Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość oj wkurzona na maxa

25stopni w pokoju

Polecane posty

Gość oj wkurzona na maxa

dziecko w samym pampersie majace cieple raczki i nozki czy to dla niego niebezpieczne?? jestem wyrodna matka jak uslyszalam??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj wkurzona na maxa
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość strasznie duszno moim zdaniem
ja bym nie wytrzymała w takich warunkach... mam w domu max 20 stopni w dzień i 17 w nocy.... baardzo rzadko chorujemy dzięki takim warunkom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj wkurzona na maxa
tak tu pala ze sie nie da, okna nie otworze bo maly jest na koncowym etapie przeziebienia (juz mu przechodzi) i zeby mu nie bylo za cieplo to go rozebralam, zrobilam cos zlego??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj wkurzona na maxa
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ej laski a ja mam tak
też w pokoj, 24-25 i się tego nie odczuwa, po prostu jest ciepło, w sam raz, mamy środkowe mieszkanie, kaloryfery zakręcone, jest wietrzone, chodzi nawilżacz powietrza, a temp. nie spada, no ale my też nigdy nie chorujemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Papieroovvka
Kurwa to kto to wam tak grzeje? Ja bym oszalała w takiej temperaturze non stop. To jest dla mnie temperatura letnia, gdzie szukam cienia i ochłody, a nie temperatura do mieszkania, a tym bardziej do spania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez mam 25-27 stopni
i jakbym miala 20 to bym zamarzla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olaaaaaaa boooogaaaa
ale w domu to sie inaczej odczuwa, ja tez mam 25st, a nie grzeje nic, po prostu mieszkanie jest tak jak u kolezanki wyzej srodkowe, niby tez wietrzone, a zawsze jest tak cieplo tutaj, nie wiem czemu, ale jest przyjemnie, nikt sie nie dusi, nie pocimy sie i spimy normalnie, nikt nie choruje,jak ktos do nas przychodzi to mowi ze mamy cieple przytulne mieszkanko. wiesz jak jest lato to w domu wlasnie jest takie schronienie, te temperatury sie roznią od siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiecie, inaczej jest
jak ktos sie wychowal w kamienicy,duzym domu, na wsi- gdzie domy sa chlodne, a inaczej jak ktos w bloku z centralnym w mieszkaniach nieszczytowych. dla jednych jest za cieplo, dla inncy jest w sam raz, kazdy odczuwa to inaczej. my tez nie rozkrecamy kaloryfera, a wlasnie sprawdzalam i jest 24 st. córa spi w pizamce na dlugi i nie nawet kropli potu, nie choruje mi, nie przegrzewam jej. tak juz u nas jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Papieroovvka
Tez tak myslę jak koleżanka u góry - jak czlowiek sie do jakichś warunków za młodu przyzwyczaił, to je lubi. Ja mieszkałam zawsze w domu jednorodzinnym, więc goraca nie było. Jak jestem u kogoś, gdzie jest 25 stoni w chacie, to jak najbardziej to odczuwam. Po pół godzinie boli mnie głowa i nie mogę sie skupić Jeden będzie się cieszył, ze ma 25 stopni, inny nie, ale dla mnie to jest straszne, że nie można tej temperatury zbić. Bo jak masz zimno - to zawsze możesz dogrzać. A jak masz za gorąco, to co? Okna wyotwierać i mieć przeciagi w gorącu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli dziecko nie jest zmarznięte ani zgrzane to jest ok, nie martw się. Chociaż doradzam wietrzenie, choćby jak dziecko jest na spacerze albo w innym pokoju. No i nawilżanie pokoju, bo suche od grzania powietrze szkodzi na śluzówkę w nosie i gardle. Ja tam jestem wyczulona, i jak mam poniżej 20 to mi chłodno, powyżej 22 jestem zgrzana :P Kwestia gustu, ważniejszy mikroklimat od temperatury.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama juz dwojeczki
Uwazam, ze to zdecydowanie za cieplo! U nas w domu jest temp. 21-22 st i wedlug mnie jest akurat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie tez jest ok. 25 stopni. Nie wiem, jak możecie wytrzymać w takiej lodowni. Jak w pracy mamy 20 stopni, to wszyscy siedzą w swetrach i narzekają, że zimno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trudno stwierdziv po
eee ja mam 17-18 w dzien i 14-15 w nocy i jest ok - i sama tak ustawiam (mniej pale w piecu) bo tak nam lepiej. Maz to moglby i zimniej miec. Dziecko 3 letnie mialo ze 3 razy w zyciu katar i tyle. jak dojdzie do 20 bo za mocno napale, to otwieram okna, zamykam piec... nie wiem jak mozna wytrzymac w domu z 25 stopniach :/ jeszcze jak okna otwarte i przeciag jest, to zrozumiem, ale w takiej saunie bez przewiewu? :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pocahontas8k
ja też mam w domu ok 23-25 stopni i wcale nie jest nam za gorąco. Natomiast temperatura w nocy spada (bo nie dokładamy do pieca) i do spania jest ok. Nie wyobrażam spać w temp. 17 st. Masakra... Zamarzłabym i moje dziecko też- mój mąż jedynie by przetrwał bo jest ciepłolubny :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pocahontas8k
14 st. w nocy - o zgrozoooo :-0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trudno stwierdziv po
w zimnym lepiej sie spi, uwierz. Jak mieszkalam w wynajmowanym, studenckim z kolezankami zmarzluchami - co noc budziłam sie spocona i mokra, mimo, że spalam pod sama poszewką i w koszulce i majtkach. A one pod koldra, kocem, na dlugi rekaw i dlugie nogawki i ijeszcze im zimno było. Ale tam bylo w nocy kolo 27 stopni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem zdecydowanie ciepłolubna, ale 25st w mieszkaniu to przesada. Lepiej zmniejsz temp.do ok.20 w dzień (w nocy może być chłodniej - lepiej się śpi), a dziecko lekko ubierz. Nie warto się przegrzewać, to osłabia system immunologiczny - potem człowieka lekko zawieje i przeziębienie gotowe. Dziecko warto hartować od małego - jest później mniej problemów zdrowotnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×