moj facet obrazil sie o moj sen!!

Witam,wczoraj ot tak gadajac o glupotach powiedzialam mu ze mialam glupi sen z jednym chlopakiem z studiow.A on zaraz chamsko sie zaczal wypytywac czy to byl sen erotyczny.Powiedzialam mu,ze chyba nie bo nie pamietam,a on dalej swoje i sie na mnie obrazil.Stwierdzil,ze to go zabolalo. Nie miesci mi sie to w glowie,bo jak sie mozna obrazic o nic nieznaczacy sen. On twierdzi,ze skoro mialam z tym facetem sen to znaczy,ze ja cos z nim chce.A to nieprawda,nie daje sie mu tego przetlumaczyc. Oczywiscie nie mamy po 15lat. Ma prawo sie oto fochac?

mi ostatnio sniła sie citka...czy to znaczy ze ja cos z nia chce? nie ... poprostu przed snem sobie o niej pomyslałam i tak jakos wyszło

no wlasnie,(to znaczy ja nawet nie myslalam o tym chlopaku,nawet mi sie nie podoba) a ten robi z tej bzdury problem rangi panstwowej

no kiedys dawno temu w Chinach kobiete którza miała sny erotyczne skazywano na śmierc .. wiec moze ten pomylił epoki oO

ale wlasie najlepsze jest to,ze to chyba nie byl zaden sen erotyczny :D a on mi wmawia,ze pewnie tak i ze tylko tak mowie,ze nie pamietam :D jakie jaja

"Nie miesci mi sie to w glowie,bo jak sie mozna obrazic o nic nieznaczacy sen. On twierdzi,ze skoro mialam z tym facetem sen to znaczy,ze ja cos z nim chce." :):):):):) A czy to przypadkiem nie jest prawie identyczna sytuacja jak wtedy, kiedy facet bezwiednie spojrzy na okazałe atrybuty innej kobiety? Też nie daje się wtedy wytłumaczyć, ze to nic nie znaczy i nic tak naprawdę się z nią nie chce? :) Zabolało go? Szanuj ból faceta, tak jak każesz szanowac własny, kiedy stanie się cos przypadkowego, o co masz pretensje. Równouprawnienie działa w dwie strony. :)

po co w ogóle takie pierdoły opowiadasz facetowi??? wiadomo że nie ma nic gorszego niż urażona męska duma więc daruj sobie na drugi raz i trzymaj jęzor za zebami

nie myslalam,ze jakis glupo sen gdzie nic sie nie wydarzylo bedzie przezywal jakbym go conajmniej zdradzila :D jaki bol?

Drugą osobę boli nie to, co NAM się wydaje, że ją boli. Dla jednych flirt jest niewinnym spędzaniem czasu i nawiązywaniem kontaktów, a dla drugich niedopuszcalnym złamaniem "wierności". To samo z oglądaniem porno. Nic, prawie zdrada, albo nawet powód do rozstania. Każdy ma inny próg odczuwania dyskomfortu w różnych sprawach. Należy to uszanować po prostu.

no ale chyba jest lekka roznica miedzy porno a snem gdzie ja nawet tego nie kontroluje :D a poza tym jakos ja nie robie akcji o porno,a rownie dobrze powinnam zerwac idac jego tokiem myslenia-bo skoro sen erot(to nie bylo to) to dla niego cos tak bolesnego,to ja chyba powinnam sie pochlastac bo mnie zdradza swiadomie z porno,hehe

"no ale chyba jest lekka roznica miedzy porno a snem gdzie ja nawet tego nie kontroluje" Oczywiście, że może równie dobrze chodzić o przewrażliwienie Twojego faceta. Może jest zbyt zazdrosny. Chciałem zwrócić jedynie uwagę na to, że warto się zastanowić nad tematami, zdarzeniami, które sa niezbyt fajne dla partnera/partnerki.

Bardzo dobry pomysl. Powiedz swojemu facetowi , ze skoro tak to Ty sie czujesz urazona o porno /swiadome dzialanie/ i tez zrywasz.