dieta 500-700 kcal

witam wszystkich od dluzeszgo czsu zmagam sie z odchudzaniem, cwiczylam, ograniczalam jedzenie i nie przyniolo to zadnych efektow. wkoncu zdecydowalam sie na diete okolo 500 kcal max 700 kcal poniewaz moze ona mi wkoncu pomoze. szukam ludzi ktorzy sie do mnie przylacza, moze ktos juz z was stosowal ta diete to moze podzieli sie swoimi wrazeniami. osoby przeciwne prosze o nie komentowanie poniewaz zdaje sobie sprawe ze to jest nie za bardzo zdrowe dla organizmu i nie potrzebuje zbednych komentarzy i umoralniania mnie.

padniesz przy czymś takim oO a może nie masz z czego się odchudzać skoro waga nie spada?

Super - szukasz innych idiotów próbujących się zabić, ale ci wszyscy którzy mają świadomość że to skrajna głupota - mają się zamknąć, tak? Wciągniesz w to jakąś małoletnią idiotkę, tobie się znudzi a ona moze mieć prawdziwe problemy ze zdrowiem - o tym nie pomyślisz?

pisalam ze nie chce zadnych glupich komentarzy. mam z czego schudnac bo kiedys przytylam 15 kg i teraz bardzo chce je zrzucic, a stosowanie diety przez okolo 2 miesiace nikogo nie zabije, wiec prosze nie pisac takich komentarzy bo wiem ze ludzie stosuja ta diete przez dluzszy czas i zyja.

to ze niezdrowe to wiesz, ale nie wiesz chyba że jak zakonczysz tą diete to przytyjesz 2 razy tyle, no chyba ze potrzebujesz schudnąć na jakas okazje, na pare dni, a później znów przytyc to ok

zacznij ćwiczyć tylko że intensywnie ćwicz a nie 5 minut w ciągu dnia. więcej wyżyw mniej tłuszczu.

zdaje sobie z tego sprawe ze moge przytyc dlatego po skonczeniu diety zaczne powoli wprowadzac inne potrawy zeby organizm sie przyzwyczajal do wiekszej ilosc posilkow, przeciez nie po to chce schudnac zeby potem zaraz rzucic sie na jedzenie, chce poprostu odzyskac dawna sylwetke i czuc sie dobrze w swojej skorze;

Ja się odchudzałam w ten sposób z 92 kg schudłam do 70. Trwało to 4 miesiące. Nie padłam, ale miałam efekt jojo. I potem zaczęłam ważyć 110kg. No i znowu jestem na diecie tylko, że tym razem mam tak zjechany metabolizm, że bardzo ciężko mi się chudnie. Ale stosuje dietę 1000 kcal i małymi kroczkami chudnę miesiąc na diecie minął i zgubiłam 3 kg. Tym razem ważniejsze jest to by schudnąć trwale, a nie szybko. Wtedy też nikogo nie słuchałam i twierdziłam, że to zdrowe i mi nic nie będzie. Musisz przekonać się sama na sobie. Chcesz to się tak odchudzaj, ale nie namawiaj do tego innych, o to jest bardzo niezdrowe. Powodzenia. Byle twój efekt jojo Cię potem nie przeraził jak mnie mój. I wcale nie rzuciłam się na jedzenie, słodyczy nadal nie jadłam. Ale zaczęłam jeść normalnie, a nie jak ptaszek i cóż 40 kg w prezencie przyleciało w niecały rok.

moim zdaniem taka dieta jest zbyt drastyczna. lepiej jedz ilościowo tyle samo ale więcej warzyw, mniej tłuszczu i dużo ruchu :)

tylko jeśli organizm przyzwyczai się do 500 kcal, a później wprowadzisz więcaj posiłków , nawet stopniowo bedziesz musiała sie liczyc ze organizm zacznie te dodatkowe kcal magazynować, to tak fajnie nie działa jak ci sie wydaje. najlepsze są ćwiczenia, ja przeszlam wiele takich diet i szczerze nic z nich nie wyszło, dopiero jak zaczęłam pracowac fizycznie po 11 godz dziennie zaczęła waga spadac mimo ze jadłam normalnie. dlatego moim zdaniem żadna dieta nie pomoże

nie jestem jakims leniem bo nie siedze przed telewizorem, mam male dziecko takze chcac nie chcac jestem w ruchu ale do tego cwicze dziennie po 30-50 minut. probowalam inne diety ale albo nie wytrzymalam albo nic nie daly, mow ogranizm chyba sie tylko przez to rozregulowal. czuje sie strasznie w swojej skorze, mimo ze moj chlopak ciagle mi powtarza ze jestem piekna, ale ja widze ze wcale tak nie jest. nikogo nie namawiam na sile na odchudznie sie ze mna tylko szukam ludzi ktorzy tez wpadli na taki pomysl, moze nie najlepszy. kiedys jadlam o wiele wiecej i teraz o dziwo jak jem te okolo 500-700 kcal na dzien to czuje sie dobrze i nawet glod mi nie dokucza

sluchaj mnie kobito durna. naczytalas sie tych pierdol o wyzszosci kalorii. nie ilosc jest najwazniejsza (chociaz to tez, wazne zeby bilans byl zerowy lub ujemny) a ich JAKOSC! wiesz, co to znaczy?

Nawet stosowanie diety 1000 kalorii w dłuzszej perspektywie prowadzi do problemów z wątrobą, nerkami, niepłodnością... Przy 500 kaloriach szybko organizm zabierze się za wątrobę. Jelsi chcesz się zabijać sama - twoja wola, ale wciąganie w to innych to juz skrajna głupota.

przeciez jz nie napisam ze kaze innym stosowac ta diete tylko sa moze ludzie ktorzy ja stosowali dobrowolnie i chca sie podzielic swoimi wiadomosciami, nie jestem jakos glupia laska ktora szuka naiwniakow tylko ludzi ktorzy zdaja sobie sprawe z efektow uboczynych.wam nie kaze odchudzac sie ze mna takze przestancie mnie atakowac jakimis glupimi komentarzami

sluchaj "tajemniczy" te glupie odzywki zostaw dla siebie bo nie pisalam tu na forum zeby mnie ktos odrazal, wiec jesli nie masz nic ciekawego do powiedzenia to sie nie udzilaj bo nie potrzebuje takich komentarzy, to jest moje zycie i moja sprawa jak chce sie odchudzic i albo ktos sie DOBROWOLNIE do tego przylaczy albo nie wypowiada

ale ja pisze madrze i ciekawie. mam pytanie - co jesz? napisz mi kilka dni jadlospis.

diete stosuje dopiero od 3 dni takze jadlospis jest krotki, napisze ci przykladowy na jeden dzien sniadanie 3chlebki wasa z salata, ogorkiem, chuda szyna lub serem obiad jablko, salata z warzyw i kawalek mieska gotowanego podwieczorek 2 marchewki kolacja to co na sniadanie pije do tego zielona herbate kazdego dnia wyglada troszke inaczej, moze nie robi to szalu ale jak to jem to nie czuje sie glodna jesli chcesz mnie znowu obrazic to komentarz pozostaw dla siebie

przeciez cie nie obrazam :O zrobilabym tak lepiej, rano salatka warzywna jakas, salata, ogory, pomidory, papryka, rzodkiewka, cukinia, marchew, co tam sobie chcesz, bykeby roznorodnie i bogato, mozna z miesem na drugie sniadanie, o ile jadasz, to mozesz sobie zjesc jakas wase z kawalkiem kurczaka, obiad jakas kasza z warzywami kolacji nie albo jakas rybka czy drob z listkiem salaty to tak przykladowo. skup sie na weglowodanach we wczesniejszych porach, a na bialkach w porach pozniejszych.

dzieki za dobre rady z jadlospisem, napewno z tego skorzystam

"na drugie sniadanie, o ile jadasz, to mozesz sobie zjesc jakas wase z kawalkiem kurczaka, obiad jakas kasza z warzywami" poprawka, tutaj odwrotnie. wczesny obiad kasza z warzywami, potem jako lekki podwieczorek mozna te wase z mieskiem

domyslilam sie ze powinno byc odwrotnie. ale dzieki za sprostowanie.

jestes jeszcze wogole ktos na forum?

Parę dni temu na kafeterii pisała dziewczyna, która zaczęła ostrą dietę. I im mniej jadła - tym bardziej przybierała na wadze. Myslę, ze organizm poczuł, ze dostaje mniej jedzenia i zaczął magazynować tłuszczyk. Ostatnio duzo czytałam na temat róznych diet i doszłam do wniosku, ze należy zmniejszać ilość jedzenia na talerzu, jeść 5-6 posiłków w ciągu dnia w miare regularnie, no i zaczynać dzionek od porządnego sniadania. Wejdź na stronę www.szczuplejsza.pl tam jest sporo opisów różnych diet np. nowość - dieta strefowa The zone.

Cześć, stosowałam dietę 200-400-600-800-1000 kcal i tak na zmianę. Przez 5 cykli schudłam 8 kg, więc można...Jak widzisz wychodzi średnio 600 kcal dziennie, więc mogłabym podciągnąć tę dietę pod Twoją. Powodzenia. Modelki tak żyją i jakoś nie umierają. Więcej ludzi umiera z powodu otyłości!

Ja tez stosuje diete 700 kcal w ciagu tygodnia-3,5 kg