Za tydzien slub a w wypadku zmarla siostra mojego narzeczonego z dziecmi

imezem swoim. A miala byc moja swiadkowa. Czy powinnam odwolac czy nie? Jak ie zachoac?

przykre:( ciezka decyzja. chyba pozostaje przelozenie slubu na inny termin.

niech narzeczony zadecyduje ja bym odwolala wesele, slubu nie. ewentualnie jakis poczestunek dla gosci zamiast wesela

ale główną decyzje bym zostawiła narzeczonemu

Nie wiem co ja bym zrobila. Porozmawjaj z narzeczonum

odwolajcie wesele.dla twojego narzyczonego to pewnie ogromny cios i nie bedzie potrafil cieszyc sie z wesela.

co za tragednia:(ja bym odwolala, bo naprawde nikt nie bedzie sie bawil, ludzie beda pograzeni w zalobie..moze za jakis czas pomysl o slubie,ale bardziej kameralnie?no nie wiem co radzic:o

tydzien to bardzo krótko ślub tak i obiad i kawka dla najblizszych

lub ślub teraz a impreza na pierwsza rocznice ślubu

wyrazy wspolczucia. Odwolacc -nie, przelozyc-tak. I nie dlatego, ze tak "wypada", ale po takiej tragedii chyba niewiele radosci na takim slubie?

a moze po prostu odwolac wesele, a slub zostawic tylko, jak ktos wyzej napisal, bardziej kameralny - nie odwolywac zaproszen, tylko powiedziec, ze jesli nie przybeda to tez zrozumiecie jesli chcesz odkladac slub to pewnie to bedzie ponad rok - wez tez to pod uwage bo przeciez zaloba, pozniej rocznica smierci...

"fleksiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii lub ślub teraz a impreza na pierwsza rocznice ślubu " impreza prawie w rocznice smierci kilku osob z rodziny - genialny pomysl :(

ale wydaje mi się, że nie pozostaje nic innego jak przełożenie uroczystości

08:46 m a d z impreza prawie w rocznice smierci kilku osob z rodziny - genialny pomysl prawie- robi wielka róznice :) lepiej na prawie rocznice niz na pogrzeb

Pogrzeb ma byc w srode a slub w sobote...

środe czyli dzisiaj ?

porozmawiałabym z narzeczonym jak on to widzi, ja chyba wolałabym przełożyć całą imprezę, na pewno nie robiłabym ślubu bez wesela, rozumiem, że dla twojego narzeczonego to cios ale to nie oznacza, że ty masz nigdy nie mieć wesela, ja przełożyłabym i ślub i wesele.

Nie dzisiaj a w natepna srode

sadzisz,ze po takiej tragedii ,ktos bedzie mial ochote isc na slub? Nawet jesli przyjada to tematem wiadacym bedzie ta smierc najblizszych.

slubu byc moze bym nie odwolala ale wesele jak najbardziej. Uzgodnij, porozmawiaj z narzeczonym

durne prowo. Pogrzeb jest po 2 -3 dniach a nie po tygodniu :o

szczerzenie rozumiem dlaczego ślubu nie odwołać, wydaje wam się, że tym ślubem ten narzeczony będzie się epatował? wydaje mi się, że będzie miał nadzieję, że to szybko minie i żeby można już było iść do domu to po co w takim momencie ślub? ślub dla papierka?

jak nie???moja kuzynka miala po wypadku bo musiala byc sekcja itd. poza tym zmarly moze lezec i czekac na pogrzeb tyle ile rodzina chce go przytrzymac

Debile z was. Norma jest ze po wypadku i dwa tygodnie po zgonie jest pogrzeb :-O Jak zawsze same madre na kafe siedze

pomijając kwestię czy pogrzeb może być po tygodniu czy nie, autorko postanowiłaś coś?

ja nie chce odwolac, to mial byc moj dzien i zaden wypadek tego nie zniszczy ale rodzina jest za tym zeby odwolac

ja bym odwołała przeciez to straszna tragedia nie wyobrazam sobie zeby matka w srode pochowala corke z wnukami a w sobote przyszla na slub syna

To nie ja pisalam to wyzej i widze ze nawet z takiej tragedi ktos sobie zartuje. Podejme decyzje ale tu je nie napisze. Dziekuje bardzo za slowa otuchy.

straszna tragedia, ślub na pewno musi być odwołany, wszyscy to zrozumieją , wiadomo pewnie ponieśliście już koszty , ale przy takiej tragedii trudno myśleć o kosztach,

NIC NIE ODWOŁUJ - UMARLI TO ICH BROCHA - TY SIĘ BAW I SZALEJ - POSTAW NA SWOIM