mojej strony, ale nikt nie kocha jednakowo. Były z jej strony zapewnienia o uczuciu i wgl były rozmowy o wspólnym mieszkaniu i rodzinie(dziecku). Pracujemy w Holandii - ja nie wiadomo dlaczego, musialem wrócić do Polski z braku pracy, ona takową miała, więc została. Wróciła na urlop i pojechała ponownie i nic nie zapowiadało aż takiej osobistej tragedii. Nagle kontakt zaczął słabnąć, aż do wczoraj, gdy bezinteresownie powiedziala, że nie chce tego ciągnąć dalej. Po tylu latach osoba, którą tak kocham, dla której oddałbym własne życie, dla której zrobiłbym wszystko i która zapewniała mnie o swoim uczuciu i o tym, że jestem w jej życiu najważniejszy, zrobiła mi coś takiego. W jej głosie była pustka, brak czegokolwiek, co mógłbym nazwać uczuciem - nie wierzę w to, co się stało. Dzień po jej słowach, miałem całą noc na rozmyślenia, nie zmrużyłem oka nawet na chwilę i nic sensownego nie wymyśliłem. W głowie pozostała mi tylko myśl - co dalej, jak żyć bez niej?