Laparoskopia

Hej dziewczyny dostałam skierowanie od mojego ginekologa na laparoskopie. Ponad rok czasu staramy sie z mężem o dziecko i nic nie wychodzi... badania hormonów i nasienia są w najlepszym porządku...Kazał lekarz jeszcze miesiąc poczekać bo widział że jajeczko pękło a jesli sie nie uda to mam iść ze skierowaniem do szpitala na własnie badanie drożności jajowodów... Miała któraś z Was takie doświadczenie? Opiszcie proszę...

sprobuj ?

laparoskopia to nie jest samo badanie drożności jajowodów nie trzeba laparoskopii by to zbadać

o powagę proszę. To nie jest temat dla głupich odpowiedzi!!

każdy nick zajęty - a jak to wygląda? wiesz coś na ten temat z własnego doświadczenia?

wpuszczają ci kontrast w jajowody żeby sprawdzić czy drożne i robią zdjęcie rtg. a laparoskopia to operacja gdzie lekarz udrażnia niedrożne jajowody

hey Tam powyzej ma ktos racje-dostalas skierowanie na hsg jajowodow czy laparoskopie. Bo to dwie rozne rzeczy.

Ja mialam 2 lata temu laparoskopie... Co chcesz dokladnie wiedziec? Skierowanie na laparo po jedynie roku staran to troche dziwne.

dostałam skierowanie na laparoskopie , coś pisze na skierowaniu sterilitas I lub coś podobnego( nie potrafię odczytać) Jak wygląda takie badanie to wiem, bo poczytałam troszkę ale jaki jest cel takiego badania...

jest napisane do oddzialu ginekologicznego prosze o leczenie i sterilitas I (do lap) więc juz sama zgłupiałam

cel jest taki że możesz mieć zrosty na jajowodach i jajeczko nie może się przedostać do macicy, albo możesz mieć zapchane jajowody, jakąś narośl czy coś i lekarz w trakcie laparoskopii ci je dokładnie obejrzy, jesli cos nie tak bedzie to odrazu to naprawi

ale u mnie przyczyną było PCOS. Podczas zabiegu wycinali kawałek jajnika, choc obecnie podobno już odchodzi się od tego typu zabiegów. Przychodzisz rano na czczo, robią ci badanie krwi, potem zabieg, Wychodzisz na drugi dzień, potem przychodzisz na zdjęcie szwów. Podczas zabiegu robią 3 dziurki - dwie na podbrzuszu po bokach i jedna koło pępka do włożenia kamerki.

a tu dziewczyny piszą że szybko bo po roku starań, ale skoro wszystkie inne badania wyszły ok to moze wina leży wlaśnie po tej stronie... mam nadzieje... A czy któras z Was miała że po "naprawieniu" jajowodów zaszła w ciążę w krótkim czasie?

nie rob operacji jak nie musisz, zawsze moga cos popsuc. to normalna op z ryzykiem

Laparoskopia to zabieg pod pelna narkoza-u mnie trmal 2 godziny. Mialam wycinane zrosty z jamy brzusznej i jajnikow. 2,3 dni po zabiegu mialam dosc mocne bole ale rekonwalescencja przebiegla szybko. A jakie badania mialas robione do tej pory?

helenka - a skąd takie myślenie?

hormony mialam robione chyba wszystkie...mąż badanie nasienia

nie myslenie tylko fakty. leparo to normalna operacja po ktorej tez sa zrosty, i podczas ktorej lekarz moze cos zepsuc.

Przy hsg podczas zabiegu jesli masz tzw dapchane jajowody czesto da sie plynem przepchac. Podczas laparo robia ci 3 dziurki i wpuszczaja taki specj gaz zeby moc obejrzec macice kamera. Podczas laparo moga ewentualnie powycinac czesc zrostow powstalych przy ujsciach jajowodow. Ja po laparo jestem 2 lata i nadal ciazy brak.

a jak długo się starałaś przed laparoskopią?

Kolezance w Pl idiota podczas laparo przeciol na pol jajowodow np. Hormony i badanie nasienia? Co jeszcze? Jesli po 2 badaniach lekarz bez wiekszych podstaw chce cie operacyjnie otwierac to powodzenia. A test na wrogosc sluzu? A monitoring cyklu z clo np? Wlasnie Hsg.

ja miałam laparo ostatniego stycznia, a pod koniec listopada urodził się mój syn :)

7 .5 , w sumie 9.5.

Hey to super. Wiele zalerzy od stanu uszkodzenia jajowodow Ja mam prawy jajowod zupelnie niedrozny i podczas laparo nie dali rady nic zrobic.

Rok staran - to jest nic. Rozumie ze sie zaczynasz martwic ale starajac sie o dziecko trzeba byc cierpliwym. Badz dobrej mysli....

test na wrogość śluzu mam zrobić przed laparoskopią jeszcze a minitoring chyba bezsensu bo co wizytę byłam w takim czasie że widać było owulację...więc co jeszcze mógłby mi zlecić...chodzę do najlepszego lekarza w mieście więc chyba wie co robi...

Prinzesska to ile masz lat? a masz wogóle dzieci? Przykre to czytać że ludzie tak długo się starają i nic...mam nadzieję że nie będę należała do tego grona...a Ciebie gorąco pozdrawiam i życzę powodzenia:*

Uda wam sie napewno. Ja bede prawdopodobnie powtarzac laparo na poczatku roku bo u mnie podejrzewaja 2 niedrozne jajowody.

Takie jest zycie. 28 , w kwietniu koncze 29.

No to jeszcze szansa jest, tego życzę z całego serca...:)