Za szybko druga ciaza :( Depresja ..

Wpadka,planowane bylo nastepne za 2-3 lata...:O Nie potrafie sie oswoic z ta mysla ze to juz,pierwsze dziecko dalo popalic,jestem zalamana ,ciagle rycze,czy to mi przejdzie ? Boje sie ze popadne w depresje ,nie wiem dlaczego az tak mnie to przybilo..:(

a ile ma pierwsze?

Nie przejmuj sie bedziesz miała juz z głowy. W jakim wieku masz pierwsze dzieciątko? Przynajmniej nie bedziesz miała tego problemu co ja, że sama juz teraz nie wiem, kiedy będzie dobry czas na drugie, tu budowa domu, tu szkoda rezygnować na dłużej z pracy itd.

?????

drugie często jest przeciwieństwem, więc moze będzie anioł, a mała róznica wieku może się w przyszłości okazać pozytywem, chociaż na początku moze byc ciezko, uszka do góry!

W polowie lutego skonczy dwa latka ..:( Jak dla mnie to za szybko ,naprawde :(

Bóg dal, Bóg wychowa! Nie martw sie, jeszcze bedziesz sie cieszyc z tego.

Jutro idziemy na USG ,zeby potwierdzic testy,a ja zamiast sie cieszyc dalam mezowi mala i siedze z laptopem bez sil na kanapie i mysle jak to bedzie tragicznie ,jakos nie widze biegajacej malej ( ma straszny temperament) i noworodka i siebie ,bez pomocy do wieczora bo maz pracuje i wiadomo co sie z tym wiaze,brak czasu :( Sorka ze truje tak mnie naszlo :(

Mam 30 lat,nie stara i nie mloda od co ...

Dziekuje wszystkim za wsparcie

przejdzie ci. Będzie ciężko ale dasz sobie radę bo będziesz musiała kochana. Wyżal się trochę ci ulży. Musisz tylko zmienić nastawienie.

wyżal sie, ja cie doskonale rozumiem. Też mam corke w podobnym wieku, ostatnio jak mi sie spóźniał okres nawet o aborcji myślałam!! wiem, wiem to podle. Dasz radę, może paradoksalnie drugie dziecko pomoże temu pierwszemu troche sie wyciszyc? Moze bedzie spokojne? Trzymaj sie, bedzie dobrze:)

starsze bedzie mialo 3 , a nawet jesli wczesniej to i tak dasz rade :-)

Między moimi jest 1,5 roku różnicy dałam radę ! Strach ma wielkie oczy. Nie duś w sobie złości, żalu, smutku, przerażenia. Postaraj się mówić o swoich uczuciach to ważne -inaczej zwariujesz.

Ja cie pociesze :) co prawda między moimi dzieci będzie różnica 4 lat ale mój syn też do świętych nie należy potrafi dać popalić i to ładnie . I było tak że do 2 roku życia był grzeczy . 2 lata skończył zaczął sie bunt 2-latka teraz ma 4 lata i nadal chyba mu sie to trzyma :) stwierdziłam że dam go do przedszkola ( niepracuje bo za chwile sie maleństwo urodzi ) i uwierz że drugi miesiąc jak chodzi i dziecko anioł grzeczny , ma małe problemy ale to inna drogą , ale przyjdzie do domku i już nie wariuje bo jest poprostu zmęczony :). a powiem ci że jakoś w zeszłym tygodniu jak przyszliśmy ze szkoły posadziłam go na ubikacje i bidul mi zasnął :D . Za rok pewnie maleństwo będzie córcia 3 latka to może iść :)

Ja jestemm w ciazy z trzecim i nie mam depresji a moje mlodsze dziecko urodzilo sie w sierpniu tego roku... wiec sama widzisz :)

Jagoda gratuluję a na mnie najeżdżałaś że mam rok po roku..

Pan nakazal sie rozmnazac, dziecko to szczescie i najwiekszy skarb

Ania - no tak, a przez twoje dziecko pewnie nauczycielka w przedszkolu odchodzi od zmysłów, bo tak jej szaleje, a do domu juz przychodzi wymeczony.

Między moimi dziećmi jest 1,5 roku różnicy. Też byłam sama, bo mąż pracował, nikt mi nie pomagał. Było bardzo ciężko. U mnie akurat młodsza okazała się diabłem wcielonym Ale wiesz co... idzie to przetrwać. Teraz z biegiem czasu kiedy córy mają 6 i 7 lat jestem zadowolona z takiego obrotu sprawy. Drugiego dziecka nie planowałam tak szybko, ale gdyby nie błąd w obliczeniach, to pewnie szybko bym się nie zdecydowała, albo nawet wcale. Też popadłam w depresje. Czułam się strasznie, do chwili gdy poszłam na usg i zobaczyłam bijące serce. I chociaż nie mam syndromu matki polki cięrpiętnicy, to tamten moment mnie rozczulił. Z totalnej obojętności wobec ciąży można powiedzieć, że od razu poczułam miłość do tego dziecka. Tak, więc mam dwie laski, które są super i wiesz co Autorko Ci dodam na koniec? W między czasie jak moje dzieci były jeszcze w pampersach zrobiłam kolejny hardcore... rozwiodłam się, ale to temat na zupełnie inny topic. Jeżeli będziesz siedzieć i się umartwiać to pewnie, że nie dasz rady. Wiem to po sobie. Życzę dużo siły

Czytać umiesz ogólnie grzeczny w przedszkolu też panie nie narzekają wręcz chwalą, logiczne że, jak od 7-14 uczy sie , wraca z wycieczki , z przedstawienia jakiegoś to zmęczony ma prawo być . Nie znasz mojego dziecka więc nie gadaj i sie nie wypowiadaj

Jak piszecie. Dziecko nie rowne dziecku,mam kolezanki o ich dzieci bawily sie spaly i jadly,szybko zdcydowaly sie na kolejne,a pozniej okazywalo sie ze aniolek stal sie diablem wcielonym ,wszedl w okres buntu itd.. A poniewaz ja nie mialam lekko-kolki, alergie,ciagle nie przespane nocki i zabkowanie rowniez ciezkie,to dlatego we mnie teraz smutek,bo macierzynstwo jest dla mnie ciezko zarobiona kromka chleba i poprostu chyba przestalam lubic byc mama w pewnym sensie ..

Rozumiem cię. Moje i jedno i drugie są żywymi sreberkami. To co przeżyłam przez ostatnie 3lata odkąd mam dzieci (niejednemu wystarczyło by na 30lat). Przez pierwsze 3 m-ce jak urodziło się 2 spałam po 2 godz na dobę..ząbkowania ciągłe choroby szpitale (synio ma wodonercze) alergie inhalacje 3 razy dziennie każdego z osobna podawanie leków przez strzykawkę..itp itd. Żadnej pomocy. Dałam radę. Nie przestałam lubić być mamą. Choć czasem płaczę ale mam pretensje tylko do siebie. Uszy do góry! Módl się żeby tylko było zdrowe. Wszystko mija. Trzeba czasu. Poradzisz sobie choć najtrudniejsze przed tobą. Ja jestem przykładem że można nie wpaść w depresję (jestem uparta i się nie dałam). Trzymam kciuki żeby dzieciątko było zdrowe:)

Tak wiem ja tutaj psiocze ,a kobiety maja chore dzieci..Ich codziennosc wylada jak szpital...:( Jakos to kiedys przelkne..moze :(

Mam dwuletnią córę i przyznam szczerze że nie dam się wrobić w drugie dziecko, jeśli nie będę przekonana że naprawdę chcę. Jeszcze tak źle nie jest, żeby kobieta nie mogła obecnie decydować, choć te decyzję są nieco koszowne (ale i tak nie tak drogie jak dziecko).

Ale mnie o kase nie chodzi kompletnie..zyjemy na dobrym poziomie,mnie chodzi o przebyte trudy...!

starsza ma 15 mies a mlodsza 2,5 mies ,wiec to dopiero byl szok jak sie dowiedzialam, bylam tak samo pzerazona jak ty nawet chcialam usunac ale urodzilam jest przeciezko ale jakos daje rade teraz mam pomoc bo jestem po drugiej cesarce ale juz niedlugo sama zostane bo moj tez od 7 do 7 w pracy wiec nic nie pomoze, jak jest zle to biore glbeboki wdech i mowie sobie ze dam rade np dzis jest ciezko w nocy spalam 3 g i nic wiecej marzy mi sie sen a mala nie spi

No to podziwiam. A masz jakas pomoc z rodziny ? Bo ja mieszkam za granica ,dziadki pracuja wiec czasem tylko wpadaja do nas na urlop na 2-3 tyg wiec nie mam co liczyc na dluzsza mete na pomoc..

hahah ja mam różnicę 13 miesięcy-przeciwienstwa zgodzę się starszak od 8 śpi a 7 miesięczna gada sobie...będzie oki

tez mieszkam z dala od polski mam pomoc tylko teraz bo po cesarce nie dalabym rady a tak to sama jestem, swoje tez przeszlam podczas ciaz i na trzecie juz sie nie dam ani namowic ani wrobic,ciezko jest i bedzie ale dziekuje ze wszyscy mamy zdrowie, dasz rade choc bedzie ciezko