przeyebalam sporo kasy...

...na ebayu i allegro, a mialam oszczedzac... jak poradzic sobie z zakupoholizmem i "okazjami"?

Odłącz Inet.

masz daj kase na biedne dzieci

Nie moge, bo mi potrzebny do pracy i wlasnie za niego zaplacilam :P

No to drugie wyjście - pracuj i zarabiaj więcej.

ja przewaliłam 130 tys które miałam na mieszkanie ( miałam dobrać kredytu i mieszkać na swoim) ale nie mogłam się powstrzymać od zakupów...dzisiaj żałuje ... :(

Mieszkanie na szczescie mam, i przeyebuje kilkaset mam tysiaciles zl miesiecznie, ale mialam je oszczedzac :( Ty tam wyzej, biednym dzieciarom i zwierzaczkom pomagam akurat

" przeyebuje kilkaset MAX tysiaciles zl miesiecznie MIALO BYC...

Babeczki - to nie takie latwe, wlasnie szukam pracy dodatkowej, zobaczymy... Uklejkaa - co kupowalas i jak dlugo wydawalas te 130 000, nie zauwazylas, ze Ci znikaja?

zajęło mi to ok 6 miesięcy...zakupy głównie przez net i oryginalne ciuchy ( np bluzka za 1000 zł). Większości rzeczy nawet raz raz nie założyłam. Chodzę praktycznie w tym samym a ciuchy nadal s szafie. 4 lata temu sprzedałam cały spodek po matce ( 86 000 tys) i rozyebałam w przeciągu roku. Nie jestem w stanie z tym skończyć.

spadek rzecz jasna

ja pierdole do lekarza z tym idz bo całe życie tak przjebiesz

no uklejka to jest nienormalne wspolczuje masakra...... Matka sie w grobie przewraca jak tak mozna... to zakrawa na chorobe...

wiem ale to jest silniejsze ode mnie. W dodatku przez takie poyebane zachowanie nie mam za grosz wyrzutów sumienia. co się to z ludźmi może porobić!!!!!! A jestem przed samą trzydziestką i mój partner upiera się żeby sobie dziecko zrobić ....masakra

uklejka, radzę nie lekceważyć, to jest normalnie uzależnienie, będzie tylko gorzej, powinnaś udać się na terapię od uzależnień...