Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mamawstrachu

nocne strachy u 2latka

Polecane posty

Gość mamawstrachu

Witam! mam ogromny problem z dzeckiem.Maluch ma 2 lata i od jakichs 2 tygodni, usypianie go w nocy, to koszmar.Prawdopodobnie albo mu się wówczas coś przyśniło,albo przestraszył się cienia.To jedyne racjonalne wytłumaczenie.Maly śpi ze mną w dużym lóżku.Pewnej nocy po prostu zerwal sie na równe nogi nocą z niesamowiym wrzaskiem i histerią, ze jest PAN.Jakos usnął,ale rano każdego prowadził do pokoju i móił ze jest tam(na ścianie) strach. Potem jak oglądal bajki(np bob budowniczy, gdzie jest strach) mówił ze taki sam jest w pokoju.Od tej pory,jak szliśmy wieczrem do sypialni to az sie we mnie wczepiał,był b.zdenerwowany,tylko czekał az przykryje go kołdrą, chował sie cały.Odkrywałam go dopiero jak zupełnie zanął,wówcza był aż mokry,jak po kapieli.Cały cza smusiałam go trzymac za rączki,obejmowac itp.Dzisijesza noc była najgorsz, dostał hiserii,ze pan idzie,ze go dotyka,wołał ratunku,,,mimo,ze zostawłam zapalone światło gorne,było jasno(do tej pory świeciła sie także lampka nocna).Był PRZERAZONY;/Straszny widok...Przeniosłam wszystko do innego pokoju i tam powtórnie dłuuugo musiałam go usypiac.Zawsze przed zaśnieciem opowiadam mu bajki,ze trzy.Pokazywałam też,ze nie ma sie czego bac,robiliśmy cienie na ścianie, ktrólika ptaka itp...sam się śmiał a za moment wrzask.Nie wiem co robic,tak jak pisałam to trwa juz 2 tygonie,z tym,ze do dzisiaj nei było tak strasznie.Jak poiwedziałam w domu,ze moze faktycznie KOGOS sie przestraszył (nie wierzyłam do tej pory w duchy aniołki itppp,ale eraz brak mi juz wytłumaczenia tego w logiczny sposób), to mnie wyśmiali.Dodam,ze jest to dom jednorodzinny,budowany około 20 lat temu.W miescu w którym aktualnie śpimy, był kiedys mój pokój dziecięcy;) a potem pokój mojego dziadka (nie zyje). Licze na mądre odpowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamawstrachu
Jest cały czas ze mną.Fakt,został z drugą babcią własnie 2 tygodnie temu i na początku łaczyłam te dwa fakty.Zostawiłam go jak spał, nie było także innego domowinka.Wóciłam po 15 minutach od tego jak wstał,bacia zdążyła go jedynie przebrac.Mały był radosny i uśmiechniety.Bardzi ją lubi.To jednak nie to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Druga opcja: jest tak, że w wieku 2 lat (dosłownie) zaczyna prcaować wyobraźnia. Dziecko staje się zdolne do wyobrażania sobie wielu rzeczy, ożywiania zabawek, itp. Kreuje również duchy i strachy. Bardzo możliwe, że to jest taka sytuacja. Sam sobie stworzył taką wirtualną rzeczywistość i uwierzył w nią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamawstrachu
Napewno,mieszkamy w innej miescowości,ona tutaj nkogo nie zna.Poza tym znam ja na tyle(to moja teściowa) i lubie,zeby pod tym wzgledem jej zaufac.Zawsze jak cokowliek sie działo, choćbym wyszła na 5 minut, dokładnie mi relacjonuje.Po prostu wiem,ze to nie tutaj tkwi problem.Mały ogólnie jest strachliwy.Potrafi sie rozryczeć(jeszcze przed tym nocym incydentem) na widok kogoś, kto np sie do niego odezwał.I np jak chce zebym wzieła go na ręce,zainteresowała sie nim, to tez potrafi krzyknąc PAn i ratunku i chwyta sie za nogę,wdrapuje na mnie.Ale wiem kedy to jest żart,jego sposób na mnie ( i wowczas oboje sie z tego śmiejemy) a kiedy cos poważnego.Teraz jestem mocno zaniepokojona,bo po prostu nie znam przyczyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spróbuj nafaszerować go przed snem bardzo pozytywnymi bajkami, z dużą dawką dobrych i przyjemnych skojarzeń, żeby czymś tę wyobraźnię napełnić. I nie rób np. tak, że idziesz z nim i pokazujesz, że za łóżkiem nie ma pana. Bo wtedy sobie wymyśli, że teraz nie ma, ale przyjdzie... Możliwe, że zaczął tworzyć to wyobrażenie w momencie, gdy zobaczył strasznego stracha w jakiejś bajce. I wyobraźnia zaczęła ostro pracować z aktualnym efektem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uśmiecham się bo sobie go wyobraziłem :) Moim zdaniem musisz mu zwiększyć dawkę dobrych bajek, żeby usunąć z wyobraźni te bodźce wywołujące negatywne wyobrażenia. Nic agresywnego, jak widać nawet w Bobie Budowniczym są takie impulsy i kto wie czy nie celowo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamawstrachu
Własnie wydaje mi sie,ze ta druga opcja jest bardzoje prawdopodobna.Potrafi zabawic sie dosłownie niczym, mimo,ze wiadomo,zabawek ma mnóstwo.Widac,ze wyobraźnia pracuje,ponieważ np.ja jestem dla niego autem, kawalek drewan jakims narzedziem itp...Mowi ładnie, praktycznie większośc rzeczy go otaczających potrafi nazwac,określic.Strach także nazwal konkrenie,ze to wlaśnie STRACH.Jestem juz tak nakrecona i zaniepokojona,ze staram sie łapac wszystkiego,nie chciała bym wybiegac w jakąs metafizyke,ale tak jka pisałam wcześniej pokój w którym jestesmy należał kiedys do dziadka( i on w nim umarł;/, a patrząc na jego osobą, włosy... to był własnie taki "strach". :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamawstrachu
Może ktoś jeszcze mi coś podpowie?miał ktoś podobny problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to widać, że porządnie odchowany i tak trzymać :) Nie można i tego metafizycznego skojarzenia wykluczyć w zasadzie... tyle jest tych historii o dzieciach, którym ukazują się zmarli krewni... no ale trzeba to jakoś temperować, żeby się dziecko nie powykrzywiało. Baw się z nim jeszcze więcej i przeznaczaj tyle uwagi ile możesz to i wyobraźnia będzie dryfować w dobrą stronę, a o strachu sam zapomni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamawstrachu
Dzięki;) no właśnie miałam podobny pomysl.Myślałam o gwiazdkach do naklejenia na suficie, które będą sie świeciły nocą śwaitłem czerpanym za dnia.Zaraz poszukam czegoś na Allegro. Z małym jestem non stop!właściwie od urodzenia,wciąż sie z nim bawie, jest zadbany i kochany.Bajki, w kompie-nie posiadam cyfrówki, wybieram sama.Jedynie na 1 czy 2 uda mu sie onejrzec,chociaz straram sie tego uniknąc (skoobi doo czy jakis mózg- tragednia!!! sama sie niejednokrotnie przestraszyła). Babeczki w kropeczki;) Bardzo dziękuje za odzew i pomoc;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No te gwiazdki są super. Na pewno będzie miał radochę. A rzutnik robi ruchome gwiazdy i inne kształty, bardzo fajnie to wygląda, a jak dziecko zaczyna za tym wodzić wzrokiem to odpływa nie wiadomo kiedy :) Także też dobry wypełniacz wyobraźni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamawstrachu
Maly się budzi,więc będe musiała zniknąc.Dziękuje za dobre rady;) Poszperam za tym rzutnikiem.Co do gwaizdek, chyba jednak musza byc takie "bez twarzy" zwykłe kropeczki...W nocy wyobraźnia pracuje bardziej i boję sie ze narobie mu jeszcze więcej szkody;)Znowu coś wnich zobaczy;) Nie wiem,jakie sa dzieci w tym wieku, to moje pierwsze.Nie wiem, czy wszystkie dzieciaczki są takie,ale syn naprade potrafi z niczego zrobic niezłą zabawkę.Mam 2-letnią siostrzenicę i narazie u niej tego nie obserwuje,ale byc może przychodzi to z wiekiem.Wiadomo,ze u takiego dziecka nawet miesiąc różnicy w wieku, to duzo;)Sama kupuje mu mnóstwo zabawek, bo wszystko wydaje mi się fajne, myśle ze ze wszystkiego będzie się cieszył,ale chyba takie najprostrze zabawy sa najlepsze.Osttanio np.kupiłm garaz z trzena stanowiskami na auta.Bawił się około 10 min.Potem wrócił do swojego garażu pod kocem i poduszką;) Pozdrawiam serdecznie raz jeszcze;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta z Wawy
ja miedzy 3 i 5 rokiem zycia mialam takie strachy, bardzo sie balam podczas snu i krzyczzalam prawie kazdej nocy. Nie pamietam tego dokladnie, mam tylko jakies przeswity w pamieci. Rodzice byli wykonczeni, byli u kilku specjalistow... koniec koncow samo mi przeszlo teraz mam 28 lat i jestem normalna. Powodzenia....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mirabeelka
Mamo 2- latka, ja też mam synka w tym samym wieku i też czasem obudzi się w nocy i gada "na pół świadomie"; coś o postaciach z bajek, czy o tym, co się wciągu dnia działo. Parę razy zdarzało się, że budził się z płaczem, wtedy musiałam go przytualć, uspokajać, a potem spać razem z nim bo trzymał mnie kurczowo za rękę lub szyję. Jakieś koszmary się dziecku śniły. Babeczki w kropeczki ma rację, zadbajcie o to, by wieczorem dziecko miało spokojne zabawy,dużo przytulania, może czytanie książeczek? A może poszukaj jakiegoś wierszyka lub bajki o dziecku, które się czegoś bało i o tym, jak udało się te strach przegonić ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ba, nie ma jak garaż z koca i poduszki :D A domek z krzeseł i kołdry to już w ogóle... Również pozdrawiam, a jak będziesz miała ciekawą przygodę do opowiedzenia lub nowe zmartwienie to: babeczki_kropeczki@o2.pl :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamawstrachu
Dziękuje za rady;) Właściwie stosujemy to wszystko,o czym piszecie. Wieczorem, około 19 kapiel.Potem jest kolacja i ogladanie ksiązek.Ma kilka ulubionych, np Świat przyrody z pięknymi ilustracjami.Wszystko mu opoiwadam, rozmawiamy o tym.Tam nie ma właściwie tekstu,ale on lubi jak sie opowiada.Bawimy się, klockami autkami, czasami oglądamy bajki...wszystko w pokoju, w którym spędamy większośc dnia.Schodzimy też do dziadków na parter, tam mały też sie zabawi i zje coś słodkiego, to juz rytuał(wiem,ze nie powinien;)); czasami przyciągnie babcie lub dziadk ana góre na jakies pól godziny lub pobawi sie ze mną i idziemy spac.Naprawde nie jest naładowany agresją, nie jest pod wpływem bajek.A jednak widać po nim,ze jak zbliża sie pora spania, jak robi sie zmęczony, odrazu nerwy, wie,ze pójdziemy do znienawidzonego pokoju. Postaram się tak jak adzicie, bardziej go wyciszyc, zainwestowac w te gwiazdki,znaleźć jakis wierszyk na odpędzenie strachów i dobry sen.Porafi zapamiętac i powtórzyc ze 2 wersy, więc moze będziemy mieli taką wieczorną modlitwe hihi;) Pzdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A może jakiś śpiworek? Mnie zawsze kręciło, że mogę się zapiąć, taka zbroja w której człowiek czuł się bezpiecznie. No ale z drugiej strony to sugeruje, że jednak są rzeczy których należy się bać... Rytuały doskonałe. Tak trzymać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×